www.swierzbmoznapokonacmilo54.fora.pl

agata · Gość

Dzięki. rozumiem 2-3 tygodnie.
1. Czy mogę spokojnie w tym czasie nie prać pościeli i ubrań?
2. Czy płaszcz mogę spryskać afaniseptem wg Twojego przepisu? Buty w środku? a pościel? Tapicerowany fotel?
3. Zaskoczyła mnie konieczność smarowania twarzy ?
4. Co z włosami i skórą głowy? Mam krostki w górnej części szyi i u nasady włosów.

A tak wogóle, to wielkie dzięki za to forum. człowiek nie czuje sie taki osamotniony.

Nie rozumiem mechanizmu zarażania. Skoro posmarowałam na 20 godzin infectoscab całe ciało, to znaczy, że to, co na skórze wyginęło. Następnie smarowałam krostki 2x dziennie, by to, ci z nich się ew. wylęgnie- padło. Dlaczego to nie zadziałało i jestem obsypana? Przecież z tych smarowanych krostek mogło tylko coś wyleźć?

dzięki.

Nika

Milo nie odpuszczamy jeszcze 10 ostatnie smarowanie całościowe ale czy to wystarczy będzie to 16 dzień i po

Klemka · Gość

Milo, ja się smaruje od pierwszego dnia wysypki i noce ogólnie przesypiam, nie jest to świąd, który nie daje mi spać i w ogóle spokojnie jestem w stanie powstrzymać się od drapania, ale jak leżę w ciepłym to czuję, że mnie trochę jednak swędzi. Przy czym jednego dnia bardziej swędzi ręka a jednego noga Very Happy

Wszystkie zmiany skórne oprócz dwóch wyplaszczyly mi się już i wygląda na to, że skóra tam łuszczy się i goi. Nic nowego nie wychodzi. Liczę, że tak czy siak to już będzie raczej końcówka, bo mam delikatną skórę i muszę o nią niedługo zadbać. Dla własnego komfortu psychicznego kupiłam jeszcze allergoffa do prania, żeby jego roztworem spsikać, to co nie za bardzo nadaje się do prania/czyszczenia. Zobaczę jak bedzie jutro i podejmę decyzję, czy otwierać nową butelkę bioeel czy już odpuszczać.

Ktoś wie czy środki do dezynfekcji powierzchni na alkoholu niszczą świerzbowce?

Milo54

agata, ubrań i pościeli możesz spokojnie nie prać. Pościel możesz spryskać afanisepem jeśli to cię uspokoi.

Płaszcza ani mebli tapicerowanych nie pryskaj, bo afanisep zostawia ślady. Zresztą najważniejsza jest skóra a nie meble.

Dużo osób pisze teraz o krostach a to na czole przy linii włosów, a to na szyi. Oczywiście, smaruj. Skoro masz na szyi to świerzb może też wejść na twarz, ale prędzej sama go tam przeniesiesz. No trudno, lepiej smaruj, nic ci nie będzie.

Mechanizm nie zadziałania Infectoscabu polega na tym, że jednak nie dociera on w głąb kanalików a tam są jaja i to właśnie z nich wylęgają się świerzbowce i dlatego znów cię wysypało. Te, które są na skórze to szybko giną od permetryny więc nie są tak groźne.

Jak będziesz miała cały czas na sobie permetrynę to również nie będą groźne te świerzbowce, które wcześniej zgubiły się spadając z ciebie, bo jak taki gnojek znów na ciebie wejdzie to i tak szybciutko zginie, rozumiesz?

Sama jesteś w domu, bo jeśli jest więcej osób to wszyscy powinni się leczyć, bo na pewno się pozarażali.

Mam nadzieję, że teraz ci się więcej rozjaśniło. Zawsze najlepiej pisać co się dzieje w trakcie kuracji, bo i spokojniejsza będziesz i zawsze ja czy ktoś inny może coś podpowiedzieć

Milo54

Klemka, obserwuj co się dzieje. To mogą być również krostki uczuleniowe.

Nie szalej z tą dezynfekcją powierzchni. Świerzb nie żyje na meblach, podłogach czy dywanach. To pasożyt ludzki i żyje w naszej skórze i na jej powierzchni. Mogłaś zostawić 2-3 świerzbowce na kanapie czy fotelu. Na pewno najwięcej w pościeli, ale one od twojego smarowidła i tak szybko albo już zginęły albo zginą.

Milo54

Nika, 16 dni to może być za krótko

Nika

To mnie pocieszyłaś. Ta wysypka alergiczna jest straszna . To ile dni jest bezpiecznie. To by był 16 dzień całościowo i 3 dosmarowywanie To w sumie 19 . Ja już głupia jestem

Milo54

agata · Gość

Mazidło zrobione. Posmarowałam się. Jak max. długo mogę go nie spłukiwać (pomijam miejsca strategiczne, które będę myć i dosmarowywać)?
Może wtedy będzie mniejsza wysypka.
Co do spryskiwania płaszcza, pytałam, bo ocierał długi czas moją szyję z krostami. Włożyłam go do worka. Po kuracji wyjmę, teraz noszę kurtkę. Czy po 3 tygodniach bezpiecznie go będzie założyć?
Dzięki

Nika

Pierwsze całościowe 25 październikapotem dosmarowywani i co trzy dni całościowe jesteśmy po 3 całościowych jutro 3 listopada całościowego to będzie czwarte .

Nika

Moze coś źle liczę juz zgupiałam.

Milo54

agata, jeśli masz wątpliwości to zawsze wracaj do pierwszej strony forum. Permetryna powinna być cały czas na skórze. Zmywanie jej zależy od tego jaki wariant wybierzesz, jeśli oszczędnościowy(chodzi o kasę) to możesz myć się co trzeci dzień i tylko dosmarowywać te miejsca, które musisz umyć czyli stopy, miejsca intymne, twarz. Możesz też myć się codziennie i codziennie smarować cała.

Świerzbowce bez nas giną po około 5 dniach a skoro teraz masz szyję nasmarowaną mazidłem to możesz już płaszcz założyć i nie zazdroszczę tym gnidom co je czeka w spotkaniu z twoją szyją. Możesz też prysnąć afanisepem kołnierz od wewnętrznej strony. Afanisep bardzo łatwo się spiera.

Milo54

Nika, przeanalizuj sobie wszystko na spokojnie na podstawie swoich wpisów

Milo54

Pola, co u ciebie? Przestałaś się odzywać. Jak sobie radzisz ze schizami? Pisz kochana, to dotyka niemal każdego w większym lub mniejszym stopniu. Nie chciałabym żeby ci to zostało na dłużej.

Odezwij się, proszę

agata · Gość

Milo dzięki. Wybieram wariant - co 3 dni. Może będę mieć mniejsze uczulenie. Niestety rano, po nocy musiałam zmyć twarz. Bardzo, bardzo piekła. Mam cerę naczyńkową, może dlatego. Dopiero po kilku godzinach od zmycia było lepiej. Mam nadzieję, żę nie zepsuję wszystkiego. Szyja, uszy - mazidło zostawiłam. Psychicznie fatalnie.
Czy do szamponu mogę dodać trochę afaniseptu?

Nika

Ja już to zrobiłam pierwsze smarowanie 25 października . Tylko teraz juz nie wiem ile to powinno trwać. Jeslin3 tygodnie to wychodzi do 15 listopada . Jeslib10 sie nasmarujemy całościowo to 13 myślałam że zmyjemy i już tylko balsamem . To będzie 19 dzień. Nie chciałabym przesadzić i martwi mnie ta wysypka.

Milo54

agata, kurczę, no nie wiem co z tym afanisepem, już kolejna osoba pisze, że afanisep na twarzy piecze a ja wiele lat temu smarowałam nim nawet powieki, bo chciałam pozbyć się nużeńca i nic a nic nie piekło. Może on ma teraz inny skład? Może załatw sobie Infectoscab i stosuj go na twarz?

Nie ma sensu dodawać do szamponu afanisepu, bo będziesz miała sztywne włosy i nie będziesz mogła iść do pracy. Lepiej w piątek po pracy nałożyć na głowę mazidełko i i chodzić z tym do niedzielnego popołudnia jak się da, ale nigdzie z tym nie wyjdziesz.

Milo54

Nika, po prostu obserwuj co dzieje się z tymi krostami świerzbowymi. Jak poznikają to po 2 tygodniach czy po 2 i pół zakończysz smarowanie

Nika

Milo bardzo dziękuję za odpowiedź. Będziemy się obserwować .

ToTylkoJa

Siemanko Milo54 ty to masz tu kocioł każdego zapamiętać i jego historie to szok.. U mnie jutro 21 dni smarowania.. Nic nie swedzi brak uczuleń tylko na mosznie pozostały takie guzki wyczytałem że to powikłanie.. Nazywa się świerzb guzkowaty coś wiesz na ten temat może? Smaruje tam najwięcej na to i nie rozrasta się jest 5 małych guzków i tyle.. Jak zacznę drapać to swędzą jak nie ruszam to nie swędzą.. Żona bez krost i bez czochrania.. Synek już mniej drapie się po głowie chociaż jeszcze troszkę tak.. Wydrapał sobie rankę która się trochę babrze ropką podchodzi wcześniej miał takie samo pod pachą ale się zasuszylo nie wiem skąd ta ranka.. powstała nagle.. Tylko martwi mnie wysyp krostek na polikach u niego.. Jest ich dużo a wcześniej też miał tylko ze poznikały.. Smaruje poliki ostrożnie bo oststnio miał czerwone plamy... Dobrej nocy!

Milo54

ToTylkoJa, kochany, męskie klejnoty to raj dla świerzbu. Te guzki to żadne powikłanie tylko świerzb zrobił sobie tam swoją ostoję. Ja miałam kilka takich guzów w kolorze jasno brązowym na brzuchu i na twarzy. Wtedy nie wiedziałam co to jest i urosły do ok.3-4 cm. Gdy je posmarowałam permetryną to zauważyłam, że zmniejszają się i potem już nie odpuszczałam. Dobrze robisz, że szczególnie dokładnie te guzki smarujesz.

A u synka to może uczulenie na permetrynę się pojawiło? Posmaruj mu buzię jeszcze raz i pora chyba zakończyć.

No mam tu kocioł każdego zapamiętać i czasami coś pokręcę, ale ogólnie daję radę.

agata · Gość

Pierwszy raz posmarowałam się infectoscabem, po wizycie u lekarza, 28.10.2022, w piątek. po 20 godzinach, zmieniłam pościel, ubrania, prysznic, potem codzienna zmiana ubrań i poscieli, bez smarowania, zgodnie z ulotką. Zaczęło mnie obsypywać bardziej. Znalazłam to forum. Zamówiłam afanisept. W środę 2.11 posmarowałam się cała. Bez prysznica, z dosmarowaniem. W sobotę, po prysznicu znów cała. będę to robić co 3 dni z dosmarowaniem.
1. Od kiedy liczyć te 3 tygodnie? od 28.10 czy od 2.11?
2. Jak odróżnić pęcherze świerzbowe od poświerzbowych i od uczulenia? Bardzo jestem obsypana, szczypie i swędzi.
3. Po jakim czasie mogę uznać, że osoba, z którą miałam kontakt, nie jest zarażona?
Dzięki Milo za wszystko. Forum pomaga.

Olla

Do Milo i To tylko ja,
jeśli chodzi o te gule syn też je ma, już niewiele, a smarujemy miejscowo miesiąc. Był też moment, że jedna zaczerwienilła się bardziej. Mój malutki też po tygodniu dostał czerwonych krost i krostek na twarzy i tak zostało. Przeszło po zaprzestaniu smarowania, po miesiącu jest już czysciutko. U mnie po zaprzestaniu smarowania pali skóra na pośladkach, choć nic tam nie ma. Za uszami dostałam krostek, w kolorze skóry ,z płynem, nie swędzą. Czasami pojawia się u mnie miejscowe swędzenie, szczególnie nad ranem, ale mija po 10 minutach. Mam wrażliwą skórę, dziwiłam się ,że dobrze znoszę smarowania Infectoscabem, ale teraz jest bardzo wrażliwa, szczególnie głowa mnie swędzi a nic tam nie ma i te krosty za uchem. Pozostali ok.

Milo54

agata, cieszę się, że forum ci pomaga, bo taki jest cel tego forum, nie tylko pomóc w leczeniu, ale też pomóc psychicznie, uspokoić, pomóc ze schizami.

1. Termin kuracji liczyć od 2.11.22r

2. Krosty po świerzbowe pojawić się mogą dopiero po kuracji. Może być ich nawet dużo, też swędzą, ale już nie tak, że nie można wytrzymać i znikają w ciągu kilku dni. Na to masz jeszcze czas.

3. Osoba, z którą miałaś kontakt musi się teraz obserwować. Wszystko zależy jak bliski był kontakt i jak długo trwał. Ja np. zaraziłam się od sąsiadki, której trochę pomagałam, bo była chora na raka. Ona miała krosty i prosiła żebym ją obejrzała. Ja dotykałam tych krost i mówiłam, o, tu jest i tu i tu i tak sobie zbierałam świerzbowce z jej ciała nie mając pojęcia, że to może być świerzb. PO tygodniu już miałam pierwsze krostki koło łokci. Troszkę to swędziało, myślałam, że to uczulenie. Potem na dekolcie i byłam leczona na AZS.
Normalnie objawy pojawiają się po 2-3 tygodniach. Pozostaje obserwacja i ewentualnie szybka reakcja lub teraz raz wysmarować się permetryną i potrzymać 3 dni. Jeżeli ta osoba zaraziła się to w tym przypadku 1 smarowanie powinno pomóc. Oczywiście, powinna być wymieniona pościel i wszystko uprane.

Ty teraz nie musisz niczego zmieniać ani prać bez przerwy.

Milo54

Olla, fajnie, że napisałaś o tych objawach po kuracji, bo to nie jednej osobie pomoże . W trakcie leczenia świerzbu niemal wszyscy dostają takiej "swędzawki" na głowie, w uszach, w nosie. Trzeba to przeczekać a całe ciało systematycznie nawilżać balsamem, nawet uszy. Do mycia głowy może kup leczniczy szampon w aptece np. Zoxin Med czy Nizoral.

Skóra swędzi też często po prostu z przesuszenia. Dobry będzie tu szampon Eucerin Dermo Capillaire, łagodzący szampon mocznikowy do skóry głowy. Pomoże też na swędzenie uszu.

Jak powiesz w aptece jaki masz problem to na pewno doradzą ci jaki szampon będzie najlepszy

Natalia1196

Hej, to znowu ja…
4 października zakończyłam 21 dniowa kuracje afanisepem.
Dziś wracam z tym samym problemem, chyba…
Zaczęły się pojawiać krostki na nogach, bardzo swędzą, mam kilka na ręce i jedna guzkowata taka ciemnobrązową pod piersią. Jestem załamana, jak to jest możliwe w ogóle? Nie wiem co robić. Czy dobrym pomysłem jest pójście do dermatologa, żeby zbadał te krostki, czy to są swierzbowe?
Miałam plany na weekend, jechać do rodziny, już sama nie wiem, tydzień temu u nich byłam, boje się, że wszystkich pozarażałam, już nie wiem co mam robić

Milo54

Natalia1196, oj kochana, strasznie mi przykro. Coś poszło nie tak. Gdyby nie ta guzkowata, brązowa "gula" to pomyślałabym, że zaraziłaś się ponownie, ale te guzy powstają przy długo trwającym świerzbie czyli, że jednak nie wyleczyłaś świerzbu do końca Pisałaś o wielu krostach po tych 21 dniach smarowania się i penie to nie była jednak alergia czy krosty po świerzbowe tylko nadal świerzb.

Może kup bioel? (benzoesan benzylu)

Jak będziesz wysmarowana i zachowasz ostrożność to nikogo nie zarazisz. Ubrania spryskaj od wewnątrz afanisepem

Asiek

Z problemem swierzba borykają się moi rodzice od ponad miesiąca, ciagle wizyty u lekarza, przepisywane maści ale to cholerstwo wraca 😞 co gorsze pare krostek z płynem pojawiło się na zgięciach kolanowych u mojej niepełnosprawnej córci 😞 babcia widywała się z nami codziennie aż do momentu diagnozy, czyli ponad dwa tygodnie. Objawy póki co ma tylko córeczka, ale jestem przerażona, ona biedna nawet nie może się podrapać…. Dzisiaj idziemy do dermatologa i zastanawiam się czy na tak mało rozległe zmiany wystarczy standardowe leczenie przepisane przez dermatologa czy pd razu przepisywana przez Was kuracja ? Poki co my z mężem i synkiem objawów nie mamy, czy w takim razie tez pasowałoby się przeliczyć? Jestem załamana 😞

Milo54

Asiek, jeśli chodzi o rodziców to lekarskie leczenie nic im nie da. Podeślij im to forum i niech zdecydują się na którąś z metod leczenia.

Jeśli chodzi o was to skoro córeczka jest niepełnosprawna to znaczy, że pewnie ty wszystko przy niej robisz więc pojawienie się objawów świerzbu u was to tylko kwestia czasu. Przy tak niewielkich objawach świerzbu spróbuj wysmarować ją Infectoscabem, ale nie zmywaj następnego dnia tylko potrzymaj 3 dni i każdego dnia dosmaruj krosty. Ja bym po tych 3 dniach znów ją posmarowała na następne 3 dni. Wy też powinniście się przeleczyć, bo córeczka pozbędzie się świerzbu a u was może się zacząć i ona znów się zarazi

Milo54

Natalia1196, nie wiem czy jest sens iść do dermatologa, bo nawet wątpię aby on cokolwiek słyszał o tych brązowych guzkach. Jeśli on nawet zdecyduje się zdiagnozować świerzb to chyba wiesz jak będzie wyglądała jego kuracja? Zamiast płacić za prywatną wizytę to przeznacz te pieniądze na bioel, wyjdziesz na tym lepiej. Decyzja oczywiście należy do ciebie

Asiek

A czy cała tubkę tej maści wysmarować na raz? Córeczka jest bardzo drobna….

Asiek

Rodzicom podesłałam już Wasze forum., mama jest depresyjna osoba, wiec martwię się o Nią, tym bardziej jak nie widać efektów leczenia. Ona to jest dopiero załamana. Saszetki już zamówione dla rodziców, wiążemy duże nadzieje z ta metoda 😘 mama na codzień pomaga mi przy Córeczce, trzyma Ja na kolanach. Córka nie siedzi nawet sama więc dużo czasu była u babci na rękach stad pewnie zaatakowało najpierw Ja 😞 już jakaś chwile Malutka miała na szyi krostki ale możliwe jest żeby znikły, po posmarowania octem jabłkowym rozcieńczonym … i jeszcze jedno, jeżeli okaże się, a pewnie się tak okaże, ze to świerzb czy na czas kuracji wszyscy musimy siedzieć w domu ?

Milo54

Asiek, to na pewno jest świerzb, ale do lekarza i tak musisz iść po receptę. Jeśli cię stać to od razu poproś dla pozostałych członków rodziny, bo lekarze jakoś się do tego nie kwapią i przepisują tylko dla jednej osoby. Będziesz wtedy miała dla synka.
Całej tubki nawet ja nie zużyłam na 1 raz smarowania więc jeżeli córeczka jest drobna to na pewno starczy na 2 razy.

Powiedz mamie żeby tu na forum o wszystkim pisała, to bardzo uspokaja gdy można wyrzucić wszystko z siebie a ktoś może jej niektóre rzeczy wytłumaczyć i uspokoić. Tu wiele osób pisze, że dzięki forum czują się psychicznie lepiej i są spokojniejsi.

Oczywiście, że tak bliski kontakt twojej mamy z wnuczką zaowocował w końcu zarażeniem.

Po occie krostki mogły zniknąć, ale nie licz na to, że octem wyleczysz świerzb.

Przy zachowaniu dużej ostrożności i gdy jesteście dobrze nasmarowani to możecie chodzić do pracy. Permetrynę można zabierać z sobą w pojemniku po kremie i dosmarowywać krosty, nie ściskać się z nikim choć krótki cmoczek na powitanie raczej groźny nie będzie.
Jeśli lekarz da wam zwolnienie z pracy to pewnie, że siedźcie w domu.

Natalia1196

Chce spróbować wizyty bo liczę na to, że może te krosty to jednak nie są swierznowe a przecież jak dermatolog zobaczy tym swoim urządzeniem to będzie wiadomo na 100% prawda?
Wstawiam zdjęcie do galerii tego guzka, z nadzieja jeszcze może ze to nie to.
Do rodziny nie pojadę bo nie mam afanisepu a w piątek kurierzy nie chodzą Sad

Eh przykro mi bardzo z tego wszystkiego, zła tez jestem

Milo54

Natalia1196, sorry, ale dermatoskop bardzo rzadko pokazuje, że to świerzb. Wiem to nawet z własnego doświadczenia, byłam calutka oglądana dermatoskopem i nawet z lampą żeby było lepiej widać i lekarz stwierdził AZS. Nie licz na to, że lekarz na 100% zdiagnozuje świerzb.

To jest świerzb, bo najbardziej świadczy o tym to brązowe zgrubienie a lekarz może nawet o tym nie słyszał. Do lekarza oczywiście możesz iść, ale jeśli on stwierdzi, że to nie świerzb to nie powinnaś w to wierzyć

Natalia1196

Czyli mówisz żeby nie iść? To może wcale tam nie pójdę Sad

No nic, bardzo się martwię o rodzine, ze ich pozarazalam jak byłam u nich ostatnio, nie chce ich straszyć wszystkich ta kuracja afanisepem, ale chyba będę musiała. Ja pomyśle nad bioelem

Milo54

Brązowe guzki pojawiają się przy bardzo przewlekłym świerzbie. U mnie zdiagnozowano świerzb po ponad 2 miesiącach a guzki pojawiły się pod koniec kuracji, najpierw na twarzy a potem na brzuchu. Nawet nie wiedziałam co to jest i tylko przez przypadek zauważyłam, że jak smaruję je permetryną to się zmniejszają.

Natalia1196

Tylko ja ten świerzb mam od 23 sierpnia. Dziś jest 9 listopada. I w sumie ten guzek i kilka krostek, to jest możliwe?
Rozumiem, ze leczenie Bioelem jest kosztowne? 4-5 butelek na jedna osobę? Jedna kosztuje 100 zł, czyli 500 zł? Dobrze rozumiem te proporcje?

Milo54

Natalia1196, ja cię nie odwodzę od pójścia do lekarza, sama chętnie się dowiem co lekarz powiedział.

Natalia1196

Ja mam wizyte za darmo. z pakietu, wiec jak tak teraz myśle to nic mi nie zaszkodzi ale raczej diagnozę juz znamy Sad

Widzialas fotkę?