www.swierzbmoznapokonacmilo54.fora.pl

[erika3]

Witam walczących z tym dziadostwem.
Mam pytanie. Walczę z tym juz trzeci miesiąc. Mam strasznego doła. Leczę się derbackiem. Derbac m jest delikatny ale strasznie wysusza skóre. U mnie najgorzej było na stopach. Dziady siedzą gdzieś w grubej skórze którą złuszczam i złuszczam a ona narasta. Drugi problem to wieczorem i nad ranem czuje że coś biega lub wykluwa mi się na twarzy. Obrzydliwe uczucie. Choc smaruje twarz derbackeim codziennie. Nastepna sprawa zaczęły mi się strasznie łuszczyc uszy.Wiec pewnie to dziadostwo tez tam siedzi. Nie mam już siły. To strasznie dołuje. Zastanawiam się czy kiedykolwiek się wyleczę. Bo nie chce juz tak życ.

[gona]

Swierzbik podziwiam cie za to co przesłaś.Ja wypryskałam wszystko wktoparem idalej wszyscy sie smarujemy i boje sie przerwać.Ty miałaś odwagę smarować takie małe dziecko a ja się nawet nie zastanowiłam a powinnam,ale to chyba ten mój swir tak zrobił ale jak ty piszesz,że nic złego się nie stało to Bogu dziękować.Bardzo mi pomogłaś.Dziękuję

[Milo54]

erika3, czy ty byłaś u lekarza, czy uszy też smarowałaś derbaciem, czy próbowałaś bioelu?

Przy świerzbie nie łuszczy się skóra natomiast może to mieć miejsce po stosowanych preparatach. Jakie masz/miałaś objawy, czy masz jakąś diagnozę lekarza, jakie preparaty stosowałaś, czy masz czarne kropki i kreski? Jakie właściwie masz teraz objawy?

Po bioelu złuszczyła mi się skóra, ale tylko po pierwszym etapie smarowania, potem już nie.

[erika3]

Droga Milo
Stosowałam bioel, kilka razy infectoscab, maść siarkowa tez kilka razy.A obecnie derbac chyba siódmy dzień.Tak łuszcza mi się uszy i nie wiem czy to łuszczyca czy swierzb norweski.Bylam u lekarzy kilka razy.Ale było ze Pani jest wyleczona albo to nie jest swierzb bo nie ma kanalikow ( niedouczenie w tej kwestii lekarzy jest ogromne).Wiem ze to swierzb bo mialam to 6 lat temu po wczasach ale dość szybko się wtedy wyleczylam permetryna. Teraz też to mam ale jakies oporne dziadostwo.Pomimo smarowania ciagle coś czuje.Najgorzej na stopach i rano na twarzy( cos strasznego).Czasem myślę ze ten derbac jest zbyt slaby.

[Swierzbik]

Gona uszy do gory ! Mi najwieksze wsparcie psychiczne dawali uzytkownicy tego forum , wiec tez pomoge jesli moge 😉 mowie Ci bylo tak ciezko ...polewalam sie nawet octem ....afanisept Wam pomoze , tylko nie lekaj sie bo po zakonczonej kuracji beda krosty ...bedzie duzo krost ale to juz nie bedzie swierzb , skora bedzie wywalac z siebie pozostslosci

[Swierzbik]

Jeszcze tylko chcialam powiedziec ze podziwiam Milo , od naszego wyleczenia minelo prawie 9 miesiecy i nie zagladalam tu bo psychika mi nie pozwolala ...kiedy wtedy trafilam na to forum mialo ponad 100 stron . Chodzi mi o to ze ta kobieta jest cudowna i przez tyle czasu pomaga innym . Uratowala tyle istnien !!! Milo szacun jestes wielka 😘

[Milo54]

Swierzbik, dziękuję ci, ale nie pisz takich rzeczy, bo ktoś gotów pomyśleć, że ja potrzebuję takich hołdów a to nie prawda. Najwięcej korzyści dają wpisy innych użytkowników forum, ich doświadczenia. Zresztą ja też z tych doświadczeń czerpię bardzo dużo.

Ty też masz swoje przeżycia i wiesz jak wesprzeć innych i rozumiesz co oni przeżywają.

[Milo54]

erika3, a gdybyś wszystko odstawiła? Być może są to następstwa medykamentów, które stosowałaś ? Nie piszesz o żadnych szczególnych objawach, raczej o swoich odczuciach a te potrafią być bardzo realne . Czytałaś co ja odczuwam gdy wybieram się do lasu? Mam to za każdym razem, jeszcze przed wejściem do lasu a potem jeszcze kilka dni po wizycie w lesie.
Może zadbaj o regenerację skóry i powalcz z psychiką, może kup walerianę lub nerwosol, spróbuj.
Na moim wykasowanym forum były takie osoby,które bardzo długo miały psychiczne dolegliwości (kto ich przy tej chorobie nie miał), jedna osoba była nawet kilka razy w szpitalu psychiatrycznym, może odezwie się , bo jestem ciekawa czy w końcu poradziła sobie. Mam na myśli Malgoś.

erika,zakończ leczenie, bo twoja skóra już dostatecznie cierpi.

[simon]

Czy za pierwszym razem mogę wymieszać jedną saszetkę (25g) z 200ml kremu? Czy to będzie zbyt słabe i nie ma sensu, bo wcale nie pomoże? Wiem, że infectoscab ma 5% permetryny, a mój krem by zawierał wtedy 3,125%. Trochę się obawiam, bo na opakowaniu jest napisane żeby taką saszetkę zmieszać z 10l wody gdy stosujemy ją do oprysku. Trochę straszą na tym opakowaniu zwłaszcza, że jest napisane "w przypadku kontaktu ze skórą: umyć duża ilością wody."

[Milo54]

simon, absolutnie to nie ma sensu, świerzb co najwyżej połaskoczesz.
Sposób przygotowania afanisepu na opakowaniu jest podany do zwalczania innego robactwa a nie świerzbu .
Ostrzeżenia na opakowaniu są standardowe , w myśl zasady, że lepiej więcej niż za mało. Gdyby cokolwiek ci się stało to oni ,przecież ostrzegali.
Ja afanisep znam od 2012 roku a forum na którym o nim się dowiedziałam miało już ok.400 stron i istniało od kilku lat. Ja pomyślałam w ten sposób, że skoro inni żyją to ja też przeżyję i żyję do dziś.
Pisałam to już wielokrotnie, ale jeszcze raz powtórzę, to mazidełko stosowałam też na powieki w związku z moim drugim problemem (temat o nużeńcu). Afanisep nie drażni skóry, nie pali jej, oczy na afanisep w żaden sposób nie reagowały, wrażenie suchej skóry spowodowane jest tym, że afanisep to proszek, ale po jego zmyciu i nałożeniu balsamu wszystko wraca do normy.
Sama permetryna powoduje często alergię i jest to niezależne od tego czy jest to Infectoscab czy afanisep, to jest ta sama permetryna.

Możesz równie dobrze stosować Infectoscab według tej samej metody lub masz też inne preparaty np.bioel, który wydaje mi się być dobrym rozwiązaniem. To są jednak dużo droższe terapie i jest oczywiste, że nie każdy może sobie na to pozwolić zwłaszcza gdy do wyleczenia jest cała rodzina.

simon, ja już nawet chlor piłam. Boże, czego człowiek nie zrobi żeby pozbyć się jakiegoś dziadostwa

[Gość]

Dziękuję za odpowiedzi Czyli jak juz cos to 2 saszetki wsypac do 200ml?

[simon]

Dermatolożka powiedziała mi dziś, że z brudu się bierze świerzb...

[Milo54]

O matko święta, czyli, że wszyscy jesteśmy brudasy, ciekawe co na to inni zarażeni.
Proponuję ci, uściśnij panią dermatolożkę, ale tak żebyś jej przeniósł tego gada, zobaczysz, będzie zupełnie inaczej śpiewała a swoją drogą, skąd biorą się takie ciemne dermatolożki

[simon]

Mam trywialne pytanie ale czym mieszaliscie afanisep z kremem?

[gona]

Ja mieszałam łyżką.Bardzo ładnie i szybko sie miesza.
Milo nie wiem czy zakończyć smarowanie.Dzieciaki już od jakiegoś czasu nic nie mają nawet chyba krost po świerzbowych.U mnie zjawiają się i znikają a u meza to te gule jeszcze sa,ale juz sporo mniejsze.Mąz mówi, że nie przestaje się smarować .Mam scabiderm to moze teraz tym się smarować.Ja Milo myślisz?

[erika3]

Ja mam jakiegos mutanta.Dzis w nocy najgorzej bylo w miejscach intymnych dosłownie szał.Smaruje tam derbaciem ale to nie pomaga skóra tam czerwona a te dziady grasuja. Blagam doradźcie coś.

[simon]

Czy to normalne, że się źle czuję i jakby mi się w głowie kręciło po tym jak otwarlem i zmieszalem afanisep? (Chodzi o zapach)

[Milo54]

gona, a mówią ,że to za kobietą trudno nadążyć . Najpierw twój mąż nie chciał się smarować a teraz nie chce zaprzestać smarowania,ale nie można smarować się w nieskończoność, bo na 100% będą kłopoty, organizm się zbuntuje.

Masz rację, teraz przejdźcie na scabiderm dopóki w szkole się nie wyciszy.

[Milo54]

erika3, to na pewno nie jest świerzb, świerzb już dawno byłby wyleczony. Ja nie mam doświadczenia w leczeniu się derbaciem, bo nikt od początku do końca na forach,które ja czytałam nie leczył się a przynajmniej nie opisał. Derbac stosowany był tylko do głowy a nie całego ciała. Nie wiadomo na ile jest on skuteczny.

Ja bym ci radziła pójść do lekarza, może nawet do ginekologa i niech on spróbuje ci coś przepisać. A może pomógłby ci metronidazol w tabletkach i maść?

To jest trudne do zdiagnozowania i nawet lekarze będą cię leczyć na chybił trafił.

Czy masz jakieś krosty? Ja bym jednak stawiała na bioel.

[Milo54]

simon, normalne to może nie jest, ale ludzie różnie reagują na zapachy. Ja kiedyś nawet na najdroższe perfumy reagowałam bólem głowy i właściwie nadal mogę bez nich żyć choć chyba mój organizm już się do nich przyzwyczaił.
Wiele osób narzekało na zapach afanisepu i mówili, że jest nie do wytrzymania a dla wielu innych ten zapach jest nieznaczny i w niczym nie przeszkadza.
Zobacz, mąż gony też najpierw nie chciał się smarować,bo mu śmierdziało a tera nie chce przestać
Jeszcze nie wiadomo czy permetryna cię nie uczuli.

[simon]

Już się przyzwyczailem do zapachu i jest ok posmarowałem się, ale dalej mnie swędzi skóra :/ choć chyba to normalne, że nie od razu przestanie swędzieć. Jak długo to może trwać? Jak u was było? Jeden krem 100ml poszedł mi prawie cały na 1 raz mimo, że nie mam dużych gabarytów, a nie smarowaniem głowy, a u was?

[simon]

Jeśli nie będę się mył dłużej niż przez 3 dni, to wystarczy na dluzszy okres niz te 3 dni raz sie posmarować? Teraz jest weekend i trochę potrwa zanim przyjdzie nowy afanisep :/ kiedy zauważyliście pierwsze efekty? I kiedy zaczęło mniej swędzieć? Mam świerzb od 5 tygodni czy też powinienem smarować się 2-3 tygodnie, a może krócej? Jak myślicie kiedy mogę oczekiwać efektów tej kuracji?

[erika3]

Witam Wszystkich. Witaj Milo.
Nie nie mam krost. Nigdy nie miałam nawet 6 lat temu jak mnie dopadł ten dziad. Ale wtedy było dużo łągodniej. Ten jest jakiś agresywny. W dzień raczej nie swędzi no tylko czasem. Za to pod wieczór się zaczyna szał a dziś w nocy w miejscach intymnych nie szło wytrzymac. Pare razy użarło na plecach.No i na stopach czasem żre, kłuje. Smarowałąm się już kiedys bioelem kilka dni ale ja mam wrażliwą skórę w dodatku gdzieniegdzie łuszczyce. to wszystko to jakiś koszmar. Nie umiem żyć. Ale to na pewno świerzb bo udało mi się zrobić zdejcia
wczoraj ujęłam dwa kopulujące świerzbowce i dziś też.Kiedy to się skóńczy????Czy jest tu ktoś kto miał w miejscach intymnych i sobie poradził. Bardzo proszę o odpowiedz.

[Milo54]

erika3, to na pewno nie jest świerzb. Czemu twierdzisz, że to świerzb, bo ktoś ,gdzieś napisał, że istnieje świerzb bez krost? Niektórzy każde krosty i swędzenie przypisują świerzbowi, ale przyczyn swędzenia jest bardzo dużo. Ja w swoim życiu miałam 3 epizody z ogromnym świądem i krostami i nawet nikt nie wspomniał o świerzbie. Teraz ostatnio też miałam problemy i głowę daję, że 99% forumowiczów orzekłoby, że to świerzb. Ty nie masz i kiedyś też nie miałaś świerzbu. Być może jest to jakiś pasożyt, ale to nie jest świerzb .

Czy w miejscach intymnych masz dolegliwości tylko w części owłosionej czy dalej też?
Mogłabyś wrzucić to zdjęcie do galerii?

Być może derbac jest za słaby , przejdź na bioel, najwyżej zejdzie ci skóra.

[Milo54]

simon , dłużej niż 3 dni bez smarowania to raczej nie da rady, afanisep bardzo się ściera ze skóry.Jednak trzeba powtarzać.
Ja ulgę poczułam już pierwszej nocy, potem każde nowe krosty dosmarowywałam,ale u każdego przebiega to inaczej.
Nie skracaj okresu smarowania,bo ty masz już zaawansowany świerzb. Skrócić można tylko wtedy gdy szybko się go rozpoznało tak jak to było u świerzbik a i tak pewnie dociągnie do 2 tygodni

[simon]

Dziękuję za odpowiedzi. A co z tym jak duzo zuzywa się na jedno smarowanie? 100ml to normalne? Czy nie muszę aż tak? (Nie smaruję glowy- tam gdzie włosy) nie jestem wysoki ani gruby :p

[Milo54]

simon, rzeczywiście, nie musisz aż tak. Staraj się być dokładnie nasmarowanym, ale tez bez przesady

[simon]

Przespałem całą noc po pierwszym smarowaniu afanisepem, ale jeszcze mnie troche swedzi, zwlaszcza na szyji, a was jak długo swędziało? Nie wyskakują mi nowe krosty po smarowaniu. Chyba nie wywołuje na mnie uczulenia permetryna. Dodam, ze 2 tygodnie temu smarowalem sie infecoscabem i tez nie zauwazylem jakis krost po permetrynie.

[Milo54]

simon, tak właśnie powinno być Może nawet dobrze, że na pierwszy raz poszedłeś na ostro a teraz smaruj się dokładnie, jeśli chcesz to co 3 dzień , tam gdzie swędzi czy nowe krosty pojawią się to od razu dosmaruj.
Ty nadal masz świerzb i będą jeszcze wylęgać się nowe świerzbowce, ale noce powinny już być przespane.

Krosty po pierwszym posmarowaniu permetryną to nie są krosty uczuleniowe po permetrynie tylko wysyp krost świerzbowych. Być może nie każdy organizm reaguje jednakowo.

[felusiowa]

Milo, to ja Felusiowa z dawnego forum na Kafeterii - właśnie napisałam obszerny post, ale pojawiła mi się inf, że tylko użytkownicy co napisali co najmniej 3 posty mogą publikować linki (podałam link do strony, z której kupowałam maść Lyclear) i go chyba szlag trafił

[Milo54]

felusiowa, witaj. Rzeczywiście jest tak, że dopiero po 3 postach można wklejać linki, nie mam na to wpływu.
Trzeba było wykasować link a resztę zamieścić, ale mam nadzieję, że to nie jest ostatni twój post więc jeszcze podasz ten link.
Niektórzy nie chcą leczyć się afanisepem a Infectoscab jest tylko na receptę i lekarze często nie chcą wypisywać kolejnych recept, bo, przecież Infectoscab leczy po 1 smarowaniu to możliwość kupienia maści Lyclear jest dla nich ratunkiem.
Dodam dla wiadomości forumowiczów, że Lyclear i Infectoscab to ta sama maść tylko nazwy różne i różni producenci.

[erika3]

Mam pytanie.Kto robił zdjęcia tego dziadostwa i powiekszal?Ja zrobilam jak sie uda to wstawie.

[Milo54]

erika3, najlepiej wstaw takie zdjęcie jakie zrobiłaś, następnie powiększ w telefonie zdjęcie i sfotografuj drugim telefonem, może coś z tego wyjdzie .
Jeśli to świerzb lub jakiś inny pasożyt a mogą to być nawet wszy to nie ma takiej siły żeby tego nie zlikwidować. Możesz zrobić nawet okład ze spirytusu, ale podejrzewam, że robisz jakiś błąd w leczeniu, że np. używasz zbyt mało danego preparatu.

[gona]

Milo u mojego meża nawrót.Wczoraj wywaliła mu taka kasza manna i strasznie swędzi.Chyba dzieciaki znów przyniosły ze szkoła a tak się tego obawiałam i stało się.Jestem wk....na,bo tak się starałam a tu wróciło.Załamka na całości.to znów musze nas wszystkich smarować choć u dzieciaków nic jeszcze nie widać.Co robić?

[Milo54]

gona, ile twój mąż już się smaruje, będzie już chyba ponad 3 tygodnie? Powiedz mu, że musi przestać się smarować, bo to na pewno uczulenie na permetrynę . A mówiłam, że to się skończy źle. Musi przestać, jedynie może miejscowo smarować te guzy na penisie. Uwierz mi, on musi skończyć ze smarowaniem

[gona]

Milo bez twojego forum byłabym już w wariatkowie.Wczoraj wieczorem pochowałam caluteńki afanisep,powiedziałam męzowi,że więcej się już nie posmaruje i teraz manna prawie znikła a żebys widziała jak się wykłócał i protestowal,aleja byłam wariatka,durna baba i uparta oślica i postawiłam na swoim,bo postanowiłam zawierzyc twojemu doświadczeniu.Dziś mój mężuś będzie czytał twoje forum,bo chce wiedziec skąd ja mam takie mądrości Dziekuje ci bardzo.Myślałam,że będziemy leczyć się od nowa.Smarowanie u nas razem z lycler to juz ciutke ponad miesiąc.

[Gość]

Milo, jak napisałam post, to po wysłaniu pojawila sie dopiero inf.,ze linki mozna wysylac po napisaniu 3 postow i nie bylo chyba mozliwosci cofniecia.
Masc Lyclear zamawialam ze str marqltd kropka bazarek kropka pl
Ale kupilam wtedy chyba w sumie 3 tubki, ale potem zamowilam afanisep.
Napisze tym, ktorzy mnie z tamtego forum nie kojarza.
Zachorowalam we wrzesniu (prawdopodbnie swierzb przywiozlam z wakacji, podejrzewam autokar ), nakpierw swedzialy przedramiona. Oczywiscie najpoerw pomyslalam, ze to zwykle uczulenie i pilam wapno, jednak noc sie nie poprawialo, zaczely mi krochy na brzuchu wyskakiwac. Poszlam do dermatologa nfz i babka oczywiscie lrzepisala mi hydrocrotamizon (nie wiem czu dobrze pisze), nie powiedziala ze to swierzb, tylko rzekla tak: "moze to pomoze, nie ma sensu zebym od razu przepisywala Pani drogie masci...). Masc nie pomogla, a ja juz drapalam sie jak szalona. Potrafilam obudzic sie w nocy z rekami podnoesionymi ku gorze i sie drapalam przez sen to bylo straszne.Zaczelam szukac info w necie i tak zrozumialam, za zaatakowal mnie swierzb. Robilam oklady z kurkumy (pomagaly, ale na krotko), polewalam sie octem przez tydzien. Stosowalam potem wrotycz, mialam ususzony i robilam napary, to nawet pomagalo i sadze, ze jakbym dluzej stosowala to tez by pomogl. Wrotycz to potezne ziolo, poczytajcie potem trafilam na forum kafeterii, gdzie przeczytalam o permentynie i zamowilam lyclear bo sie balam afanisepu. Jednak tyle forsy mi juz poszlo, ze zamowilam go potem i w koncu sie wyleczhlam. W sumie leczenie trwalo do lutego
Od wrzesnia do lutego.... Bylam tez wczesniej u prywatnego dermo, ktory stwierdzil swierzb, powiedzial zeby kupic infectoscab, ale nic nie wspomnial, ze 3ba sie smarowac dluzej... skandal....a wzial 120 zl za nic :/ Kupowalam tez specjalny proszek do prania.... z 800 zeta mi wtedy poszlo na to wszystko...
No i po 4 latach znowu mam swierzb bylam w odwiedzinach sasiadki w donu opieki i moze tam.... krochy pojawily sie na brzuchu i pod piersiami... mialam ostatnia tubke lyclear, a dzis zamowilam afanisep i bede sie smarowac. Wiem, ze to choroba zakazna, ale zeby znowu...

[Gość]

A, i po tamtym razie mam ohydne blizny pod piersią. Za dlugo to trwalo zanim poznalam diagnoze, a tam pewnie mialy gniazda... fuj... i mam teraz 5 takich zgrubialych blizn. Smarowalam je roznymi mazidlami, ale chyba tylko kosmetyczka to moze zlikwidowac... Milo znasz moze jakoes patenty na blizny poswierzbowe? Chociaz te moje to są już stare....

[Gość]

To pisalam Felusiowa te 2 posty wyzej. Nie wiedzialam, ze tu mozna lisac nie bedac zalogowanym i myslalam, ze jestem zalogowana... przepraszam

[Milo54]

gona, "ciutke ponad miesiąc" ? To ciutke za dużo, ale weź tu nadąż za facetem. Nie chowaj mu tak wszystkiego, bo ma jeszcze do smarowania klejnoty