 |
www.swierzbmoznapokonacmilo54.fora.pl Walczysz ze świerzbem ,lekarz przepisał ci kurację,która nie działa a ty już nie wiesz czy masz iść do kolejnego dermatologa czy może do psychiatry.Tu znajdziesz moją metodę wyleczenia się ze świerzbu
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 20:36, 12 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Milo54, napisałem że po 3 tyg kuracji większość świerzbu wybiłem, o 90-95% zmniejszyła się liczba ugryzień ale nadal nie został całkowicie wybity. Zależnie od miejsca ugryzienia oraz od osoby objawy są różne. Wrzucasz wszystkich do jednego worka a każdy reaguje inaczej na świerzb. U jednych krosty występują, u innych nie bardzo. Po kilkunastu miesiącach potrafię rozpoznać krostę od świerzbu od krosty nieświerzbowej. Jeśli wokoło mieszka włosowego robi mi się krosta która tuż po ugryzieni swędzi to jest to świerzb. Później ta krosta przestaje swędzieć, nie swędzi cały czas. Dodatkowo wysyp krost pokazuje się tylko jak świerzbu jest dużo. U mnie po kilkunastu miesiącach organizm przyzwyczaił się do świerzbu i już nie reaguje tak jak na początku swędzeniem nie do wytrzymania. Dodatkowo ocet pokazuje tunele pod skórą gdzie świerzb żeruje - skóra robi się biała ponieważ ocet wnika w puste przestrzenie pod skórą. Skoro przykładam w swędzące miejsce ocet i mam tunele których nie miałem w tym miejscu np tydzien temu to znaczy że nadal świerzb żeruje. Widzę że dużo osób piszę że po 2-3 tygodniowej kuracji permetryną po paru miesiącach znów ma nawrót świerzbu. Moim zdaniem po prostu tak jak ja teraz wybili prawie cały świerzb a jakieś pojedyncze osobniki głęboko pod skórą przetrwały i stąd ten nawrót. Jeśli po leczeniu swędzi to nie zrzucaj tego zawsze na uczulenie po permetrynie. Mnie i jeszcze 2 inne osoby permetryna w ogóle nie uczula. Jeśli po kuracji dalej swędzi i wysypują sie krosty to po po prostu może oznaczać że świerzb nie został do końca wybity.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
oranos7
Dołączył: 12 Maj 2021
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 20:40, 12 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Milo54, napisałem że po 3 tyg kuracji większość świerzbu wybiłem, o 90-95% zmniejszyła się liczba ugryzień ale nadal nie został całkowicie wybity. Zależnie od miejsca ugryzienia , rodzaju świerzbu oraz od osoby objawy są różne. Wrzucasz wszystkich do jednego worka a każdy reaguje inaczej na świerzb. U jednych krosty występują, u innych nie bardzo. Zależnie od miejsca ugryzienia oraz od stopnia rozwoju świerzbu objawy ugryzienia są różne. Pierwsze stadia rozwoju np często atakują, wgryzają się w mieszki włosowe, starsze drążą tunele pod skórą. Po kilkunastu miesiącach potrafię rozpoznać krostę od świerzbu od krosty nieświerzbowej. Jeśli wokoło mieszka włosowego robi mi się krosta która tuż po ugryzieni swędzi to jest to świerzb. Później ta krosta przestaje swędzieć, nie swędzi mnie cały czas. Dodatkowo wysyp krost pokazuje się tylko jak świerzbu jest dużo. U mnie po kilkunastu miesiącach organizm przyzwyczaił się do świerzbu i już nie reaguje tak jak na początku swędzeniem nie do wytrzymania. Dodatkowo ocet pokazuje tunele pod skórą gdzie świerzb żeruje - skóra robi się biała ponieważ ocet wnika w puste przestrzenie pod skórą. Ocet tak nie reaguje ze zdrową skórą. Skoro przykładam w swędzące miejsce ocet i mam tunele których nie miałem w tym miejscu np tydzien temu to znaczy że nadal świerzb żeruje. Widzę że dużo osób piszę że po 2-3 tygodniowej kuracji permetryną po paru miesiącach znów ma nawrót świerzbu. Moim zdaniem po prostu wybili prawie cały świerzb a jakieś pojedyncze osobniki głęboko pod skórą przetrwały i stąd ten nawrót. Jeśli po leczeniu swędzi to nie zrzucaj tego zawsze na uczulenie po permetrynie. Mnie i jeszcze 2 inne osoby permetryna w ogóle nie uczula. Jeśli po kuracji dalej swędzi i wysypują sie krosty to po po prostu może oznaczać że świerzb nie został do końca wybity. Wszystko zależy od odporności danego świerzbu na permetrynę. Wcale te 3 tygodnie smarowania permetryną nie gwarantują 100% wyleczenia. Młode osobniki bardzo szybko umierają, niestety jaja oraz stare osobniki które są głęboko pod skórą potrafią wytrzymać kurację 3 tygodniową !
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez oranos7 dnia Śro 20:50, 12 Maj 2021, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewel
Dołączył: 11 Maj 2021
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:50, 12 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Milo. Bardzo bym chciała żeby tak było ...i Mam nadzieję że Masz rację , tylko ...to nie jest tak że przedawkowuje leczenie ...po kilku pierwszych miesiącach ,gdy leczylismy sie według zalecenia ,czyli raz permetryma i powtórka za dwa tyg i zeszło tylko na jakiś krótki czas ...potem novoscabin to samo i sama zaczęłam szukać lepszej alternatywy ...w rezultacie przez ok 2 lata ,permetrynie użyliśmy z 3 razy(według standardu) ...bioel 2 razy ...chłopcy bardzo przeżyli smarowanie ,swedzialo i piekło ,lecz po kilku dniach powstały suche miejsca (białe skórki) po kostkach ,kilka razy próbowałam olejek herbaciany i neem , nic nie dało ale też nie tak że cały czas... Więc to napewno nie od leków..potem Miałam nadzieję że to jednak nie to i poszłam do rodzinnego (nie swojego ) lekarza z polecenia gdzie stwierdził że to napewno jakieś paskudztwo co się rozmnaża bo alergia tak nie wygląda...tylko co to mogą być tę drobne krostki...tylko one same nie znikają i swędzą...Syn Ma też kilka większych na uszach i go swędzą .tak myślała bym że to alergia .,Mamy skazę białkową ale że to nie tak się objawia, to że nie przechodziło całkowicie ,zarzucalam treścią że nie dokładnie się posmarowała i nie chcieli... .. już sama nie wiem co Mam robić ...czy jest jakiś inny roztocz ludzki ? Dziękuję Milo za konwersacje i porady ...dobrze że jest ktoś z kimś można tak porozmawiać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
oranos7
Dołączył: 12 Maj 2021
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 20:55, 12 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Ewel potwierdzam, też mam świerzb którego 3 tygodniowa kuracja permetryną 5% nie zabiła do końca (wybiłem 95% osobników ale nadal zostały pojedyńcze żywe głęboko pod skórą) . I nie jest to moja pierwsza kuracja permetryną, już wczesniej stosowałem ją 2 tyg i było to za krótko ,myślałem że się wyleczyłem a po miesiacu nawrót świerzbu jak sie znowu namnożył. Nie mam żadnych uczuleń na permetrynę, nie mam i nigdy nie miałem żadnych krost, jeśli coś mnie swędzi i pojawiają się krosty to jestem pewny że to świerzb albo inne paskudztwo żerujące tuż pod skórą. Gdy posmaruję to miejsce permetryną to za pare godzin swędzenie ustaje, gdy tego nie zrobię dalej swędzi (ale np na łokciach mnie nie swędziało mimo że miałem tam świerzb, tak już mój organizm reagował, każdy reaguje inaczej) . Nie mam żadnej fanaberii jak niektórzy tu na forum próbują nam wmówić święcie przekonani że 2-3 tygodniowa kuracja permetryną musi wyleczyć świerzb i po jej zakończeniu nie ma możliwości że go nadal mamy. Otóż nie, 3 tygodnie smarowania permetryną nie gwarantuje 100% wyleczenia. Faktycznie permetryna działa najlepiej ale skurczybyk jest tak na nią odporny że jeśli teraz przerwę kurację to pozostałe niedobitki znów się namnożą i za parę miesięcy będę miał znowu całą kolonię. Jeśli po kuracji nadal swędzi to istnieje prawdopodobieństwo że jakies żywe osobniki do których permetryna nie dotarła zostały nadal głęboko w skórze . Sprawdziłem wszystkie możliwe środki i niestety wszystko działa bardzo kiepsko, permetryna trochę lepiej ale nadal bardzo ciężko wyleczyć nią świerzb do końca. Nie wolno przerywać kuracji po 3 tyg, trzeba nadal się leczyć, chociażby siarką jeśli już permetryną nie dajesz rady. No i niestety z własnego doświadczenia powiem że takie leczenie aby wybić wszystkie osobniki może potrwać nawet 2-3 miesiace bez żadnych przerw w kuracji.
Dodatkowo zauważyłem że niektórzy ludzie mają większą odporność na świerzb. U nich z pomocą leczenia organizm sam sobie z nim radzi. Stąd u niektórych np świerzb potrafi sam zniknąć bez żadnego leczenia, albo z niewielką pomocą.
Dodam jeszcze że olejki też stosowałem, bardzo mało skuteczne. Jeśli to nie świerzb tak jak piszesz to nie mam pojęcia co to jest. Ale jedno jest pewne , działa na niego permetryna tylko jest problem z jej dotarciem głęboko pod skórę gdzie to dziadostwo w starszym stopniu rozwoju się chowa. Jak dla mnie to jednak świerzb tylko tak jak napisałem świerzb świerzbowi nierówny. Po otwarciu granic obcokrajowcy naprzywozili do nas mocno uodpornione na niemal wszystko odmiany świerzbu (np z Indii ) który jest 10 razy gorszy od tego który występował w Polsce. Stąd jedna osoba która złapie pewien rodzaj świerzbu wyleczy się permetryną w 1-2 dni, inna z innym świerzbowcem leczy się 3 tygodnie i nadal są nawroty.
Tak więc uważam że jeśli jedna osoba po 2 tyg się wyleczyła permetryną to nie oznacza że inna osoba stosując go nawet o tydzień dłużej tez się wyleczy. Każdy z nas może mieć inną odporność na świerzb, inna skórę przez którę gorzej przenika permetryna oraz co najważniejsze inną odmianę świerzbu bardziej odporną na wszelkie środki. W Indiach stosują tak masowo permetrynę i ivermektynę które są tanie jak barszcz i dostępne bez recepty że ich świetzb z porównaniu do np naszego Polskiego z lat 90tych to istny terminator. I właśnie to dziadostwo nam do Polski przywieźli Imigranci i turyści. Ten świerzb który występował w Polsce przed otwarciem granic był dużo łatwiejszy do wyleczenia.
Jeszcze jedna sprawa, podobno Jacutin był dużo skuteczniejszy od permetryny, niestety wycofano go ze sprzedaży i nie mam jak go przetestować.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez oranos7 dnia Śro 21:45, 12 Maj 2021, w całości zmieniany 19 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anka
Dołączył: 11 Maj 2021
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:47, 12 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
1,5 miesiaca temu dzwoniłam do takiej jednej pani dermatolog zeby zapytac sie ją czy byłaby mi w stanie pomóc bo lecze świerzb już praktycznie wszystkim i efektu brak. Chciałam wiedziec czy wydanie 150zl na dermatologa ma sens i wiecie co ona mi powiedziała? Musiałabym sie smarowac infectoscabem co 3-4 dzien przez jakiś czas i ze mam sie nie przejmowac bo ona kiedyś jedną rodzinę leczyła 9 miesiecy!!! To był jeden z powodów ze nie chciałam słyszec o żadnym lekarzu. Dzisiaj po wizycie u dermatolożki na NFZ jestem pod wrażeniem. Pani doktor powiedziala mi praktycznie wszystko to co pisała mi wczoraj Milo. Ze po zastosowaniu kuracji trzeba dac organizmowi czas bo krostki moga dalej wyskakiwac i skora bedzie swedziec. Trzeba nawilżac skore przez dłuższy okres a te przeczosy na biodrach to wcale nie były przeczosy tylko skóra wymęczona przez ocet a czerwone znamionka to popękane naczynka. Pokoazałam jej tą krostke na udzie i powiedziała ze ona tam nic nie widzi a co zaskoczyło mnie najbardziej to dotknęła gołą ręka tej krosty !!!! Nie bała sie ze sie zarazi!!! Wspomniała tez ze na to ile specyfików wsmarowałam w skore to mam ja w bardzo dobrym stanie. Teraz pytanie do Milo czy mogę sie smarowac tą nivea soft bo mam spory zapas czy raczej smarowac sie dexerylem??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 22:04, 12 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Anka, przez te wasze sugestie że po skończonej kuracji nadal mogą wyskakiwać krostki część ludzi dalej hoduje świerzb. To wszystko zależy od organizmu, od ilości świerzbu jaką się wyhodowało do czasu leczenia, od zastosowanego środka itd. Oczywiście może być tak że po skończonej kuracji u niektórych uczulonych na pyretrynę będą wyskakiwały krosty mimo że są wyleczeni. Ja np. po 3 tygodniach kuracji permetryną nie mam absolutnie żadnego uczulenia. Wszystkie krosty które się pojawiają to nadal żywy świerzb. Ilość krost zmalała o 95% ale te które wyskakują oznaczają że jeszcze nie wybiłem świerzbu do końca. U jednych krosty będą oznaczały uczulenie, u innych to że świerzb nie został wyleczony. Wszystko zależy od reakcji organizmu na świerzb i permetrynę, każdy reaguje inaczej, nawet krosty na ciele u różnych osób wyglądają inaczej. Jeśli po skończonej kuracji nadal są krosty i swędzące miejsca to nie można wykluczyć że się wyleczyliśmy. Tak jak pisałem po 3 tygodniach stosowania permetryny ja nadal na milion procent mam kilka niedobitków świerzbu które przetrwały kurację. Jeśli bym teraz sugerował się waszymi sugestiami to za 2-3 miesiace znowu wychoduję sobie świerzb i całe leczenie będę musiał zacząć od początku. Także nie wrzucajcie wszystkich do jednego worka i nie sugerujcie że po 3 tyg kuracji świerzb jest na pewno wyleczony. U części osob pewnie tak jest, ale na pewno nie u wszystkich !!! Nie każdy z nas zaraził się identyczną odmianą świerzbu, jedni mogą mieć świerzb z większą a inni z mniejszą odpornością na permetrynę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
oranos7
Dołączył: 12 Maj 2021
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 22:05, 12 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Anka, przez te wasze sugestie że po skończonej kuracji nadal mogą wyskakiwać krostki i swędzenie część ludzi dalej hoduje świerzb. To wszystko zależy od organizmu, od ilości świerzbu jaką się wyhodowało do czasu leczenia, od zastosowanego środka itd. Oczywiście może być tak że po skończonej kuracji u niektórych uczulonych na pyretrynę będą wyskakiwały krosty mimo że są wyleczeni. Ja np. po 3 tygodniach kuracji permetryną nie mam absolutnie żadnego uczulenia. Wszystkie krosty które się pojawiają to nadal żywy świerzb którego nie zabiła permetryna. Ilość krost zmalała o 95% ale te które wyskakują oznaczają że jeszcze nie wybiłem świerzbu do końca. U jednych krosty będą oznaczały uczulenie, u innych to że świerzb nie został wyleczony. Wszystko zależy od reakcji organizmu na świerzb i permetrynę, każdy reaguje inaczej, nawet krosty na ciele u różnych osób wyglądają inaczej. Jeśli po skończonej kuracji nadal są krosty i swędzące miejsca to nie można wykluczyć świerzbu. Tak jak pisałem po 3 tygodniach stosowania permetryny ja nadal na milion procent mam kilka niedobitków świerzbu które przetrwały kurację. Jeśli bym teraz sugerował się waszymi sugestiami to za 2-3 miesiące znowu wyhoduję sobie świerzb i całe leczenie będę musiał zacząć od początku. Także nie wrzucajcie wszystkich do jednego worka i nie sugerujcie że po 3 tyg kuracji świerzb jest na pewno wyleczony. U części osob pewnie tak jest, ale na pewno nie u wszystkich !!! Nie każdy z nas zaraził się identyczną odmianą świerzbu, jedni mogą mieć świerzb z większą a inni z mniejszą odpornością na permetrynę. Jedni wyleczą świerzb permetryną w tydzien, inni w 3 tygodnie tylko się podleczą ale nie zabiją wszystkich osobników. Jeśli po skonczonej kuracji nadal są krosty i swędzi nie bierzcie za pewnik że 3 tyg smarowania permetryną na pewno wybiły świerzb. Na pewno większość osobników zginęła ale mogły jakies pojedyncze jeszcze przeżyć. Jeśli nie macie pewności że to na 100% uczulenie i że świerz zginął całkowicie to nie przerywajcie leczenia, bo znowu wyhodujecie sobie kolejne kolonie świerzbu. U mnie swędzą miejsca tylko i wyłącznie wtedy gdy pod skórą nadal mam świerzb - nie jest to żadne uczulenie, nie jest to odpowiedź organizmu na martwe osobniki lub ich odchody. Może organizmy innych osób inaczej reagują, u mnie swędzenie oznacza że nadal jakiś świerzb żeruje pod skórą i trzeba nadal smarować. Nie są to moje wymysły, mój organizm reaguje swędzeniem tylko i wyłącznie na żywe osobniki, permetryna w ogóle mnie nie uczula, a po namierzeniu świerzbu i wyeliminowaniu go w danym miejscu permetryną swędzenie po max 1 dniu ustaje całkowicie i nie wyskakują żadne nowe krosty jak to je nazywacie "poświerzbowe". Mój organizm reaguje swędzeniem i wysypek krost tylko i wyłącznie na żywe osobniki. Ale oczywiście jest możliwość że wysyp krost u niektórych to skutek permetryny albo pozostałości po świerzbie. Wszystko zależy od danego organizmu i ilości świerzbu jaki mieliśmy. Gdy się wyhodowało olbrzymie kolonie to wiadomo że objawy są inna niż przy kilku/kilkunastu osobnikach i organizm inaczej reaguje w obydwu przypadkach na pasożyta. Gdy się on za mocno namnoży to objawy są wielokrotnie bardziej uciążliwe i odpowiedź immunologiczna organizmu jest dużo bardziej ostra i niekomfortowa dla człowieka.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez oranos7 dnia Śro 22:23, 12 Maj 2021, w całości zmieniany 8 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anka
Dołączył: 11 Maj 2021
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:22, 12 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Gość zastanawia mnie tylko skad takie przekonanie ze uczulenia ne permetryne nie masz?? Ja tez myslalam ze nie mam tylko ze to jest swierzb a pani doktor zaprzeczyła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
oranos7
Dołączył: 12 Maj 2021
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 22:30, 12 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Anka, po obserwacjach, wiem że mnie nie uczula bo po 3 tyg smarowaniu ciała nie mam żadnych objawów, żadnego swędzenia ani krost od permetryny. Jedyne krosty jakie mam to pojedyncze bardzo sporadycznie wyskakujące krosty od niedobitków świerzbu które są tylko i wyłącznie tam gdzie mam na milion procent świerzb albo inne podobne do świerzbu paskudztwo (plecy, ramiona) i są to takie same krosty jakie wyskakiwały od świerzbu gdy nie stosowałem permetryny. Umiem rozróżnić krosty świerzbowe od krost spowodowanych uczuleniem. Tam gdzie nie mam na 99% świerzbu (bo wiadomo 100% pewności nigdy nie ma bo jakiś 1 osobnik mógł zabłądzić) na wszelki wypadek też smaruje permetryną i przez 3 tyg zero krost i zero jakichkolwiek objawów uczulenia na permetrynę. Sporadyczne , pojedyńcze Krosty są tylko i wyłącznie tam gdzie byłem całkowicie pewny że mam świerzb, a jak wiecie świerzb lubi sie grupować w duże skupiska i preferuje określone miejsca ciała. Dodatkowo jeśli pokazują się nowe tunele to bardzo łatwo po przyłożeniu octu do skóry dowiemy się czy żeruje tam świerzb, bo ocet przenika tylko przez te miejsca gdzie są tunele (robi się biała w tych miejscach) oraz w miejscach ugryzień. Przykładowo przykładam do zwykłej krosty ocet i nic sie nie dzieje, przykładam do mieszka włosowego wokół którego pojawiła się krosta i robi się cały biały tylko i wyłącznie w tym miejscu. A robi się białe dlatego że skóra została w tym miejscu przerwana przez świerzb i przez to uszkodzenie ocet przenika w głąb skóry. Przykładowo Gdy przyłożycie do pryszcza ocet nic sie nie stanie, ale jak go wyciśniecie i wtedy dacie na to miejsce ocet to skóra wokoło pryszcza zrobi się biała. Tak właśnie można wykryć świerzb, bo aby dostać się w głąb skóry musi on naruszyć naskórek, wgryźć się w niego i przerwać skórę, a tylko przez takie uszkodzenie jest w stanie przeniknąć ocet (oraz w miejscach pustych przestrzeni tj. tuneli świerzbowych). Dodatkowo u mnie nowe krosty dokładnie w środku mieszków włosowych z widocznym malutkim "wejściem" oznaczają świerzb. Jak poczytacie literaturę to dowiecie się że jedna z pierwszych form rozwojowych świerzbu często atakuje właśnie mieszki włosowe. Swędząca Krosta dokładnie w środku mieszka włosowego jest specyficzna dla świerzbu , przed rozpoczęciem kuracji permetryną pojawiało mi się takich po 1-3 dziennie, teraz mam 1-2 na tydzień . Nie wiem czy u każdego objawia się tak samo, u mnie widać to tylko przy ciemnych grubszych włosach na rękach. Więc jak może mnie uczulać permetryna skoro po 3 tyg jej stosowania ilość krost czy jakichkolwiek oznak podrażnień skóy zamiast się zwiększać zmalała o 95% ??? Po zakończeniu poprzedniej 2 tyg kuracji permetryną ilość krost w stosunku do tej przed kuracją zmalała o ponad 90% i nie zwiększała się znacząco po zakończeniu kuracji. Większailość krost zaczeła się dopiero po miesiacu od zakonczenia stosowania permetryny jak świerzb znowu się namnożył. Ale tak czy inaczej trzymam teraz świerzb w ryzach, najgorszej jest tylko wybicie tych ostatnich dojrzałych osobników pochowanych głęboko w skórze bo permetryna wszystkie młode które sa nieco mniej odporne na nią uśmierciła bez większych problemów. Myślę że po prostu musze młode które się jeszcze wykluwają wybijać na bieżąco a z dojrzałymi czekać aż umrą ze starości skoro permetryna nie potrafi dotrzeć do nich w głąb skóry w takiej ilośći by je uśmiercić. Stąd 3 tygodnie mogą nie wystarczyć do zakończenia cyklu rozwojowego świerzbu.
PS. A skąd Pani doktor wiedziała że nie masz świerzbu Wykonała badanie laboratoryjne, na przeciwciała, posmarowała octem lub jodyną czy tylko spojrzała na krostki i powiedziała że to nie świerzb ? Nawet badanie mikroskopowe niewiele daje bo trzeba mieć na prawdę duże kolonie świerzbu by mieć szansę zobaczyć jakiegoś osobnika na zewnątrz skóry. U każdego świerzb może się objawiać inną wysypką i jest niemal nie do odróżnienia od uczulenia. Ja poszedłem do dermatologa rozebrałem się i stwierdził że nie mam świerzbu. Następnie posmarowałem swędzące miejsca octem 20% , po paru minutach uwidoczniły się tunele (i tak posmarowałem duży obszar, by pokazać dermatologowi że skóra robi się biała tylko w miejscu występowania świerzbu a na zdrowej skórze gdzie nie ma tuneli już nie) na co dermatolog stwierdził że faktycznie nie było widać żadnych krost na zewnątrz skóry w tym miejscu ale to na 100% tunele świerzbowe i bez żadnych wątpliwości mam świerzb którego przed posmarowaniem octem chorych miejsc w ogóle nie było widać. Powiedziałem że cały czas się leczę i ograniczam rozwój świerzbu a u mnie krosty najczęściej pojawiają się trochę później jak świerzbu się namnoży więcej w danym miejscu, jak zrobią wiecej tuneli pod skórą, do tego czasu jedyna możliwość pokazania że tam żeruje świerzb to przyłożenie octu albo posmarowanie jodyną). Potwierdził że faktycznie mogę mieć rację i tak akurat mój organizm reaguje. Bez dokładnych badań i na oko to można sobie wróżyć z fusów Oczywiście nie przeczę że Twoja dermatolog miała rację, ale z wpisów widzę ze 3/4 dermatologów w Polsce nie potrafi rozpoznać poprawnie świerzbu. Ale nie dziwie się skoro świerzb u każdego może się inaczej objawiać, u jednych krosty, u innych przeczosy, u jednych widac tunele, u innych nie. na dłoniach są malutkie twarde swędzące krosteczki, na przedramionach przy dużych ciemnych włosach często pojawiają się krosty przy mieszkach włosowych a na tułowiu np często niewidoczne tunele wewnątrz skóry. Zależnie od miejsca skupisk świerzbu, rodzaju świerzbu oraz od reakcji immunologicznej danego organizmu objawy zewnętrzne się różnią i są bardzo podobne do uczulenia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez oranos7 dnia Śro 23:55, 12 Maj 2021, w całości zmieniany 32 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2638
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:54, 12 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Anka, dzięki, ze napisałaś co powiedziała dermatolożka i nawet jestem pod wrażeniem, że powiedziała to samo co ja, jednak są lekarze, którzy mają wiedzę nie tylko z ulotki Infectoscabu.
Lekarka nie tylko cię wysłuchała, ale też widziała twoją skórę, ja nie widziałam, ale napisałam to samo co powiedziała lekarka. Nie masz świerzbu i teraz tylko nawilżaj skórę. Jasne, że może być nivea soft , to dobry krem nawilżający.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2638
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:01, 13 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Ewel, idźcie do innego lekarza. I rodzaj krostek i miejsca, w których występują nie wskazują na świerzb. Jest tyle różnych przyczyn występowania krost i świerzbu, że nawet lekarzom jest trudno określić co to jest, ale na pewno dostaniecie jakieś leczenie i może się uda. Zdaj potem relację z wizyty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
oranos7
Dołączył: 12 Maj 2021
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 1:15, 13 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Nie rozumiem dlaczego zamiast teoretyzować czy krosty są od świerzbu czy od uczulenia nie sprawdzicie tego po prostu za pomocą octu, ewentualnie jodyny do wykrywania tuneli świerzbowych. Świerzb to pasożyt który wnika wewnątrz skóry, jeśli któreś z krost pojawiły się po ugryzieniu świerzbu (bo część może być z powodu świerzbu który już siedzi od dłuższego czasu wewnątrz skóry) to wystarczy do nierozdrapanej krosty lub swędzącej zmiany na ciele przyłożyć ocet. Jeśli to krosta po ugryzieniu świerzbowca który w tym miejscu przedostał się z zewnątrz do głębszych warstw naskórka to po przyłożeniu octu zrobi się cała biała, ponieważ ocet przeniknie przez miejsce ugryzienia do wnętrza skóry. Krosty uczuleniowe nie posiadają uszkodzenia naskórka więc ocet przez nie nie przeniknie i skóra się nie zrobi przy nich biała. Jeszcze do tej pory nikt na forum nie wpadł na taki banał ? Jeśli na skórze pojawi się nowe ugryzienie to ocet je ujawni, jeśli to będą zwykłe krosty uczuleniowe to po przyłożeniu octu nie pojawią się białe zmiany na skórze ponieważ przy nich naskórek nie jest przerwany jak przy ugryzieniu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez oranos7 dnia Czw 1:19, 13 Maj 2021, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewel
Dołączył: 11 Maj 2021
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 7:33, 13 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Udamy się do innego lekarza . (Niestety po occie są białe miejsca w miejscu krost ) . Napewno napisze co będzie dalej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2638
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:43, 13 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Ewel, ocet nie jest żadnym testem na świerzb. Po prostu ocet "spala" skórę, bo tam gdzie są krosty skóra jest bardziej wrażliwa. Jak przyłożysz ocet do rany to też ci spali tkanki, to normalne. Ja kiedyś pryszcza tak przypaliłam spirytusem to zrobiła się rana. Nie słuchaj rad kogoś kto leczy się 2 lata a do tego wypisuje bzdury.
Ja nie wykluczam u was świerzbu, bo na tej ręce są jakieś krosty, ale córeczka i synek nie mają świerzbu. Czy wysypka u dzieci jest swędząca?
Świerzb sporadycznie występuje na twarzy. Wielu lekarzy nawet gdy bezspornie ktoś ma świerzb i powie, że na twarzy też ma kilka krost to od razu wykluczają świerzb, ale świerzb na twarzy występuje. Twoje dzieciaczki mają jakąś wysypkę, niech lekarz się wypowie.
Na uszach świerzb nie występuje no i ta linia czoła i włosów też nietypowa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2638
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:50, 13 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
oranos7, człowieku, nie pisz głupot. Ocet nie wykrywa świerzbu. Każda zmiana na skórze tak zareaguje na ocet a jak potrzymasz dłużej na zupełnie zdrowej skórze to zrobią się rany. Nie odkryłeś żadnej Ameryki. Na krosty po świerzbowe i uczuleniowe ocet podziała tak samo, ale ty wymyśliłeś sobie tą bzdurną teorię i uważasz, że nie masz krost uczuleniowych, bo każda krosta u ciebie robi się biała więc uznajesz, że to świerzb, to absurd.
I jeszcze jedno, krosty nie robią się od ugryzień świerzbu. W ogóle piszesz takie głupoty, że czytać się nie chce a tylko niektórym namieszasz w głowach i będą mieć dodatkowy stres.
Albo "u każdego może się inaczej objawiać, u jednych krosty, u innych przeczosy, u jednych widac tunele" czyli nie ma innych objawów tylko pojawią się przeczosy, tak same sobie? Reszta to też głupoty, nie ma czegoś takiego, że są tunele bez krost albo tylko krosty bez tunel.
Skoro leczysz się 2 lata to nikomu nie udzielaj rad, bo nie masz sposobu na wyleczenie się.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Milo54 dnia Czw 8:57, 13 Maj 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewel
Dołączył: 11 Maj 2021
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:26, 13 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Tak to swędzi , starszy syn się drapie i podczas kąpieli . Każde z dzieci ma też takie maleńkie i jest ich dużo na brzuszku ,klatce piersiowej i bez posmarowania ich przebywa , ( u małej też lecz w mało w tych miejscach) u mnie na rękach a u męża na czole... Dla pewności pójdziemy do dwóch lekarzy i zobaczymy co powiedzą...Napewno dam znać .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anka
Dołączył: 11 Maj 2021
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:52, 13 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Jedna rzecz mnie tylko niepokoi o ktorej zapomnialam wspomniec w dwa dni pozniej jak dowiedzialam sie ze mam swierzb to zaczelam miec gesia skore na nogach takie uczucie jakby "przeleciala mnie smierć" kilka razy dziennie i mam to do dzisiaj. Uczucie to ustepowalo po tygodniu smarowania sie octem i gdy smarowalam sie afaniseptem. Przestalam sie smarowac afaniseptem i mam wrazenie ze znowu mi to wraca. Czy slyszeliscie o takich "objawach" bo przejzalam cale forum i nic nie znalazlam. Dodam ze nie jest to uczulenie na permetryne bo mialam to zanim zaczelam uzywac infectoscabu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 11:25, 13 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Milo54 nie wiem jaka ty masz skórę ale mi się ze skórą nic nie dzieje nawet po kilkunastu minutach trzymania na niej okładu z octu 20% a mam dosyć delikatną. Skóra po prostu robi się czerwona i tyle. Druga sprawa ocet pokazuje dokładnie tunele świerzbu które wydrążyły ponieważ są to puste przestrzenie pod skórą w których żerują, pokazuje też miejsca w których świerzb się wykluwa i wychodzi na skórę. Jeśli przytrzymamy w tych miejscach ocet trochę dłużej to zrobią się białę. Na zdrową nieuszkodzoną skórę ocet tak nie działa i skóra nie robi się biała. Ale Ty wiesz swoje oczywiście, tak samo z leczeniem permetryną. Mnóstwo osób pisało że po 2-3 tyg kuracji nadal mieli nawroty świerzbu a do Ciebie nie dociera że u niektórych może to być za krótko i krosty które się pojawiają nie są od uczulenia na permetryne tylko od niedobitków świerzbu który przeżył. Tutaj na prawdę macie ludzie zamknięte umysły na jakiekolwiek nowe pomysły i sugestie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2638
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:12, 13 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Anka, objawy, które opisałaś to jedna z reakcji na permetrynę i częściej jest określane mianem "dreszcze"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2638
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:19, 13 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
, człowiecze otwarty na nowe pomysły i sugestie, toć sam piszesz, że "Na zdrową nieuszkodzoną skórę ocet tak nie działa i skóra nie robi się biała" czyli tam gdzie są krosty po świerzbowe lub uczuleniowe zawsze po occie skóra zbieleje, bo jest uszkodzona i tym sposobem wpadłeś w pułapkę, którą sam sobie zastawiłeś i twierdzisz, że nie masz krost innych jak swierzbowe.
Jak wyglądają tunele świerzbowe to raczej nie masz najmniejszego pojęcia, ale tu tylko patrzeć jak odezwie się Darek swój i będziecie wtedy mogli się wspierać i popierać swoje wydumane teorie, ale raczej będę usuwać wasze wpisy, bo tylko ludzi wpędzacie w jeszcze większe schizy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anka
Dołączył: 11 Maj 2021
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:26, 13 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Milo tylko ze dreszcze pojawily sie zanim zaczelam smarowac sie permetryna a gdy smarowalam sie afaniseptem to mi to przeszlo i to bylo dziwne. Nie wiem zobaczymy moze w koncu przejdzie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2638
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:58, 13 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Anka, no to dziwne, może to jakiś objaw psychozy na świerzb. Ludzie różnie reagują. Na tej części forum, która znikła była jedna dziewczyna, która z powodu świerzbu była kilka razy w szpitalu psychiatrycznym a i tak bez efektu. Lepiej wrzuć na luz, ludzie mają o wiele poważniejsze choroby
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anka
Dołączył: 11 Maj 2021
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:31, 13 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Milo masz racje za kazdym razem sobie to tlumacze ze lepiej swierzb nic cos gorszego tylko ze szlag mnie trafia bo znowu mi najmlodszego dziecia obsypalo a nie moge dodac zdjec
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2638
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:46, 13 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Anka, nie wiem czemu nie możesz załączyć zdjęć, choć przyznaję, że ja chciałam coś załączyć i wyskakuje, że jest błąd. Pewnie jakieś sprawy techniczne.
Kochana, to, że dziecko znów obsypało to wyklucza świerzb już całkowicie i myślę, że to jest dobra wiadomość. Świerzb nie obsypuje tak nagle. Ja byłam cała w krostach, ale to trwało prawie 3 miesiące, bo byłam leczona na wszystko tylko nie na świerzb. Krost przybywało stopniowo i nigdy to nie wygląda tak jak np.u twojej córeczki, że drobniutkie krosteczki są rozsiane wszędzie. Świerzb nie rozmnaża się tak błyskawicznie.
Pójdźcie wszyscy do lekarza, bo ewidentnie coś się dzieje i najwyższa pora podziałać w tym kierunku
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Milo54 dnia Czw 21:51, 13 Maj 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2638
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:50, 13 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Wypróbowałam teraz i udało mi się załączyć zdjęcie więc chyba wszystko jest w porządku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2638
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:28, 14 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Anka, sorry, pomyliłam cię z Ewel i jej córeczką, ale napisz co się dzieje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lukasz19
Dołączył: 11 Sty 2021
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:42, 16 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Czy po zakończeniu leczenia świerzbu możliwe jest nadal uczucie kłucia skóry bez wysypu krost ? Często po przejechaniu ręku lub podrapaniu uczucie kłucia ustępuję. Kłucia nasilają się godzinami popołudniowymi. Czy mieliście również takie objawy czy raczej zwiastuję to pracę szkodnika z ukrycia ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2638
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:55, 16 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
lukasz19, te "ukłucia" czy inne doznania nie są wywoływane przez sam świerzb, to są wytwory naszego mózgu. Nawilżaj skórę balsamem a kłucia z czasem miną. Im szybciej uwierzysz, że świerzbu już nie ma tym szybciej ustąpią "kłucia"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anka
Dołączył: 11 Maj 2021
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:03, 17 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Od czwartku nie mam kontaktu z afaniseptem a dzisiaj mi wyskoczyla krosta na łydce a znowu nie moge dodac zdjecia 😐
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anka
Dołączył: 11 Maj 2021
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:40, 17 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
W ogóle to mnie tylek swedzi od 3 dni i mam wrazenie ze mi chodzi cos po glowie, robia mi sie krostki na twarzy i karku takie wieksze i twarde. Mam nadzieje ze to nie ten nużeniec nieszczesny 😭
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2638
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:48, 17 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Anka, jedna krostka to jest nic a poza tym ty, przecież wiesz, że krosty mogą pojawiać się jeszcze długo. Krostki na twarzy i karku to mogą być uczuleniowe. Nie panikuj
A co z dzieckiem, pewnie krostki już znikły?
Aaa, po głowie to masz tylko takie wrażenie, bo przy świerzbie mamy tak zjechaną psychikę, że zaczynamy czuć to czego nie ma
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Milo54 dnia Pon 18:50, 17 Maj 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anka
Dołączył: 11 Maj 2021
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:01, 17 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Dzieciom krosty poznikaly ale wlasnie leze w lozku i swedza mnie uda takze przypuszczam ze znowu to ujstwo mam abo pewnie mialam caly czas... I co teraz? Juz nie wiem czym sie smarowac zeby sie wyleczyc🤮
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2638
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:47, 17 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Nie no, Anka, świrujesz. Smarujesz jakimś balsamem te udziska? Nie ma samego świądu bez krost i to znacznej ilości. Nasmaruj się albo jeszcze lepiej, poproś o to swojego faceta i będzie miłe z pożytecznym
Macie typowe objawy po świerzbowe, zachowaj spokój
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anka
Dołączył: 11 Maj 2021
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:07, 17 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Smaruje sie dziennie ale pojde sie dosmarowac sama bo jak maz sie znowu porem dobierze to sie szybko nie skoczy a boli mnie glowa dzisiaj 😂
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2638
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:32, 17 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Anka, ale się uśmiałam. Ty stosujesz takie stare wymówki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Darek-swoj
Gość
|
Wysłany: Wto 0:54, 18 Maj 2021 Temat postu: Swierzb |
|
|
oranos7 daj znać czy pomagał permytryna. Jestem tu kasowany. A ludzia wmawia się AZS czy uczulenia.
Podziw za wiedzę. Wreszcie ktoś rozsądny.
Po długim czasie leczenia doszedł do podobnych wniosków. Przerywanie kuracji bo już nic nie mamy. A zostaje 1-2 albo nawet jajo w skórze które mogą nawet po paru tyg się wykluć. I za 2-3 miechy się namnożą i mamy to samo. Tak mi mówili weterynarze. Maja większa wiedzę. Do tego uodparniają się na trutki. Tak mówią weterynarze. I ze trzeba stosowac różne.
Będąc w Angli i Polsce w szpitalach ta sama wiedza czyli niewielka. Inwertynmyna kilka razy tez nie działa.
Porostu świat medycyna wie niewiele. A naprawdę ciężko to pokonać.
Od czego to zależy nasza odporność, czy rodzaj świerzbu jego odporność. Trutki tez nie docieraja w głąb skory a nawet jeśli to w małej ilość nie szkodząc dorosłym. Dorosłe ciężko wybić czymkolwiek. Po rozgrzaniu skory trutki mogą dotrzeć głębiej. Stare pisma podają ze kiedyś najpierw wygrzewano w pełni słońca południe skore by się otwarla i stosowano mikstury. I to dawalo najlepsze efekty. Dlatego zalecają teraz gorące kapiel przed.
Do tego swierzb jest wiele rodzajów. To są roztocza mikroskopijne i jest ich bilony są wszędzie. Ale są jakieś odmiany co nam szkodzą.
Swierzb ludzki łatwo pokonać. A swierzb zwierzęcy zazwyczaj nie lubi ludzkiej skory. Ale zdarza się i to czesto ze się klimatyzuje. I takiego właśnie najgorzej pokonać.
Mój miałem dosłownie wszędzie w uszach krosty a ostanio nawet na twarzy. Schowa się wszędzie żeby przyzyc w nosie.
Ciężko sprawdzić co działa. Bo ma długie cykle rozwój. I trzeba się naprawdę długo smarować żeby się tego pozbyć.
Wiedza świta jak zachowuje się pod mikrospkopem. A jak na wolności. Przecież nam od skory odpada naskórek który jest na podłodze wszędzie i się tym żywi.
Octem da radę zabić swierzba. Jednak ciężko wybić wszystkich. Tak samo jaja wybić trutkami jest praktycznie niemożliwe. Tylko ocet je zniszczy a może tez spiryt. Co do permetryny nie wiem.
Próbowałem z ocetem jednak nieda się długo smarować tyg skory.
Co zauwarzylem ze jak gryzie w jakimś miejscu. To trzeba większy obszar skory smarować bo się przemieszcza. Ma pancerz i dzięki niemu może chwiele w occie przeżyć i uciec. Tam gdzie zastosowałem ocet wcierajac ostro ocet kilka razy. Kroty robi się strup. A po zabitym siwerzbie w skórze robi się czarna- brozowa mała kropka. Która długo będzie w skórze.
Kiedyś tez w miejscu gdzie gryzły i krosty użyłem olejku herbacianego czystego bezpośrednio na skore uciekały w inne miejsce. Czyli jak ucieka to mu zagraża.
Stosowałem dobry olejek herbaciany rano i wieczór na skore. Duże ilości przez 2 tyg. W nocy jak gryzło. Uciekały od niego. Rano ciuchy do prania. I po olejku miałem z 1-2 miechy spokoju.
Tak to rozumiem.
Dodam jeszcze ze jak mamy duże krosty tzn ze jest ich wiele.
Pamietam początek malutkie krostki między palcami na rękach. Czyli może składać i wielkie jaja jak i małe na całym ciele. A małych jaj nawet nie zauważymy.
Szybko się mnożą.
Pisałeś ze stosowałeś deed.
Ja tez zastosowalem 1 raz ten najmocniejszy. I zadziała na mnie. Kiedyś cały się tym wysmarowalem na noc. Nic mnie nie gryzło. Tylko to jest chyba niebezpieczne słabo mi się zrobiło i zasnolem. Rano nic mi nie było. I tez długo miałem po tym spokój. Bałem się urzyc 2 raz.
Deed chyba jak oleje nie zabije ale uciekaj od niego. Rano wyprać ubrania łóżko odkazić.
Gdzieś na forum ktoś pisał ze niemicki lekarza kazał pacjentce natrzeć się octem i po 10 minutach spłukać dużo wody jej przeszło.
Ocet deed olejek powoduje ze uciekaj przed tym.
Mam tez kilka pomysłów nowych.
A może się natrzeć szybko i się ubrać i położyć na 15min. Musza wtedy wyjść ze skory szukać schronienia i jak wejdą na ubranie.
My wsadzamy do pralki.
Tez smarowałem się permetryna nic mi po tym nie było. Były poprawy ale nie zlikwidowałem.
Kilka razy po 2-3 tyg. A może dział ale trzeba naprawdę długo bez przerw.
Ktoś tez pisał ze smaorowal się codzienni novoscabinem przez 3 miesiące i się wyleczył.
Ktoś tez pisał cena radę żeby się tego pozbyć trzeba min wszytko stosować
Pozdro
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anka
Dołączył: 11 Maj 2021
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:29, 18 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Milo czasami trzeba sie jakoś ratowac 😜 krosta znikła ale uda swedziały, co sie przebudziłam to przyłapałam sie na ich drapaniu. Nie byl to intensywny swiad
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2638
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:51, 18 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
No wiedziałam, że Darek-swój i oranos7 to dwa bratanki. Ten sam błędny tok myślenia, te same urojenia, straszne
Tylko błagam wszystkich pozostałych, nie bierzcie sobie do serca tego co oni wypisują. Obydwaj nie mają pojęcia o świerzbie i dlatego leczą się po 2-3 lata
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2638
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:55, 18 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Anka, no wiem jak to jest. Trzymaj się i nie panikuj. To w końcu się skończy. Sama widzisz po tych dwóch powyżej czym kończy podsycanie swoich przekonań i teorii, leczeniem się latami.
Pisz o wszystkim co się dzieje, bo to przyda się również innym żeby nie musieli panikować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anka
Dołączył: 11 Maj 2021
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:08, 18 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Milo a nie jest to dziwne ze dopóki sie smarowałam czymkolwiek to mnie nogi nie swedzialy w łóżku a teraz mimo nawilżania one mnie swedza? Jestem panikara i Twoje uspokajanie bardzo pozytywnie na mnie działa ale jakos mam złe przeczucia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|