www.swierzbmoznapokonacmilo54.fora.pl

[Jess14]

Przepraszam tu wszystkich, że zawalam forum swoimi lamemtami jeżeli faktycznie już jestem dawno wyleczona, ale jakoś pisanie tu póki nie mam pewności mnie uspokaja. Namówiłam partnera też na Afanisep, chyba nie może już wytrzymac ze mną i dla świętego spokoju chce przetestować. Nie mieszkamy i tak ze sobą, ale zawsze to głowa spokojniejsza, ze może on też się doleczy ostatecznie.
"Przeciągnęłam" bioeel na 4 dzień - siedzę na wsi teraz i mam możliwość nie mycia się dziś po wczorajszym, trzecim pełnym smarowaniu i niewychodzenia jutro z domu, więc wyskrobałam resztki, dosmarowalam dłonie i gdzie tam mam te krostki większe i dopiero jutro po umyciu zmienię pościel na wszelki wypadek i ciuchy. W środę przychodzi mi Afanisep 3 saszetki, jeśli 60 g bioeelu mi starczyło na 3 dni, to na ok 10 dni powinien wystarczyć. Najwyżej "ekonomicznie" dwa razy się nie umyję w wolne i jakoś przeciągnę. Piszę to też dla siebie jako plan działania, żeby nie zwariować i nie domówić po drodze jeszcze 10 saszetek, jeśli jakiś wysyp krost będzie... Obiecuje sama sobie że wrócę koło 14 sierpnia i dam znać co i jak i ze nie dokupię już więcej Oprysk sobie już daruję, i tak przemieszczam się między wsią a miastem, z partnerem się widujemy tylko jak emeryci z dystansem podczas kwarantanny, wiec postaram się zmieniać pościel tylko w trakcie "przemieszczania" I z ubraniami też super nie wariować. Jak już to nie pomoże to znaczy, że albo psychiatryk albo jakas zupełnie inna choroba I kolejny raz się dermatolodzy pomylili, ale o dziwo (przynajmniej dziś) jestem dobrej myśli, intuicja mówi że to jednak był świerzb (głównie po partnera objawach, bo moje się dobrze rozwinąć nie zaczęły) i że po tym, ile odwaliłam różnych wariantów smarowań + teraz metoda ostateczna - to już nie ma opcji, żeby to nie zdechlo. Od zapachu bb już rzygam po trzykrotnej 4-5 dniowej kuracji, permetryna ładniej pachniała jeśli dobrze pamiętam, wiec chociaż tyle radości
Jeśli wrócę 14.08 z płaczem, że gowno dala kuracja, bo mnie czasem zaswedzi albo jakas krostka będzie, a nie będę mieć żadnych typowych objawów nawrotu czy niedoleczenia, to mnie proszę kopnąć w dupę. Na razie przepraszam raz jeszcze i życzę powodzenia wszystkim innym, mam nadzieję że jak wrócę to wszyscy będą zdrowi!

[Milo54]

Oj Jess14, bardzo rozbawiłaś mnie tym swoim postem. Nie masz za co przepraszać, forum jest po to żeby wyżalić się, wypłakać, wyrzucić z siebie wszystkie obawy, lęki, napisać o swoich postanowieniach i tak właśnie zrobiłaś. Szkoda tylko, że inni tylko sobie czytają a nie włączają się do wspierania leczących się a, przecież każdy ma jakieś swoje doświadczenia i mógłby je przekazać i pomóc przejść ciężkie chwile leczącym się. Naprawdę szkoda.

Jess14, smarujesz się już dość długo i muszę cię przestrzec przed konsekwencjami. Zbyt długie stosowanie preparatów na świerzb może doprowadzić do takiego uczulenia , że będziesz cała w krostach a nadmierne stosowanie benzoesanu benzylu szkodzi wątrobie i pewnie nie tylko. Tu takim przykładem jest Schan, która tak wmawiała sobie świerzb i tak zawzięcie się smarowała BB, że wątroba była prawie do przeszczepu. Twoje krostki to na 100% krostki uczuleniowe. Ja ci radzę, nie smaruj się już żadną trutką tylko nawilżaj skórę lekkim balsamem, który nie zawiera tłuszczu lub ma go niewiele.

Ja widzę, że jesteś i tak już spokojniejsza, ale pisz o wszystkim, w końcu jesteś tu anonimowa i możesz napisać wszystko i w ten sposób ulżyć swojej psychice, bo to gówno strasznie ją zżera.

Już nie smaruj się żadną trutką a afanisep niech sobie leży i czeka w razie "W". Ja mam go stale już od wielu lat, i niech sobie czeka, najlepiej na próżno.

[Wiolka]

Hej Miło
Pozdrawiam z urlopu na Zakynthos. Moja koleżanka do mnie napisała że dostała świerzb, pracuje jako opiekunka ludzi starszych.Przed moim urlopem mnie odwiedziła była godzinę wypiła kawę siedzialysmy na balkonie. Jeżeli my od maja jesteśmy zdrowe to jeżeli ona by przyniosła świerzb, to nasze objawy kiedy by się zaczęły ?? Od razu po kilku dniach czy po 4 tygodniach. Ona była wieczorem, następnego dnia wyjeżdżaliśmy rano z młodsza córka do rodziny a potem tu na wyspę. W domu została starsza córka. Stresuje się zwłaszcza dlatego że przylatuje jutro do mojej rodziny i będę jeszcze kolejne kilka dni. Nie mamy żadnych objawów. Uspokój mnie proszę Milo. Pozdrawiam z urlopu.

[Wiolka]

Chciałam jeszcze dopisać fakt, że po rozmowie na mesengera powiedziała mi że nie ma wysypki tylko świąd . Czy na podstawie świądu lekarz jest w stanie zdiagnozować świerzb??? Ona wiedziała że w kwietniu bardzo trudno przeszłam te chorobę. Bardzo się stresuje tym że po jednym spotkaniu mogłam się zarazić.Paranoja, Napisz proszę Milo co o tym sądzisz. Pozdrawiam dalej z urlopu.

[Milo54]

Wiolciu kochana, nie stresuj się i spokojnie wypoczywaj. Na pewno niczym się nie zaraziłaś.

Jeśli chodzi o świerzb to najpierw pojawiają się krosty i to w niewielkiej ilości, trochę poswędują, ale te objawy można na tym etapie wziąć za wszystko czyli np. teraz w lecie za pogryzienie przez komary, można je wziąć oczywiście za alergię i tak najczęściej się dzieje, potem krost przybywa i dopiero wtedy lekarzom najczęściej udaje się zdiagnozować świerzb. Samego świądu przy świerzbie nie ma, bo niby skąd on miałby być skoro świąd powstaje wskutek reakcji alergicznej na odchody świerzbu? Więc muszą być najpierw krosty. Przyczyn świądu może być bardzo dużo.

Życzę ci udanego wypoczynku i ZERO stresu, wszelkiego

[Milo54]

Jeśli chodzi o lekarzy to oni mają tak małe doświadczenie w temacie świerzbu, że czasami sugerują się tym co im pacjent mówi a mianowicie, że opiekuje się starszymi ludźmi i, że to na pewno od nich pacjent się zaraził więc co im szkodzi przepisać infectoscab, od niego jeszcze nikt nie umarł a i tak może pomóc.

A tak na marginesie leczenia różnych objawów niekowencjonalnymi medykamentami lub medykamentami nieprzeznaczonymi do leczenia akurat tego co nam dolega. Ostatnio pojawiło mi się zaczerwienienie na twarzy po obu stronach nosa. Nie swędziało, ale wiadomo, nie wygląda to ładnie zwłaszcza jak chce się jakoś wyglądać. Zastosowałam Advantan, nic, zero reakcji. Już właściwie myślałam o zapisaniu się do dermatologa, ale sobie pomyślałam, że nie zaszkodzi posmarować się benzoesanem benzylu, a co tam. Poszczypało trochę, ale jakie było moje zdziwienie gdy na drugi dzień prawie wszystko znikło. Dermatologa na razie odłożyłam

[Wiolka]

Dzięki, bardzo i pozdrawiam!!!

[GERALT]

Witaj Milo! Ciesze sie, ze trafilam na to forum i podziwiam Twoje zaangazowanie. Nasz problem zaczal sie 1.5 roku temu w zasadzie. Po wizycie w szpitalu przy porodzie poczulam swedzenie. Poczatkowo podejrzewalam, ze to uczulenie na srodek ktorym ekipa wyczyscila nam lozka (Maz zamowil ekipe czyszczaca dywany i lozka z okazji narodzon Dziecka). Swedzialo mnie przeciez wlasnie w lozku, wieczorami, po nocy mialam czerwone kropki. Swedzialy mnie glownie uda i lydki. Dermatolog podejrzewal alergie i tak bylam bezskutecznie leczona, swiad nie ustepowal.

[GERALT]

Ja sie intensywnie drapalam, krostek czy grudek przybywalo. Lekarz zaczal podejrzewac zapalenie mieszkow wlosowych z racji codzoennego golenia nog. Ok, kremy z mocznikiem tez nie daly rady. Krosty przeniosly sie pod pachy, na piersi. Maluszek tez zaczal niespokojnie spac, bo spalismy razem w 1 lozku. U Malej podejrzewano owsiki, gliste ludzka, leczeniw tym kierunku e nie pomoglo

[GERALT]

Ja sie intensywnie drapalam, krostek czy grudek przybywalo. Lekarz zaczal podejrzewac zapalenie mieszkow wlosowych z racji codzoennego golenia nog. Ok, kremy z mocznikiem tez nie daly rady. Krosty przeniosly sie pod pachy, na piersi. Maluszek tez zaczal niespokojnie spac, bo spalismy razem w 1 lozku. U Malej podejrzewano owsiki, gliste ludzka, leczeniw tym kierunku e nie pomoglo. Chyba 4 dermatolog slyszac moje objawy- ze swedzi mnie w nocy i po goracej kapieli i dziecko tak samo- przepisal masci na swierzb.

[GERALT]

W miedzyczasie dodam, ze podejrzewalismy pluskwy, zrobilismy oprysk mieszkania, oczywiscie bez skutku. Dodam ze Meza nie swędziało, czasem mowil ze gdzies jakby dlonie go czasem swedza. Przeleczylismy sie na swierzb- o dziwo wszystko minelo. Maluszkowi zniknely podskorne grudki, mnie przestalo swedziec po roku czasu!!! Ostatnio pech chcial, ze Dziecko wyladowalo w szpitalu i o zgrozo- zaczęło się tam drapac. Najpierw po uszach i glowie. Pozniej po stopach i dloniach.

[GERALT]

Po powrocie ze szpitala zobaczylam u siebie kropki i juz wiedzialam o co chodzi. Lekarze najpierw podejrzewali zapalenie ucha, bo przeciez drapie sie po uchu i placze. Po wyjsciu ze szpitala lekarz popatrzyl na stopy dziecka- bostonka, noc nie robic, czekac. Ewentualnie Fenistil jak swedzi. Na moje niesmiale sugestie o swierzbie, wzrok pelen politowania. Dermatolog- po 3 tygodniach, bo stopy dalej w plamy i drapie sie i placze tylko nocami i przy zasypianiu- alergia, Clemastinum, Ketotifen, masci na hydrokortyzolu. Zero poprawy. Kolejny dermatolog- AZS jak nic... Kremy nic nie daly, grudek coraz wiecej, ja drapie nogi, jak rok temu...

[GERALT]

U lekarza rodzinnego wyzebralam tubke Infectoscabu dla Malej, po 1 smarowaniu noc przespana i tak smaruje Ja od niedzieli, dziecko spi w koncu. Martwi mnie tylko, ze drapie sie po glowie, ktora tez smaruje i po nosie przy zasypianiu. Nie wiem czy zabkuje, czy to moze byc nuzeniec jeszcze... My zamowilismy Afanisep 25wp i od dzis smarujemy tez siebie. Mala od poniedziałku wysypalo, ale wypryski sa czerowne, taka jakby czerwona kaszka. Mam nadzieje, ze to proces leczenia po Infectoscabie. Smarujemy codzonnie, kapiemy co 2 dni.

[GERALT]

My od niedzieli smarujemy sie z Mezem Crotamitonem, bo tylko to mielismy dla siebie, od dzis wchodzi Afanisept. Mamy zamiar smariwac sie 2 tygodnie. Z domu wzielismy dywany, pufy, z tapicerowanych rzeczy sa tylko 2 lozka. Przeprasowane zelazkiem na goraco. Proszek Afaniseptowy zmieszalam z Cethapilem MD i polecam, bardzo fajna konsystencja. Mieszalam z Cethapilem, bo wiem, ze w razie jak nie uda sie nam dostac dla Malej Infectoscabu to bedziemy dzialac mieszanka u niej, a na Cethapil MD nie jest uczulona, Nivei Soft bym sie bala stosowac u roczniaka, bo potem na dwoje babka wrozyla po czym uczulenie.

[GERALT]

Moje pytanie do Ciebie Milo, to czy czerwona wysypka u Mlodej to moga byc juz poswierzbowe wypryski? Mnie po Crota wysypalo jakby swerzbowymi swedzacymi grudami, ale wczoraj juz bylo lepiej i dzis tez troche lepiej. Ale od dzis zarzucamy Crota na rzecz Afanisepu. I od dzis bedziemy stosowac kuracje 2 tygodnie. Pierzemy w 60st wszystko, kapiemy sie co 2 dni. Mam nadzieję, ze uda sie nam tego pozbyc i ze faktycznie przynioslysmy to ze szpitala znow a nie, ze zylo na nas te kilka miesiecy

[Milo54]

GERALT, witaj w klubie. Raczej nie wypada pisać, że miło cię tu widzieć , wiadomo czemu

Widzę, że świetnie sobie radzisz i wyciągasz logiczne wnioski.

U małej to może być uczulenie na permetrynę, ale nie martw się, takie uczulenie nie jest groźne. Krosty po świerzbowe wyglądają tak samo jak świerzbowe z tą tylko różnicą, że dość szybko same znikają.

To jest straszne, że trzeba żebrać u lekarza o lek, który powinien być ogólnie dostępny a jak pójdzie się ze świerzbem do lekarza to też porażka, bo leczą na wszystko tylko nie na to co trzeba, ale to norma

Crotaminon jest trochę za słaby więc permetryna na pewno będzie lepsza.

Oczywiście, pisz o wszystkim co się dzieje lub gdy będziesz miała jakiekolwiek wątpliwości

[GERALT]

Milo- jasne, bede pisac, przykre jest to, ze swierzb podejrzewalam od czerwca, czyli po ok 2 miesiacach, a trafna doagnoza mimo moich sugestii nastapila po roku ;/ Chetnie wrzuce zdjecia do galerii. Powiem Ci Milo, ze wlasnie u Mlodej krosty wygladaja inaczej. Ona w ogole ma podskorne grudki, a po Infekto ma czerwone bardziej wypukle. Pozniej dodam zdjecie, bo pokazuje za duza rozdzielczość. Dziękuję za to forum, moze w koncu damy rade...

[GERALT]

P.s kupilam tez Bioeel 25% zeby myc glowe, bo przy wlosach do pasa smarowanie kremem wydaje mi sie przepisem na nowa fryzure- lysa pale

[Milo54]

GERALT, czy to jest jakiś bioel do mycia włosów, bo prawdę mówiąc nie słyszałam o tak mocnym szamponie do włosów, ale być może wszystko się zmienia. Na głowie to ostatnie miejsce gdzie występuje świerzb, ale może i to się zmienia.

Zdjęcie to może wystarczy w paintcie zmniejszyć i będzie dobrze

[GERALT]

Hmmm, no w sumie nie jest szamponem, ale nie wiem co nalozyc na skore glowy, bo mam wrazenie ze tez mnie swedzi. Mala drapie sie po glowie napewno. Pisze z telefonu obrobie i dodam

[Milo54]

Tu ktoś stosował szampon do włosów z bb to może podpowie jak on się nazywa?

[GERALT]

Byloby niezle swoja droga, czy ktos mial uczucie lekkiego paralizu po zastosowaniu Afanisepu? Natarlam sie tym wczoraj i dzis skora twarzy podczas dotyku jest jakby "nie moja", taka jakbym stracila czesciowo czucie. Dodatkowo boli mnie skora w okol oczu. Nie wiem czy nie wysuszylo jej za bardzo, bo mam takie uczucie ciągnięcia, wiec albo jest przesuszona albo lekko sparzona. W porownaniu do Infectoscabu ktorym nacieram Mala widze ze nasza skora po Afanisepcie jest bardziej jakby matowa? Talkowa? Malej natomiast w odczuciu jest normalna.

Kolejne pytanie Milo- jak dlugo smarowac Corke Infectoscabem? Rowniez 2 tygodnie?

[GERALT]

Mozesz polecic Milo jakis krem do twarzy i ciala dobrze nawilzajacy? I czy mozna stosowac juz nawilzanie w czasie kuracji? Bo szczerze mówiąc mam wrazenie suchosci skory juz po 1 zastosowaniu.

[Milo54]

GERALT, uczucie "uczucie ciągnięcia" czy skóra jest matowa, talkowa to takie wrażenie, bo afanisep to taki talk. On nie rozpuszcza się ani w wodzie ani w kremie i daje takie odczucia. Niczym w tej chwili nie musisz twarzy nawilżać, bo afanisep, przecież wymieszałaś z kremem. Afanisep również nie "parzy", ale to co czujesz na twarzy "skora twarzy podczas dotyku jest jakby "nie moja", taka jakbym stracila czesciowo czucie." to efekt uboczny stosowania permetryny. Jeśli na twarzy nie masz żadnych krost to twarzy nie smaruj.

Jeśli córeczka nie ma już żadnych objawów to jej nie smaruj. Ty się smarujesz i na pewno zachowujesz wszelkie środki ostrożności aby małej nie zarazić więc ona nie musi być długo smarowana. U dzieci wyleczenie następuje szybciej.

[GERALT]

Milo, dziękuję, ze tak szybko odpowiadasz. Kolo oczu na twarzy skora zmienila mi kolor na czerwono brazowy- jakby byla poparzona, ale juz powoli przechodzi. Corke chcialabym smarowac chociaz tydzień z racji tego, ze podskornych grudek ma mase, az jestem przerazona. Twarz pewnie posmaruje, moze omine szerszym lukiem okolice oczu poprostu. Krostek jako tako na twarzy nie mam, ale juz grudki tak, ale moja cera pozostawia wiele do zyczenia. Niestety Mala jest ciagle karmiona piersia, wiec ciezko sie smaruje. Widac ze czuje zapach Afanisepu w nocy krzywi sie lapiac piers, czasem nawet nie chce jesc. Przyszedl mi dzis Bioeel, czy w takim razie nie stosowac go na nic? Chcialam przeleczyc sie od stop donglow, bo najbardziej szkoda mi Dziecka

[GERALT]

Dorzucilam do galerii zmiany u Corki przed leczeniem, krosty po Infectoscabie i moje zmiany przed leczeniem.

[A]

Powiedzcie proszę, czym traktować skórę głowy, jeśli świerzb się tam zadomowił? Co będzie skuteczne?
Jeśli Bioel to ile dni go stosować?
Na ciało Afanisept.

[Milo54]

GERALT, u córki wszystko w normie. Po infectoscabie też mają prawo pojawiać się nowe krosty dlatego jednorazowe smarowanie nie jest skuteczne.

U ciebie też standard. Zmiana koloru skóry pewnie jest wywołana alergią, ale wierz mi, świerzb nigdy nie występuje na powiekach górnych ani dolnych. Afanisep też na 100% nie parzy skóry i w ogóle nie ma ostrego działania. Ja afanisepem smarowałam powieki i to obficie ze względu na nużeńca, oczy w ogóle nie reagowały.

Myślę, że lepiej trzymać się jednego preparatu, bo potem mogą być różne objawy i nie będzie wiadomo o co chodzi. A tak w ogóle to nie należy przesadzać z tym leczeniem

[Milo54]

A, przestrzegam ciebie i wszystkich przed smarowaniem głowy bioelem. On ma tak silne działanie, że rozpuszcza tipsy, lakier do paznokci i również rozpuszcza włosy więc można po nim wyłysieć.

Jakie masz objawy na głowie, skąd wiesz, że świerzb się tam zadomowił? Jeśli chcesz się uspokoić to już lepiej na weekend posmarować głowę afanisepem, przechodzić z tym cały weekend i zmyć

[Milo54]

GERALT, czy mogłabyś zrobić zdjęcie tych grudek u twojej córeczki i wstawić do galerii?

[Milo54]

Słuchajcie, jeśli chodzi o sam świąd głowy bez krost to wątpię aby to było spowodowane świerzbem. Nie smarujcie głowy niepotrzebnie. Lepiej wziąć coś na alergię, umyć głowę w najprostszym i najtańszym szamponie

[A]

Smarowałam się 5 tygodni afaniseptem, z wyjątkiem głowy. Głowa mnie cały ten czas swędziała, ale uznałam, że to alergiczne. Tydzień po zakończeniu smarowania afaniseptem zauważyłam 1 przeczos na tułowiu i 1 przeczos na nadgarstku. Zaczęłam od nowa. Głowę teraz smaruję Scabinolem 4% permetryny, bo on ma lekką konsystencję i w miarę łatwo się na głowie rozprowadza.

[GERALT]

Milo, jasne, dodam tak jak umiem, generalnie widzialam w galerii zdjecie bodajze Zmijki i wyglada to identycznie. Ciezko to uchwycic, bo widoczne jest tylko pod swiatlo pod odpowiednim katem. Zaraz dodaje do swojej galerii. A jakies pojedyncze krostki w glowie mam, najwyzwj walne Afanisep na noc dzis. Wczoraj bylismy u dernatologa, przepisal Malej Infectoscab i nam tez, choc wkurzajace bylo, ze zbadal tylko dlonie od wewnetrznej czesci, gdzie swiad u nas nigdy nie wystepowal. Na slowa, ze meza swedzi wierzch dloni a mnie lydki i uda stwierdzil ze jego interesuje tylko wewnetrzna czesc dloni ktora jest czysta. I ze nie jestesmy dzis pierwsi ze swierzbem.
dodaje tez zdjecie swoich grudek.

[A]

Mieszkam sama, więc nie miałam się od kogo zarazić.

[bolly88]

Witaj. Jakiś 1.5roku temu wyleczyłam się Twoją metodą Milo. Połączyłam dwie na raz afanisept 3 tyg., a zaraz po nim cxscabies z allegro przez tydzień. Nie pamiętam do końca ile dokładnie miałam po tym wszystkim krost, ale coś było jeszcze pół roku po terapii, a razem z nimi oczywiście schizy. Wcześniej leczyłam się standardowo jak każdy nim tu trafił. Nawet z yt ściągnęłam pomysł ze smarowaniem octem całego ciała, który całkowicie spalił mi miejscami skórę... Nigdy nie dopuściłam do tego stanu, by mieć tych krost jie wiadomo ile, bo świerzbem zaraziłam się od kogoś, więc diagnoza była prostsza. Od maja zaś powolnie zaczęły mi się pojawiać chrościki, ale najwięcej w zupełnie innym miejscu, na zwenętrznej części dłoni, potem na nadgarstku i między palcami i na palcach takie jakby znaczące, że to to badziewie. Nie miałam czasu na tak długą terapię, więc smarowałam się tydzień tym cxscabies, nie ogarnęłam zbytnio domu, tylko w ostatni dzień umyłam większość domu w afanisepcie co mi jeszcze został od kiedyś, ale jedna saszetka na wiaderko i wtarłam cxscabies w łóżko w razie czego. Rok temmu dezynfekowałam wszystko afaniseptem w znacznie większej ilości. Ubrania wyizolowałam po kuracji na 2tyg. Po tygodniowej kuracji krościki w całości zeszły, co mnie mega ucieszyło. Tylko nie trwało to długo, bo powolij zaczęły znowu wyłazić i za kilka dni będzie miesiąc po i mam ich na tym samym, bądź trochę większym etapie niż miałam przed terapią. Nie mam tylko takich z wodą, które skłoniły mjie do smarowania. Znikają jak same chcą. Jedne szybko, inne zostają kilka dni. Zaczęły złazić poniżej nadgarstka. Na noc smaruję dłonie hydrokortyzolem i trochę szybciej schodzą krostki. Dodam, że przed terapią praktycznie nic mnie nie swędziało, teraz raz na kiedy. Niepokoi mnie to, że wtedy wygląda to jak ugryzienie owada. Do tego wysypuje mnie więcej po wizycie w solarium, bo przez pracę nie mam jak skorzystać z normalnego słońca. Milo co Ty o tym wszystkim myślisz? Jak dam radę dołączę zdjęcia, tylko na nich średnio widać te moje krościki, bo widać je dopiero pod ślońce. Tak słabo w sumie je widać.

[Milo54]

A, czy ty wiesz w ogóle co to są przeczosy? Ja już ci pisałam, że ty w ogóle nie masz świerzbu tylko paracytozę. Dorobisz się naprawdę wielkich problemów jeśli będziesz nadal się smarować.

Niczym się nie smaruj, weź coś na wyciszenie się

[Milo54]

Dziewczyny, coś co widać tylko pod światło to w 100% nie jest świerzb

[Milo54]

bolly88, napisałaś: " Znikają jak same chcą. Jedne szybko, inne zostają kilka dni.",
"Dodam, że przed terapią praktycznie nic mnie nie swędziało, teraz raz na kiedy."
"Niepokoi mnie to, że wtedy wygląda to jak ugryzienie owada."
TO NIE JEST ŚWIERZB

"Do tego wysypuje mnie więcej po wizycie w solarium", - przeczytaj ulotki wszystkich medykamentów, które łykasz i zobacz czy przy którymś nie jest napisane, że nie można wystawiać się na promieniowanie ultrafioletowe. Też coś takiego miałam

"te moje krościki, bo widać je dopiero pod ślońce. Tak słabo w sumie je widać." - kochana, świerzb taki wstydliwy nie jest żeby się tak ukrywał i prawie go nie widać więc spoko, to nie jest świerzb

[Milo54]

bolly88, dopiero teraz zobaczyłam twoje zdjęcia. Trzeba pisać, że się zdjęcia dodało, bo system o tym nie powiadamia.

Coś tam widać, że masz, ale trudno ocenić co, bo złe oświetlenie a łapska masz spalone na murzyna. Najlepiej robić zdjęcia w naturalnym, rozproszonym świetle

[Milo54]

GERALT, oglądałam twoje zdjęcie, ty tam nic nie masz, żadnych grudek a już na pewno nie masz nic świerzbowego.

Co do lekarza to szkoda czasu na komentarze, ale też na wizyty.

Swędzenie łydek czy wierzchu dłoni nie oznacza, że to świerzb. Co do głowy to ja też aktualnie mam 2 krostki z tyłu głowy i wyczułam je bo mnie raz tam zaswędziało, ale w życiu nie pomyślałabym, że to świerzb.

Dziewczyny, nie przesadzajcie. Ja tak ulegam waszym sugestiom jak ci lekarze, którzy oglądają ręce, na których nic nie ma i przepisują Infectoscab