www.swierzbmoznapokonacmilo54.fora.pl

[Milo54]

kasiakasiakasia202, och, jesteś cudowna. Tak właśnie każdy powinien podchodzić do leczenia się czyli nie wariować, przestrzegać mojej metody leczenia i wszystko dobrze się kończy.
Dziękuję ci, że to napisałaś, bo inni zobaczą, że mozna przez to spokojnie przejść bez worów, bez ustawicznego prania i sprzątania.

Skąd lekarz wytrzasnął, że Infectoscab jest bardzo szkodliwy? No niestety, lekarze nie mają pojęcia ani o świerzbie ani o permetrynie. Owszem, permetryna jest bardzo szkodliwa dla małych organizmów, również dla środowiska wodnego, ale im większe zwierzę tym mniej jest szkodliwa i właśnie dlatego jest wykorzystywana m.in. do leczenia świerzbu, bo świerzbowcom szkodzi a ludziom nie. To dlatego armia amerykańska miała przebywając na dalekim wschodzie ubrania impregnowane permetryną, bo one chroniły żołnierzy przed miejscowymi insektami. I dlatego właśnie przy leczeniu się permetryną można a nawet nie należy wciąż zmieniać ubrań (poza bielizną oczywiście), bo ubrania impregnują się permetryną, którą nakładamy na siebie.

Bardzo też ważny jest czas leczenia się. Niestety, niektórzy skracają ten czas co kończy się ponownym leczeniem.

Nie wszyscy zarażają się świerzbem. Mój mąż też w ogóle się nie zaraził choć spaliśmy w jednym łóżku i uprawialiśmy też seks, ale w końcu jak widział jak ja wyglądam to ze strachu zaczął się też smarować mazidełkiem.

Jeszcze raz dziękuję ci za ten wpis. Jesteś wzorowym przykładem jak powinno wyglądać leczenie i zachowanie się w trakcie kuracji

[Milo54]

Natalia1196, tak, tylko krem z afanisepem trzeba zmieszać. Powstanie wtedy mazidełko o takim samym stężeniu permetryny jakie ma Infectoscab. Czyli stosujesz albo jedno albo drugie, ale według mojej metody.

Czy przeczytałaś post kasiakasiakasia202? Postępuj tak jak ona.

Głowy nie musisz smarować. Możesz jechać do rodziny, ale przed wyjazdem porządnie się wysmaruj. Możesz też spryskać ubrania od wewnętrznej strony. Świerzbowce będą się nadal wylęgały, ale po dotarciu na powierzchnię skóry gdzie będziesz miała permetrynę nie będą miały szansy na przeżycie a jeżeli jeszcze permetryna będzie na ubraniach to ty będziesz jak rycerz w zbroi, ty będziesz chroniona i inni będą chronieni przed tobą. U rodziny nadal kontynuuj leczenie. Oczywiście, lepiej unikaj nadmiernych czułości, ale buziak na powitanie może być.

Dziękuję za zaufanie. Jak poczytasz forum to zobaczysz, że wiele osób zaufało mojej metodzie i mojemu doświadczeniu. Zawsze wspominam Just7, która przyszła tu przerażona i prawie w depresji, bo i ona i jej nowo narodzone dzieciątko miały świerzb i choć świerzb nadal był w rozkwicie to lekarka mówiła, że przyjmujemy, że jest wyleczony, bo 1 raz na chyba 2 tygodnie zastosowała Infectoscab. Just7 też mi zaufała, uspokoiła się i nie odpuszczała kuracji. Oboje się wyleczyli . W galerii znajdziesz też zdjęcia jej maluszka. Po dacie zamieszczenia zdjęć możesz odszukać jej posty. Czytanie postów innych osób tez bardzo pomaga, bo widzimy, że inni się wyleczyli więc ty też wierzysz, ze to ma sens.

[kasiakasiakasia202]

Dziękuję Milo, ale na początku nie było tak optymistycznie. Bywały momenty załamania, jednak uważam, że w dobrym momencie znalazłam Twoje i innych wpisy na forum i to mnie i moja rodzinę uratowało. Przede wszystkim przed popełnieniem błędu, że raz wystarczy.


A u mnie od wczoraj spokój, chyba Twoje słowa mi pomogły, że to na pewno nie ten dziad.
Przestałam obsesyjnie o tym myśleć i nic mnie nie swędzi. Ale jeszcze ze dwa tyg będę mieć to z tyłu głowy.

Moja koleżanka przywiozła swierzb z hotelu właśnie stąd też moja obsesja.

[Milo54]

kasiakasiakasia202, tak, tylko obserwuj. Mówisz, że koleżanka przywiozła świerzb z hotelu? Kurczę, a ja tyle lat przeżyłam w błogiej nieświadomości, że świerzb w ogóle jeszcze istnieje aż do mojego zarażenia się co było dla mnie, tak jak i dla wielu innych osób, wielkim zaskoczeniem.

[Natalia1196]

Hej, jestem właśnie po pierwszym smarowaniu. Jest ok, jedyne co mnie zastanawia to to, że mazidełko się kulkuje, ale to chyba normalne ze podczas podcierania na ciele premetryna się waży?
I jeszcze jedno, mam dokładać maści po każdym myciu rak i po każdej wizycie w toalecie?

[Natalia1196]

Ah i po nasmarowaniu mam dreszcze lekkie i uczucie zimna, ale to podobno taki skutek uboczny tak?
Przepraszam, że zadaje tyle pytań ale chce żeby kuracja przyjęła się u mnie jak najlepiej.
Niestety mrowienie mam cały czas, czy to dobrze?
Przy powiekach na twarzy pojawiło mi się zaczerwienienie i strasznie piekło, zmyć?

[Milo54]

Natalia1196, po umyciu rąk lepiej ponownie nałożyć permetrynę. To, że permetryna się "kulkuje" to pewnie zależy od tego jakiego kremu użyłaś do mazidełka. Mnie raz zamiast mazidełka zrobiła się po prostu woda.Trzeba się smarować niezależnie od tego jaką potem przybiera afanisep konsystencję, bo nic innego nam nie pozostaje.

A czy na pewno zrobiłaś według właściwych proporcji?

"dreszcze lekkie i uczucie zimna" to efekt uboczny i trudno tu rozpatrywać w kategoriach czy to dobrze czy źle. Lepiej żeby tego nie było, ale czasami tak się dzieje.

"Przy powiekach na twarzy pojawiło mi się zaczerwienienie i strasznie piekło", rozumiem, że już przeszło? Jeśli nie masz krost na twarzy to jej stale nie smaruj tylko raz na jakiś czas. Kurczę, ja smarowałam nawet powieki, ale nie z powodu świerzbu tylko nużeńca i nic się nie działo. Czyli twoje objawy to też efekt uboczny i indywidualny. Ktoś już tu pisał o takich objawach.

Świerzb na twarzy pojawia się bardzo rzadko, ale jest możliwy, ja miałam i miałam nawet brązowe "gule" na twarzy. "Gule" o średnicy 2-3 cm.pojawiają się gdy świerzb jest długo nieleczony a u mnie diagnoza nastąpiła dopiero prawie po 3 miesiącach od zachorowania. "Gule" miałam też na brzuchu

[GERALT]

Ech, znow mnie zaczelo swedziec, zamierzam przeprowadzic teraz kuracje 3 tygodnie. Dodalam zdjecie do galerii, juz wariuje- tak to wyglada teraz :/

[Milo54]

GERALT, no k.. mać, źle to wygląda. A jak córeczka? Nie ma na co czekać, trzeba się brać za smarowanie

[Milo54]

GERALT, czy stosowałaś coś w ostatnich dniach, bo to jest też podobne do krost jakie miała Schan po bioelu

[GERALT]

Corka tez zaczela sie drapac i ma pojedyncze krosty. No wlasnie nie, u mnie wyglada tak cala skora jak się podrapie. Moze to jakas reakcja alergiczna na odchody swierzbowca. Jak znajde stare zdjecia sprzed 1,5 roku to wysle, bylo identycznie jak u Shan.

[GERALT]

I nie, niczym sie nie smarowalam bioeelem nie moge, karmie

[GERALT]

Dodalam tez foto nim rozdrapie

[Natalia1196]

Tak, proporcje użyłam dobre. Dziś minął mi pierwszy dzień, mrowienie na dole nóg czuje dalej ale nie przeszkadza mi to. Swędzenie oceniam 5/10. W nocy tak jak pisałam kiedyś, śpię normalnie od samego początku, niech tak zostanie. Zobaczyłam zdjęcia Geralt, mam identyczne krosty po boku ud z obu stron tylko jest ich o wiele, wiele więcej. Już miałam to przed zastosowaniem afanisepu, mam nadzieje, że kiedyś się tego pozbędę. Ciagle mam wrażenie, że z ta maścią robię coś nie tak, ale to chyba takie złudne, bo po prostu chce dla siebie jak najlepiej a np. dzisiaj do pracy nie wzięłam mazidełka, wiec rak nie kremowałam, to samo z tą twarzą, zmyłam rano krem bo zrobiło mi się uczulenie, za dzień lub dwa posmaruje znowu. Dlatego to wszystko wydaje mi sie takie chaotyczne ale chyba nigdy idealnie nie będzie, może nawet w tył chaosie krem zadziała i pokonam to okropieństwo kochana odezwę się za kilka dni, dam znać co i jak, trzymaj za mnie proszę kciuki. Staram sie żyć normalnie, nie myśleć o tym i po prostu dalej sie smarować. W najgorszym wypadku zgłoszę sie do szpitala, ale to już moja opcja b. Miłego wieczoru!
Ps. Wstawiłam zdjęcia do galerii, sama ocen jak bardzo jest tragicznie…

[Milo54]

GERALT, strasznie cię wysypało. Po smarowaniu permetryną krosty powinny łagodnieć i powinno ich być coraz mniej. Jeśli to świerzbowe.

Jeśli to jakaś alergia to permetryna nie pomoże. Krosty po świerzbowe mogą być nawet w takiej ilości. Ja miałam taki wysyp po świerzbowych pod kolanami, ale one w ciągu, chyba, 3 dni poznikały. Posmarowałam je oczywiście permetryną, bo mnie to przeraziło, ale szybko znikły.

Jak nie będzie poprawy to musisz iść do lekarza. Ja ciężką alergię też przeszłam i leżałam w szpitalu prawie tydzień. Miałam krosty i straszny świąd, o świerzbie nie padło wtedy nawet jedno słowo. Dlatego tak często staram się powstrzymywać emocje innych, bo wiem, że krosty i świąd mają wiele przyczyn

[Milo54]

Natalia1196, trzymaj się i oczywiście, że i za ciebie i za wszystkich innych zawsze trzymam kciuki i życzę wam jak najlepiej.

Widziałam zdjęcia, też jesteś nieźle wysypana, ale widać z tego co piszesz, że trzymasz się dzielnie i walczysz. Daj znać co się dzieje

[GERALT]

Właśnie juz trace nerwy. Do lekarza sie umowie napewno. Juz mnie szlag trafia, mysle o wynianie lozka.

[Milo54]

GERALT, nie wariuj. Świerzb nie zyje w łóżkach, świerzb żyje w naszej skórze i na niej. Prześcieradło spryskaj afanisepem i to wszystko,

[GERALT]

Nie wiem czy to swierzb, 3 dzien sie smaruje infrctoscabem i swedzi coraz bardziej 😬

[GERALT]

Wysle pozniej foto skladu czegos co hamuje swedzenie, moze mi powiesz co jest w tym składzie. Dodane.

[Milo54]

GERALT, dokładnie, to nie musi być świerzb, to może być jakaś alergia i skoro permetryna na to nie działa to lepiej przerwij smarowanie. Gdyby to był świerzb to już byłoby lepiej

[Natalia1196]

Hej, jutro minie tydzień od smarowania się. Stosuje metodę co trzy dni z dosmarowywaniem, ale tak dosmarowuje ze już mi się powoli kończy krem🤣póki co większe krosty i skupiska zeszły. Ale jednak większość się utrzymuje, szczegolnie na nogach. Cały czas tez pojawiają się nowe krostki, czasami już nie wiem czy to nowa czy to stara a jej nie widziałam wcześniej bo jednak trochę tego na sobie mam.. na twarz kładę to rzadziej i krócej bo mnie strasznie uczula. Tyle ode mnie! Nastawienie nadal mam dobre, w weekend jadę do rodzinki, nasmaruje się porządnie i w końcu ich zobaczę

[Milo54]

Natalia1196, widzę, że trzymasz się dzielnie i oby tak dalej. Tak to jest przy świerzbie, że pojawiają się nowe krosty i dlatego te lekarskie metody nie skutkują, ale oni o tym nie wiedzą.

Coś wiem o tym jak to jest żyć z dala od rodziny. Jeśli założysz świeże ubrania to byłoby dobrze gdybyś je spryskała od wewnątrz, ale pewnie będzie problem, bo piszesz, że kończy ci się krem, ale afanisep też? Zawsze dobrze jest mieć jednak rezerwę.

Życzę ci samych dobrych chwil z rodziną

[Natalia1196]

Co do spryskania afanisepem, to niestety ale zostaja ślady na ubraniach. Może to kwestia innego spryskiwacza? Bo ten mój normalnie zostawia brązowe plamy które przebijają na bluzce, nie wiem właśnie co z tym zrobic. Afanisep jutro już u mnie będzie, zrobię nowy, nie ma problemu

[joanna]

Witam
Moja historia wygląda następująco
W lipcu dostałam pojedynczych kropek na dłoni a z czasem zaczęły się przenosić na prawy bok ciała. Początkowo myślałam że to moja alergia na roztocza z kurzu. Zaczęłam zażywać leki antyhistaminowe ale nic nie pomagało. Stosowała podwójną dawkę ale i tak nie było ulgi. Wylądowałam w końcu na nocnej pomocy zdrowotnej ale pani doktor stwierdziła że to silna alergia a na moje pytanie czy to nie świerzb powiedziała że świerzb wygląda inaczej. Przepisała mi silniejsze leki antyhistaminowe i dostała zastrzyk sterydowy po którym kilka dni miałam ulgę od świądu. Mimo to umówiłam się prywatnie do dermatologa który stwierdził że penie spadła mi odporność i przepisał mi lek który jak się później okazało jest stosowany w leczeniu łupieżu pstrego. Oczywiście lek nie pomagał ani te mocniejsze leki antyhistaminowe. Tak męczyłam się jeszcze tydzień. W końcu znowu wylądowałam na nocnej opiece i lekarz stwierdził że przepisze mi inne leki antyhistaminowe i zalecił wizytę u alergologa. Leki oczywiście nie pomagały. Udało mi się umówić do alergologa który stwierdził pokrzywkę uczuleniową i kazał zrobić zestaw różnych badań a testował na mnie różne leki antyhistaminowe które nie pomagały. jeden tylko przynosił mi lekka ulgę w dawce 4 krotnej. Na kolejne wizycie Pani alergolog stwierdziła że mam pokrzywkę przewlekłą nie dająca się uleczyć lekami antyhis. i zostaje mi tylko leczenie lekiem biologicznym. jest to leczenie refundowane wiec powinnam sobie załatwić skierowanie do poradni alergologicznej. Skierowanie załatwiłam i po wielkich bojach udało mi się prawie wypłakać w poradni termin z grudnia na koniec września br.
Tak czekałam na termin płaczą z bólu z powodu świądu kiedy u męża zaczęły się też pojawiać krostki i świąd. Umówiliśmy wizytę u innego dermatologa i poszliśmy wspólnie. Pani stwierdziła że według niej to świerzb. Zastosowaliśmy 1 dawkę Infectoscab i kilka dni był spokój Teraz mamy zastosować po 7 dniach druga dawkę. Ja piorę wszystkie rzeczy w wysokiej temperaturze i z dodatkiem allergoff wash. Dodatkowo wyozonowaliśmy mieszkanie.
Kupiliśmy tez polecany przez was anisept25 i będziemy się smarować z mężem przez dwa tygodnie.
Mam nadzieję że będzie ok bo u mnie po pierwszej dawce Infectoscab wystąpiło uczulenie na klatce piersiowej. Ja mam jeszcze dodatkowy objaw w miejscach gdzie występuje świąd wychodzi mi mnóstwo siniaków. Czy ktoś z was tak miał?

[Milo54]

joanna, wszystko wskazuje na to, że to świerzb. O siniakach przy świerzbie nigdy nie słyszałam. Poczytaj ulotki leków, które brałaś do tej pory i zobacz czy one stosowane długo i w nadmiarze nie mają takich skutków ubocznych. Lepiej nie stosuj już żadnych leków antyhistaminowych, bo one i tak ci nie pomogły. Trochę tuszowały świerzb dlatego momentami czułaś ulgę. Na twoim miejscu nie leczyłabym się również tym lekiem biologicznym choć nie wiem co to za lek, ale po co skoro ty masz świerzb.

Na czym polegało uczulenie na klatce piersiowej?

[joanna]

Milo 54
Na klatce piersiowej piekła mnie skóra, była zaczerwieniona i wyskoczyła duża ilość bąbli. Na początku nie chciałam niczego stosować ale po dwóch dniach posmarowałam olejkiem herbacianym a potem już kremem mediderm i złagodziło objaw.

Powiedz mi proszę bo dzisiaj zastosuje bo mam już kupiony Infectoscab i czy nie zmywać go jutro rano?
jutro ma przyjść afanisept i krem już kupiłam ten z biedronki wiec będę się nim smarować po połaczeniu i tak przez dwa tygodnie czy dłużej?

[Milo54]

Sama trochę znalazłam na temat skutków ubocznych leków przeciwhistaminowych.

"Leki przeciwhistaminowe: przedawkowanie
Przedawkowanie leków na alergię powoduje szereg objawów: zawroty głowy, suchość w jamie ustnej, uczucie senności, zmęczenie, osłabienie. Prawdopodobne w przypadku przedawkowania leków przeciwhistaminowych jest też zahamowanie czynności nadnerczy, powodujące osłabienie mięśni, zwiększone zapotrzebowanie na sól, zmęczenie, zmniejszenie poziomu cukru we krwi, ciemniejsze zabarwienie skóry i depresję."

"Senność i zmęczenie oraz suchość w jamie ustnej także są objawami często zgłaszanymi, podobnie jak dolegliwości ze strony układu nerwowego, czy też przy długotrwałym stosowaniu zaburzenia funkcji krwiotwórczych"

Tu mowa o kontakcie z alergenem a permetryna nim jest. Tkanki są uszkodzone przez świerzbowce.
"Choć histamina magazynowana jest w formie nieczynnej, to jednak może zostać uwolniona pod wpływem różnych czynników, np. przy zmianie temperatury, uszkodzeniu tkanki, kontakcie z alergenem, czy toksynami.

[Milo54]

joanna, kurczę, teraz post za postem czytam o takich objawach. A może afanisep ma teraz inny skład? Może zamieściłabyś zdjęcie składu w galerii na górze i daj znać, ze to zrobiłaś

[joanna]

Nie mam jeszcze afaniseptu. Ma przyjść jutro. Dzisiaj zastosuje Infectoscab. Wrzuciłam do galerii zdjęcia mojej wysypki.

[Milo54]

joanna, no sorry, faktycznie, ty miałaś pieczenie po Infectoscabie, ale ja tam siniaków nie widzę tylko zabrązowienia skóry, to o wiele lepiej niż siniaki.

Wysyp krost po zastosowaniu permetryny to normalka, to krosty świerzbowe i jak tu ma pomóc 1 smarowanie? Nowe krosty będą się jeszcze pojawiać.

Infectoscab i afanisep to ta sama permetryna więc zużyj najpierw infectoscab a potem zastosuj afanisep. Moja metoda leczenia dotyczy jednakowo Infectoscabu i afanisepu. Ze względu na wysoką cenę Infectoscabu i niedostępność go, bo lekarze wierząc w jego cudowne działanie nie chcą go przepisywać w większych ilościach, ludzie zaczęli używać afanisep.

Smarujcie się minimum 2 tygodnie

[Milo54]

joanna, jeszcze raz obejrzałam twoje zdjęcia i naprawdę się uspokoiłam, bo pisałaś o tych siniakach i było to bardzo niepokojące. Zamieszczenie zdjęć jednak bardzo pomaga.

Masz długo niezdiagnozowany świerzb więc w miejscach gdzie są te zmiany koloru skóry mogą pojawić się brązowe gule choć nie muszą. Gdyby się pojawiły to trzeba je szczególnie dokładnie smarować permetryną. Ale spokojnie, wszystko opanujesz

[Natalia1196]

A ja mam jeszcze pytanie, może głupie może nie ale wolę zapytać czy mogę zrobić peeling całego ciała w trakcie kuracji? Czuje ze ta maść już przybiera brązowe plamy i zaczyna się mi kulkowac na ciele i czuje się z tym bardzo niekomfortowo
Tak samo golenie, czy to jakoś wypływa na kuracje?

[joanna]

ok dzięki za podpowiedzi.
Wczoraj posmarowaliśmy sie Infectoscabem. Dzisiaj przyjdzie Afanisept i będziemy nim sie smarować tak dwa tygodnie. Rozmiem że powinny nam przestac wyskakiwac nowe krosty. Ale pisaliście jeszcze o krostach poswierzbowych to jak mam je rozróznić żeby wiedzieć czy juz przestać?
I czy smarowaliście też na twarzy bo my wysmarowaliśmy się wczoraj z meżem od szyi w dól a rano widziałam że mąz ma na twarzy trzy krosty koło siebie w linii. Posmarowałam mu te krostki punktowo Ja znowu mam wrażenie że mnie swędzi głowa więc co z włosami?

[Milo54]

Natalia1196, nie wolno robić ani pilingu ani golenia. Te zabiegi roznoszą świerzb po całym ciele. Ja myślę, że lepiej przez jakiś czas czuć się niekomfortowo niż żyć ze świerzbem. Pocierp trochę dla idei

[Milo54]

joanna, już teraz powinno być trochę lepiej. Powinno wyskakiwać coraz mniej krost aż do momentu gdy przestaną pojawiać się nowe krosty. Krosty po świerzbowe mogą pojawiać się po kuracji. Wyglądają jak świerzbowe i nawet swędzą, ale w ciągu kilku dni sama znikają.

No właśnie, co z twarzą. Na twarzy świerzb też występuje więc lepiej smarować. Ja miałam świerzb(10 lat temu) w okresie gdy uważano, że na twarzy nie występuje a miałam go właśnie w tym miejscu. Wiele innych osób też miało w tym miejscu świerzb.
To znamienne, że przy świerzbie każdego zaczyna swędzieć głowa. Sama nie wiem dlaczego, ale możesz w weekend czy już w piątek posmarować głowę afanisepem i trzymać tak długo ile dasz radę, bo do ludzi nie da się z tym wyjść.

Tych 2 tygodni to nie trzymaj się tak kurczowo. Pisz o objawach i razem zdecydujemy czy smarować się dalej czy już nie. Lepiej trochę dłużej niż za krótko. Ja smarowałam się 2,5 tygodnia. Po tym czasie wyskoczyła mi kaszka i to było u mnie uczulenie na permetrynę. Po tym czasie przestałam się smarować, ale miałam jeszcze brązowe guzy/gule i je smarowałam miejscowo.

[aletheia]

Hej, zakończyłam w piątek tygodniową kurację Bioelem (a właściwie Antiscabiosum 25%). Zużyłam tylko jedną butelkę i trochę kolejnej, a kupiłam 3 po 200ml. Wydajna emulsja.

Chodziłam normalnie do pracy, jak skóra się zmoczyła czy się spociłam to dosmarowywałam (czasem rano dosmarowywałam).

Codziennie wieczorem się myłam i smarowałam od nowa. Nie wiedziałam, że nie powinno się golić, jakoś w trakcie podczas mycia ogoliłam nogi, ale wydaje mi się, że nie powinno to mieć wielkiego wpływu, skoro zaraz się cała wysmarowałam?

Twarz i uszy też smarowałam i te punkty pod nosem o których mówiłaś Milo. Faktycznie pieczenie niedługo ustępowało.

Na włosy nałożyłam preparat na wszy z permetryną raz na początku i raz na końcu kuracji. To trochę tak dla spokojnej głowy.

W 5 dniu dostałam lekkiego podrażnienia skóry na przedramionach i dłoniach tak jakby każdy mieszek włosowy się powiększył, mnóstwo drobnych kropeczek, ale nie pogarszało się jakoś strasznie, więc do 7 dnia normalnie smarowałam dalej.

Po zakończonej kuracji wszystko poodkurzałam, wyprałam w wysokiej temperaturze i wyprasowałam. Rzeczy zdezynfekowałam.

Teraz czasem mnie swędzą jakieś punkty na ciele, ale raczej krótko, nowych kropek nie widzę, choć takich ultra małych mogłabym się dopatrzeć, ale nie wiem na ile to realne. Dzisiaj śniły mi się jakieś robale xD ale jestem dobrej myśli.

Wyczytałam jeszcze gdzieś, że po 7 dniach można jeszcze się na 24h posmarować, myślisz Milo, że to ma sens? Skórę mam troszkę podrażnioną i na buzi trochę pryszczy, wydaje mi się że to od tej emulsji i nie chciałabym sobie robić gorzej na skórę, ale jeśli to ma sens to idę w to

[Milo54]

aletheia, nie, już się nie smaruj. 7 dni to i tak długo a ty już masz negatywne następstwa i moze być tylko gorzej. Z bioelem nie można przesadzać, ale poradziłaś sobie dzielnie i fajnie, że napisałaś.

Ciekawe czy pojawią się krosty po świerzbowe. Obserwuj się i pisz co się dzieje

[joanna]

hej
dzisiaj przyszedł afanisept25 Chce się upewnić zanim bedę robic mieszankę.
Kupiłam krem z Biedronki beauty on ma pojemność 300ml. To mam do niego dodać 3 szaszetki po 25g Afaniseptu?

[Milo54]

joanna, dokładnie tak,3 szaszetki po 25g Afanisepu na 300 ml. kremu . Ten krem polecała jedna z forumowiczek więc daj znać czy afanisep dobrze łączy się z tym kremem w celu potwierdzenia