www.swierzbmoznapokonacmilo54.fora.pl

[Milo54]

Mnie też dopadła ta choroba przed kiloma laty,wypróbowałam chyba wszystko co polscy lekarze oferują i nic nie pomogło,ale być może pozbyłam się tego drania dość niekonwencjonalną metodą,którą podsunęła mi jedna z forumowiczek na innym forum.
Metoda jest dość szokująca i kontrowersyjna,ale może okazać się skuteczna.
Postaram się zaprosić tą forumowiczkę aby przedstawiła tą metodę.
A tak wygląda ten wątpliwy przyjemniaczek
[link widoczny dla zalogowanych]

Raeste ,czekamy na ciebie

[Raeste]

Witam, miło mi powitać wszystkich tych, którzy z determinacją rozpoczęli walkę z nużeńcem jednak nikt i nic im nie pomogło. Trochę od początku, zaczęło się dwa lata temu, strasznie swędziały mnie powieki, od drapania zaczęły puchnąć i boleć. Szukałam w internecie co może być przyczyną takiego stanu i znalazłam wpis kogoś kto miał do czynienie z nużeńcem (nigdy wcześniej nie słyszałam o Demodex-ie ,objawy były podobne do moich. Wyczytałam, żeby potwierdzić diagnozę trzeba zrobić badania mykologiczne, wyrywają kilka rzęs i pobierają zeskrobinę z powiek. Wynik okazał się dodatni. Zaczęłam odwiedzać okulistów najpierw w przychodni później prywatnie, niestety zapisane maści nic nie dały, krople ze sterydami zlikwidowały stan zapalny, nużeniec dalej grasował. Znów szukałam ratunku na forum, znalazłam wpis, że może pomóc Stromectol (Ivermectyna) który mogę sprowadzić z U.S.A lub Kanady. Ponieważ mam tam znajomego, wysłałam do niego receptę wystawioną przez okulistę (prywatnie). Po zażyciu 5 tabletek na raz, czekałam na poprawę. I nic, nadal miałam problem, wzięłam następne pięć, i tu wątroba dała mocno o sobie znać, nużeniec zniknął ale tylko na trzy miesiące.Byłam wściekła, czego ja oprócz tego nie robiłam, za długo by o tym pisać. Na szczęście trafiłam na forum o nużeńcu wpis o MMS który wyleczył nie jedną chorobę, wymienił też Demodex. Szybko skopiowałam link, znalazłam adres pod którym zamówiłam buteleczkę MMS i trzymając się instrukcji zaaplikowałam sobie dwie dawki dochodząc do 10 kropli. Tak przestałam mieć problem z nużeńcem. Oby już nigdy do mnie wrócił, pozdrawiam.

[Milo54]

Witaj Raeste,cieszę się,że tu jesteś .U mnie wygladało podobnie,gdy usłyszałam słowo demodeks to tylko spytałam,proszę?
Tak jak ty i wiele innych osób przetestowałam na sobie prawie wszystko cojest dostępne z Ivermectyną (Stromectol) włącznie,bez efektu.
Na innym forum przeczytałam twój post o MMS,przyznasz ,że byłam bardzo krytyczna ,ale..........ja należę do osób bardzo odważnych i konsekwentnych i nie raz pisałam ,wówczas odnosiło się to do świerzbu ,że gdy napiszą ,że trzeba smarować się gównem ,bo to jest skuteczne to też się wysmaruję
Lecząc się ze świerzbu smarowałam się preparatem na oprysk m.in.karaluchów więc postanowiłam wypróbować MMS ,ale.......jest to niewątpliwie szokująca i kontrowersyjna metoda więc może powiedz nam Raeste co to takiego ,z czym się to je

[Raeste]

Witam, dzięki za miłe powitanie. Przesyłam linki, pierwszy to ten wyjaśniający dawkowanie MMS, drugi to strona zamówienia. Jak rozrobić MMS, żeby działał.
Dawkowanie: 1 płaska łyżka kwasku cytrynowego rozpuszczona w 9 łyżkach wody destylowanej, nazywamy to aktywator. Używać 1 kroplę MMS na 5 kropli aktywatora. Po 4 minutach dodaj 2/3 szklanki soku jabłkowego 100% bez cukru i jakiegokolwiek dodatku (zabija smak chloru) i wypij. Nie bójcie się nic wam po tym nie będzie. Gdy leczę przeziębienie, i dochodzę do 15 kropli MMS , dostaję rozwolnienia, organizm wyrzuca to co przez lata się w nim nagromadziło, czyli ,wszelki robactwo, bakterie i zarazki.
Moje linki uznano za spam i musiałam je usunąć.

[Milo54]

Chyba nie mam wpływu na to co ogólnie uznają za spam ,ale spróbuję

[link widoczny dla zalogowanych]

[Milo54]

Udało się ,Raeste ,może próbuj pojedynczo a teraz powiedz do czego można wykorzystać ten link.
Ja ze swej strony dodam ,że mimo wszystko zdrowy rozsądek każe mi z ograniczoną dozą zaufania podejść do MMS
Nie zgadzam się z tym,że ten preparat podnosi odporność ,nie ,on po prostu działa tak jak chlor tyle że od środka.Nie wiem,może rzeczywiście zniszczy nużeńce no bo niszczy wszystko jeśli polejemy chlorem.
To co wynalazca tej metody pisze,że leczy cukrzycę,raka to chwyt marketingowy,no odnośnie raka żołądka gdy spowodowany jest przez bakterie to jeszcze może podziała,ale na inne choroby niebakteryjne i niewirusowe to nie ma takiej opcji,to w ogóle nie jest lek no i może doprowadzić do wyjałowienia organizmu tak jak stosowanie antybiotyków i do utraty odporności ,ale...........to są moje przemyślenia ,tyle,że każdy rozsądny człowiek będzie miał chyba takie same a przy wielokrotnym powtarzaniu tego specyfiku i traktowaniu go jako panaceum na wszystkie dolegliwości to spalony żołądek i rozwalona wątroba i nerki gwarantowane

[Milo54]

Już wiem jak to jest z wklejaniem linków
"Aby zabezpieczyć to forum przed spamującymi robotami pozwalamy na publikację adresów stron www tylko zarejestrowanym użytkownikom i tylko tym, którzy opublikowali do tej pory co najmniej 3 wypowiedzi i są zarejestrowani na tym forum od co najmniej 24 godzin. "
A więc Raeste ,będziesz mogła wklejać linki gdy napiszesz jeszcze 1 post

[Raeste]

Milo 54, myślisz, że nie byłam optymistką czytając o MMS-s, bałam się jak cholera co się stanie jak wychleję ten chlor. Mało tego, miałam przygotowane antidotum w razie... no wiecie. Czekałam 30 minut siedząc na stołku czekając na pieczenie, wymioty i sama nie wiem na co. Tak zaczęłam kropelka po kropelce brać MMS nie wierząc, że cokolwiek może mi pomóc. Powiem tak, jestem osobą trzeźwo myślącą, ale dolegliwości związane z nużeńcem wprawiły mnie w determinację, do tej pory nic nie przyniosło poprawy, to może warto zaufać osobom które o MMS piszą w samych superlatywach, pierwsze co zauważyłam a czego się bałam, przeszła mi zgaga, wyobrażałam sobie, że po wypiciu chloru dopiero dopadnie mnie zgaga która jeszcze bardziej się wzmoże. Jaka byłam zdziwiona, gdy po zgadze nie było śladu. Wówczas pomyślałam sobie, że może w końcu wyzwolę się z nużeńca. Dzisiaj tak jak już wiele razy pisałam nie boję się MMS, biorę gdy mam ból pęcherza, biorę gdy zaczynam kichać i kaszleć, po prostu mam go pod ręką. I coś w tym jest jak piszą, że ludzie nie musieli by chodzić po lekarzach gdyby MMS wdrożyli do leczenia ogólnego. To już ponad rok jak nie mam problemów z nużeńcem, i w razie czego sięgać po sprawdzony już MMS, nic innego niestety nie ma. Pozdrawiam nużeńcowych i nie tylko.

[Milo54]

Nadeszła chwila prawdy,podejrzewam,że mam grypę,bo chyba od wczoraj mam bóle mięśni ale nie mogłam dojść jaki jest powód a dziś gdy oglądałam telewizję poczułam ,że mam dreszcze i to dało mi do myślenia,że chyba mam gorączkę,zmierzyłam i mam 37,7 st.,to nie jest wiele,ale z każdą godziną czuję się gorzej.
Postanowiłam zażyć MMS ,wzięłam 10 kropli ,jeżeli robię coś źle to Raeste powiedz mi oraz jak długo powinnam brać.
Sama jestem ciekawa czy choroba rozwinie się czy zahamuje.

[Raeste]

Witajcie, 10 kropli to za dużo, zacznij od trzech, po dziesięciu dostaniesz rozwolnienie,zacznij np. o 8 rano 3 krople o 20 już 4 krople plus aktywator. Pisała kiedyś osoba która już na początek wzięła 15 kropli, cały dzień bardzo źle się czuła, dopiero na drugi dzień jej przeszło. Dojedź Milo do 15 i zakończ, powinno pomóc, pozdrawiam.

[Milo54]

Raeste,wzięłam wczoraj 10 kropli,bo tak wykapało i jestem prawie wyleczona.Napiszę po kolei co się działo:
Tak jak pisałam miałam 37,7 st.,to było w trakcie oglądania wieczornego filmu i zaraz wzięłam MMS.
Czułam się coraz gorzej,gorączka rosła a mięśnie bolały tak ,że co chwilę je masowałam,ale to oczywiście nic nie dawało.
Gorączka wzrosła do 38,8st ,ale w pewnym momencie poczułam,że spada,zmierzyłam,było kilka kresek mniej,za pół godzinytemperatura wróciła do 37,7st , mięśnie nadal bolały i czułam się fatalnie,położyłam się do łóżka ,naszykowałam wodę i tabletki na gorączkę.
Obudziłam się ok.1 godz.,czoło miałam chłodne,mięśnie mnie nie bolały ,czułam tylko ten chlor i chyba wątrobę i nerki ,wypiłam szklankę wody,pomogło.
W ciągu nocy wypiłam 3 szklanki wody i to mi pomagało przetrwać ten chlor ,bo nie miałam gorączki ani bólu mięśni.
W tej chwili mam 37st. ,wzięłam 11 kropli ,bo tak poleciało.
Ile jeszcze razy powinnam brać MMS ?

[Milo54]

Muszę dodać ,że po nużeńcu jak na razie nie ma śladu

[Raeste]

Dobry wieczór, piszą na forach, że biorą przez tydzień po 15 kropli. Ja nigdy tak długo nie chlałam chloru. Najwięcej dwa dni, po prostu nie miałam potrzeby, byłam zdrowa. Według mnie wystarczy wziąć dawkę 15 kropli przez dwa dni i koniec, chyba, że jeszcze jesteś chora. Po tygodniu weź 6 kropli rano i 6 kropli wieczorem, i tak powinniśmy brać całe życie, nie namnożą się nam żadne robactwa. Jutro mam zamiar wziąć taką dawkę ale tylko raz w tygodniu a nie dwa. Profilaktycznie, pozdrawiam.

[Milo54]

Ja tak jak pisałam,zażyłam przed wczoraj wieczorem i wczoraj rano i wieczorem po 10 kropli,ale efekt jest oszałamiający .jak słyszę ,że niektórzy nawet 3 tygodnie się męczą z grypą a ja pokonałam ją praktycznie w 1 dzień a właściwie 1 noc to trudno mi w to uwierzyć
Wiem co to grypa i jak potrafi rozłożyć no i jeszcze ten nużeniec,czy to moze być prawda,że go nie mam?

[Raeste]

Witaj Milo i oczywiście reszta zaglądających na stronkę, tylko się cieszyć z twojego sukcesu, i ja myślałam,że śnię gdy nie zauważyłam swędzenia powiek i pryszczy na czole. Też nie wierzyłam w cud z chlorem w tle. Życzę ci abyś już nigdy nie zadomowił się u ciebie ten roztocz. Szkoda, że inni podchodzą do MMS z niedowierzaniem, mieliby taką samą radość jaką my mamy. Pozdrawiam.

[Milo54]

Witam ponownie wszystkich użytkowników forum,tych starych i tych nowych
Po długim okresie dezaktywacji forum i braku jakiejkolwiek reakcji od właściciela portalu,dziś otrzymałam informację:
"Witam.

Informujemy, że forum zostało odblokowane. Przepraszamy za utrudnienia."

[Raeste]

Witam, gdy zaglądam na strony o MMS, za każdym razem czegoś nowego się dowiaduję. Aktywatorem nie jest kwasek z wodą destylowaną, piszą, że aktywatorem jest kwasek cytrynowy, kupiłam ostatnio 50% rozrobiony kwas cytrynowy, o tyle jest lepszy, że nie muszę go rozrabiać z wodą destylowaną tak jak kwasek cytrynowy 10% ze sklepu. Piszą o nim tak: Aktywator 50% jest to substancja dodawana do preparatu w proporcji 1/1. Aktywatorem jest 50% roztwór kwasku cytrynowego. Po 20 sek. wymieszaj z przegotowaną wodą lub sokiem i wypij. Nie muszę odmierzać 75 kropli aktywatora na 15 MMS, tylko 15/15 ufff. Pozdrawiam brać nużeńcową.

[Milo54]

Witaj Raeste,ja wczoraj znów miałam lepkość w oczach i zrobiłam roztwór do przemywania czyli 15 kropli MMS , 75 kropli aktywatora i woda przegotowana ok 0,75 szklanki .Spróbowałam najpierw ostrożnie ,czy nie będzie pieczenia,szczypania czy innych sensacji ,ale nic się nie działo więc w końcu porządnie przetarłam brzegi powiek,dziś oczy są normalne.
Mam zamiar wziąć dziś jeszcze MMS doustnieze 3-4 razy a za tydzień znów powtórzyć.
Myślę,że moja teoria sprawdza się,że MMS nie likwiduje jaj nużeńcai trzeba przez jakiś czas powtarzać kurację w celu wytrucia wszystkich nużeńców wykluwających się z jaj.
Wiem ,że wszyscy tu zaglądają,piszcie jeżeli macie jakieś pytania czy wątpliwości,Ja nadal jestem sceptyczna co do działania MMSna wszystko ,ale na nużeńca na pewno działa.Żaden inny lek tak na mnie nie podziałał,piszcie,bo warto

[Raeste]

Ja też tak myślę, trzeba walczyć z tymi które się wylęgną. Do worka raczej nie mam zamiaru wchodzić ale smarować się i owszem. Ludzie spryskują tym skórę gdy mają nie gojące się rany, odkażają swoje pieski, kwiaty zarażone pasożytami, o kurcze, MMS jest w użyciu od 2009 roku kiedy to Humble ogłosił światu, że MMS to lek na miarę XXI wieku. Pozdrawiam.
[link widoczny dla zalogowanych] Warto przeczytać.

[Milo54]

W naszych aptekach pojawiła się nowa nadzieja dla osób walczących z nużeńcem - Soolantra
Niestety,prawdopodobnie na nadziei się skończy.
Leczenie nużeńca to nie to samo co leczenie pryszcza,przede wszystkim nużeniec zajmuje dość duże obszary naszego ciała i nawet jak nam się wydaje ,że mamy go tylko w rzęsach albo tylko na czole lub na policzkach to jest to bardzo złudne,bo każdego dnia roznosimy go w różne części naszego ciała i tylko potrzeba czasu aby poczuć go na plecach,na głowie,na dekolcie czy w dowolnym innym miejscu.
Soolantra to nic innego jak osławiona już Ivermectyna w której też wiele osób pokładało nadzieję i ich nadzieja legła w gruzach,ale wiem ,że niektórym jednak pomogła więc dostępna już i u nas Soolantra wzbudza duże zainteresowanie tylko ,że jest jedno ale,Soolantra to maleńka tubeczka i jak już zainteresowani zauważyli ,jest bardzo droga,to jak się nią wyleczyć?
Nużeńca nie wyleczymy punktowo,gdy pozbędziemy się go w jednym miejscu to możemy być pewni ,że wkrótce da nam znać o sobie w innym miejscu a i tu wkrótce powróci.
Nużeniec musi być leczony całościowo,trzeba do niego dotrzeć we wszystkie punkty ciała jednocześnie i nie jest to walka ,która trwa 1 dzień

[xyz]

Czytam to pierwsze forum i to tutaj i jestem juz tak zdołowana tym paskudztwem że jestem gotowa zrobic ten eksperyment razem z wami,bo jak wy to pijecie i mówicie ,że nic wam nie jest i jeszcze pomaga to ja sie tez chyba odwaze tylko od czego mam zaczać i gdzie kupić.Trudno albo ja zgine albo nużeniec.Dodam że u mnie leczenie trwa chyba z 5lat,ja kupowałam juz wszystko,cinskie masci ,ivermectyne,ziola,olejki jakie tylko a dzis mam tylko zmasakrowaną twarz,wypadły mi rzęsy i brwi,zresztą nie pierwszy raz,mam go też na głowie,na plecach ,dekolt też cały w krostach i nie do konca jestem pewna czy nie zaatakował mi miejsc intymnych.Chce sprobowac tego chloru tylko pomożcie mi w tym.Gdzie to zamowić?Dodam,że forum znalazlam niedawno.

[Milo54]

Boże,xyz to co piszesz brzmi jak opowieść z najgorszego horroru,ja na poprzednim forum czytałam o tym jak ludziom wypadają rzęsy i brwi,mnie nigdy nie wypadły ,ale wypadło mi bardzo dużo włosów.
Ja doskonale wiem co to beznadziejna walka z tym pasożytem,bo ja własciwie już się poddałam i myślałam ,że resztę życia przyjdzie mi spędzić z płynem do demakijażu oczu,który bardzo łagodził objawy
Raeste,ty masz wszystkie linki w jednym palcu więc proszę podaj namiary gdzie można kupić MMS a swoją drogą to podziwiam cię,nawet nie piszesz,że masz myśli samobójcze jak to inni próbują udawać tragizm tylko postanawiasz walczyć

[bella]

WITAM.

Kupiłam MMS chciałabym się dowiedzieć jak go stosować i jak długo,
przeczytałam na jakimś forum że przez 3 tygodnie dwa razy dziennie
ja osobiście boję się tak długo brać.

[Milo54]

Witaj bella,ja już zażywałam MMS więc podzielę się z tobą moją wiedzą i moim doświadczeniem.
Raeste,ty też masz doświadczenie,większe od mojego więc też podpowiadaj,nie obrażaj się z tego powodu,że ja nie ze wszystkim się zgadzam co ty cytujesz,ja i tak jestem tobie wdzięczna,że napisałaś o MMS ,bo kto wie czy nie skończyłoby się tak jak u xyz
Ja dostałam taką instrukcję przygotowania:
1) Aktywator - wziąć 1 płaską łyżkę kwasku cytrynowego i rozpuścić w 9 łyżkach wody destylowanej.

2)Używać 1 kroplę MMS na 5 kropli aktywatora.

Zacznij od 1 kropli MMS i 5 kropli aktywatora ,zamieszaj, po 4 minutach dodaj chłodnej przegotowanej wody i wypij.Mozna też zamiast wody użyć soku jabłkowego ,ale takiego 100% bez żadnych dodatków,zwłaszcza wit.C,sok jest lepszy,bo niweluje nieprzyjemny smak i zapach MMS
Drugi dzień 2 rople MMS- 10 kropli wody z kwaskiem. Bierz dwa razy dziennie co 12 godzin. jak dojdziesz do 10 kropli MMS- 50 kropli wody z kwaskiem(aktywatora) odczekaj tydzień i zacznij od początku.

Ja tak zaczęłam i ok 7 kropli MMS coś zaczęło się dziać.Ja brałam najpierw na pust żołądek,ale to niezbyt dobry pomysł,lepiej jednak po jedzeniu ,odczekaj tak z pół godziny i wtedy weź.

Ja nie miałam takich wytycznych żeby brać ciurkirm przez 3 tygodnie,niemniej jednak zauważyłam ,że po tygodniu pojawiła się lepkość w oczach i uznałam ,że trzeba powtórzyć,ale w między czasie Raeste podała link gdzie pisze ,że o wiele skuteczniejsze jest przyjęcie kilku mniejszych dawek w ciagu dnia niż przyjmowanie nawet dużych dawek tylko 2 razy dziennie ,ponieważ MMS utrzymuje się w organiźmie tylko 2 godziny(nie mogę teraz znaleźć tego linku).
Reasumując,ja powtarzam mniej więcej co tydzień,ale tylko przez 1 dzień.Nie łudźmy się,po latach walki z tak uporczywym przeciwnikiem nie da się go pozbyć w 1 dzień czy 1 tydzień,bo mam takie wrażenie ,że MMS tak jak i inne środki nie działa na jajeczka a więc młode wciąż będą się wykluwać i dlatego trzeba powtarzać kurację aż do wybicia ostatnich osobników.
Zobaczysz,gdy zaczniesz odczuwać wyraźną poprawę i zauważysz ,że MMS też nie robi ci nic złego to twoje obawy znikną.
Ja też się nawymądrzałam na temat MMS ,nadal jednak nie zgodzę się z tym ,że on wzmacnia odporność albo działa na stawy czy gęstość kości,to absurd.Sytuacje ,które przytacza Raeste są napisane przez tego kto wynalazł MMS lub przez producenta w celu zwiększenia sprzedaży,tak jak to się ma w przypadku wielu reklamowanych produktów gdzie sprzedający sam pisze cudowne historie.Wszystko należy brać na zdrowy rozum.
Jedno jest pewne ,MMS niszczy bakterie,wirusy i pasożyty i to w spektakularny sposób,najlepszym dowodem na to jest pozbycie się przeze mnie grypy,nuzeńca mam nadzieję też

[Milo54]

Znalazłam link gdzie można kupić MMS , ja właśnie tam zamówiłam
[link widoczny dla zalogowanych]

[bella]

Witam

Dziękuje za rady ja kupiłam kwasek cytrynowy 50% też mam go
rozpuścić w wodzie destylowanej?
Mam brać 1 kropla MMS - 5 kwasku i sok jabłkowy przez tydzień
potem tydzień przerwy i znowu przez tydzień i koniec?

[Milo54]

bella ,z tym 50% kwaskiem to jakoś inaczej jest .
Raeste ,powiedz jak postępować z kwaskiem 50%

[Raeste]

Witam, dziewczyny ja nie widziałam drugiej strony, że są wpisy. Ostatnio zamówiłam na [link widoczny dla zalogowanych] Dostałam MMS 28% i kwasek 50% już rozpuszczony. 50 jest lepsza o tyle, że rozcieńcza się 1/1 czyli kropla MMS i kropla kwasku.
bella, ponieważ masz nie rozpuszczony kwasek to rozrób go w ten sposób 9 łyżek stołowych wody destylowanej, 1 łyżka stołowa kwasku. Wystarczy odczekać 30 sekund i jest gotowy. Dolej 100% soku jabłkowego lub mocnej herbaty, wypij. Zacznij od 1 kropli MMS+1 aktywatora (woda z kwaskiem) co 2 godziny zwiększaj dawkę o 1 kroplę jednego i drugiego specyfiku.Kiedy skończysz sama zadecyduj, ja jak dochodzę do 15 kropli to robię kilka dni przerwy, ponieważ nie mam już nużeńca biorę profilaktycznie 2 razy w tygodniu po 6 kropli. Nie mam do dzisiaj nawrotu, ponadto gdy masz nużeńca na dużym obszaże ciała, przecieraj te miejsca takim roztworem: rozrób 15 kropli MMS+ 15 kropli aktywatora, odczekaj do 30 sekund, dolej letniej przegotowanej wody i przecieraj miejsca skażone nużeńcem, nie bój się nawet na powiekach nie szczypie. Ostatnio płukałam sobie taką mieszanką gardło gdy miałam anginę, nie musiałam biegać po antybiotyk. Pozdrawia

[Milo54]

Raeste,już niepokoiłam się twoim milczeniem a tu okazuje się,że po prostu nie dotarłaś do właściwej strony.Dobrze ,że napisałaś jak to jest z tym kwaskiem ,bo ja nie mam o tym pojęcia.
A gdzie wy kupiłyście taki kwasek?
bella ,jakie masz objawy nużeńca?

[bella]

WITAM.

Moim jedynym problemem są oczy ,ale rzęsy mi nie wypadają trochę mnie swędzą i są bardzo czerwone badania robiłam i nużeniec jest.
Trochę mnie twarz swędzi ale nigdy nie miałam żadnych zmian na twarzy .
Koniecznie musi byc woda destylowana?

[Raeste]

KONIECZNIE, albo destylowana albo na butelce pisze CZYSTA. Masz takie objawy jak ja, czyli nie za długo masz nużeńca, jednak po jakimś czasie, gdy się zrobi pajęczaków dużo więcej, wędrują na inne partie skóry. Włosy, brwi, i.t.d.

[Milo54]

bella,ja też bardzo długo miałam objawy tylko w rzęsach ,chociaż już ok 10 lat temu strasznie swędziała mnie głowa i wypadały mi włosy.
Na wypadanie włosów miałam przepisane jakieś medykamenty a jeśli chodzi o swędzenie to wstydziłam się przyznać komukolwiek ,bo myślałam,że mam wszy
Odwszawianie robiłam regularnie co tydzień,wszelkie specyfiki na wszy wykupiłam ze wszystkich okolicznych aptek,zmieniałam apteki ,bo też było mi wstyd stale kupować te preparaty na wszy i nic,2 godz.po odwszawianiu spokój i od nowa swędzenie.Włosów,które mi w tym czasie wyszły nazbierałam całą reklamówkę.Zmieniałam szampony i jakoś swędzenie się uspokoiło,nikt mi wtedy nie powiedział,że to może być nużeniec.
Teraz w ostatnim czasie też miałam często zwędzenie głowy,nawet takie wrażenie,że coś mi się tam rusza,najbardziej jednak to wrażenie ruszania się ,takiego wierzgania,miałam na plecach.
Myślę,że gdybym nie trafiła na MMS to skończyłoby się tak jak u xyz , bo na brodzie już miałam pryszcze.

[xyz]

Ja już zamówiłam MMS ,prawde mowiąc to nie mogę się doczekac kiedy go dostanę bo juz nie moge dluzej zyć krostami ,świadem i ta swiadomością,że mam w sobie tyle robali.
Milo54 jak teraz czytam twoje wypowiedzi to widze ,że ja tez mam nużeńca o wiele dłużej niż mi się wydaje.Ja też miałam swedzenie głowy i tez myślałam ,żeto wszy i to bylo o wiele wczesniej niz zdiagnozowano u mnie nużenca.
Teraz jeszcze doszly miejsca intymne,ciągle swedzi wiec co to moze byc jak nie nuzeniec,wszy nie widzę.Ten MMS to moja ostatnia deska ratunku.
Milo54 a tobie to pomogło czy jeszcze masz objawy.
Pozdrawiam wszystkich leczących się

[Milo54]

xyz , ja w tej chwili sama już nie wiem czy to nużeniec czy alergia,bo mój mąż do podajnika do mydła tam gdzie myjemy twarz nalał żelu do mycia ciała a ja jestem uczulona na wszelkie perfumowane składniki jeśli chodzi o oczy,ale zapomniałam o tym i jakiś czas myłam tym żelem twarz i było coraz gorzej.Dopiero jak zaczęłam kojarzyć , że to ten żel jest przyczyną mojego problemu to go odstawiłam ,ale teraz muszę trochę odczekać żeby wszystko się unormowało.
Tak czy inaczej,będę i tak powtarzać jeszcze jakiś czas zażywanie MMS ,bo biorę pod uwagę,że i wylęgają się młode i jeszcze mogę "łapać" jakieś zabłąkane egzemlarze.
Wszystkie kosmetyki wymroziłam przez kilka dni w zamrażarce.
U mnie dziś piękna pogoda czego i wam życzę

[Milo54]

bella ,pisz jakie wrażenia po ekstra koktajlu

[bella]

WITAM

Wczoraj zrobiłam według przepisu wyżej zaczęłam od jednej kropelki i co godz zwiększałam o 1 krople w nocy spać nie mogłam tak zle się czułam
ale przeżyłam i dzisiaj tak samo co 1 godz jutro zacznę 2 razy dziennie
po 6-7 kropli . Na razie nic się nie dzieje zobaczę za kilka dni.

[Milo54]

Cześć bella ,ja też gdy pierwszy raz doszłam do 10 kropli i było to wieczorem a jeszcze na pusty żołądek to noc miałam nieciekawą Teraz nie biorę na pusty żołądek,ale po pierwszych rewelacyjnych efektach teraz widzę ,że nie wszystko jest w porządku.Uczulenie po żelu do kąpieli minęło a ja dziś rano miałam ropę w oczach i teraz nie wiem ,czy coś robięźle czy jednakMMS nie działa tak cudownie tym bardziej ,że na innym forum Halina288 pisze ,że u niej nawet nic nie drgnęło.Swoją drogą mogłaby tutaj pisać o swoich doświadczeniach.
Ja nie czuję nic na plecach ,nie swędzi mnie głowa i wypryski na brodzie znikły ,są tylko zaróżowione ślady więc jakieś działanie jednak było.
Ja będę brać dalej ,bo jestem bardzo zdeterminowana żeby się tego pozbyć,piszcie co dzieje się u was.

[xyz]

Dziś dostałam MMS i zaczynam od 1 kropli,nie wiem jak dam radę dalej bo pachnie niezbyt miło

[xyz]

Dobrze napisałaś Halinie,chciałaś żeby dzieliła się postępami w leczeniu a ona chyba moimi objawami tak się obraziła,poczekamy zobaczymy,jej też wyjdą rzęsy,dopadną krosty,ciekawe kto wtedy ją pocieszy,to tylko kwestia czasu,bo olejkiem nużeńca się nie wyleczy.
Ja dziś walczę dalej,bez soku jablkowego chyba nie dałabym rady.
Jak u ciebie?

[Milo54]

Tak ,to dziwne podejściegdy ludzie czytają o rzeczach niezbyt przyjemnych i jeszcze uważają ,że może to nie powinno widzieć światła dziennego.
Kołtuństwo,zacofanie wciąż jeszcze pokutują w naszym społeczeństwie choć życie jest tak brutalne.Zawsze znajdą się tacy,którzy będą udawać,że nie widzą ciemnej strony życia,ciekawe tylko co będą czuli gdy sami znajdą się po tej drugiej stronie.
Ludzie dotknięci nużeńcem nie raz pisali o tym,że wypadają im rzęsy i brwi,piszą o uporczywych krostach,ja nie widzę powodu dla ,którego mieliby nie pisać o tym co powoduje ta choroba,bo nie mozna udawać,że to tylko mały dyskomfort,trochę poswędzi i to wszystko ,nie ,skutki mogą być o wiele gorsze,w końcowym efekcie może nawet dojść do trwałego uszkodzenia oczu.
To nie jest choroba ,którą można bagatelizować i ukrywać,zresztą po co a Halina skoro ma typowe objawy to typowymi skutkami się skończy.
Wiem ,że kilka osób zażywa MMS ,ale nie rozumiem dlaczego nie chcecie pisać czy wam pomaga czy nie.Założyłam ten temat po to aby dzielić się swoimi doświadczeniami,abyśmy mogły same stwierdzić,czy to działa czy nie a wy milczycie jak zaklęte.
Ja pisałam już wiele razy,że rzekome wpisy ,historie o cudownych wyleczeniach miedzy bajki wkładam,że mam świadomość,że napisane były przez producenta MMS,ale jedno wiem ,że nie jest to substancja żrąca tak jak niektórym się wydaje i że w jakimś stopniu działa nawet na nużeńca,bo sama tego doświadczam choć nie do końca.
Gdyby inni dzielili się swoim doświadczeniem wiedzielibyśmy więcej,jeżeli w większości przypadków nie działa to może ci ,którzy przyjmują MMS stale w przekonaniu ,że to cudowny lek na wszelkie zło zastanowili by się nad sensem brania go dalej.To my jesteśmy wiarygodnym źródłem informacji na temat działania MMS a nie jakieś cytaty wzięte z rękawa.
Raeste,podaj gdzie można wejść na forum ,na którym ludzie piszą o swoich uzdrowieniach.