www.swierzbmoznapokonacmilo54.fora.pl

[Milo54]

robak, bardzo ci współczuję. Czy mogłabyś wstawić zdjęcia do galerii na samej gorze? I daj znać jak to zrobisz.

Po tak długim smarowaniu powinnaś być już wyleczona. Być może masz teraz objawy silnego uczulenia na permetrynę. Po permetrynie może wystąpić bardzo silny świąd, nawet bez krost a jak drapiemy się to pojawiają się też krosty.

Przypuszczam jednak, że w tej chwili masz uczulenie spowodowane tym wszystkim co stosowałaś a było tego bardzo dużo i długo. Załącz zdjęcia, ale przerwij jakiekolwiek smarowanie, bo organizm masz już zatruty. Zrób badanie wątroby i inne. Stosuj wyłącznie środki na alergię i nawilżaj skórę.

Benzoesan benzylu, który jest w większości leków, które stosowałaś jest bardzo niebezpieczny i przy długim stosowaniu bardzo uszkadza wątrobę, powoduje też wysyp krost. Do tego bardzo alergizująca permetryna. Sama widzisz, że im dłużej stosujesz permetrynę tym więcej krost. Musisz zaprzestać jej stosowania, Zrób badania a wszystkie trutki odrzuć.

W aptece na pewno doradzą ci co zastosować na skórę, ale zwykły balsam nawilżający też będzie dobry.

Dawaj znać co aktualnie się dzieje. Szkoda, że nie pisałaś wcześniej, jeśli chodzi o zdrowie to czas zawsze musi się znaleźć

[Milo54]

Jeszcze jedno, Posela czyli iivermectyna nigdy nikogo nie wyleczyła ze świerzbu a też jest bardzo szkodliwa dla organizmu. Lekarze znają leczenie świerzbu jedynie z ulotek leków jakie są dostępne i nic więcej. Teraz dostępna jest również w Polsce a lekarze słyszeli, że zwalcza świerzb więc się rzucili do jej przepisywania a ja mam ponad 10 lat doświadczenia w leczeniu ivermectyną i wiem, że nikt się nią nie wyleczył. Również nużeńca nikt nią nie wyleczył.

Te osoby, które co jakiś czas pojawiają się również na tym forum i opowiadają bajki jak to zażyły ivermectynę i już cudownie się wyleczyły robią to wyłącznie w celu sprzedawania ivermectyny. Liczą na to, że ludzie będą dopytywać się skąd ją wzięły a wtedy ta osoba napisze, że może im załatwić, ale dobrze, że można kupić już ivermectynę w Polsce i samemu przekonać się o braku jej skuteczności.

[robak]

o boziu masakra...jak znajde tylko chwile to zrobie i wstawie zdjecia,mam armagedon w domu,trojka malych dzieci i ciagle sama...niemam jak zrobic teraz badan,mam 400km gdzie cokolwiek mogliby zrobic,a i tak czeka sie na takie rzeczy tu bardzo dlugo,jak tylko polece do polski,a niewiem kiedy bede miala jak,to to ogarne,chyba ze oczywiscie bede miala jakies dolegliwosci wczesniej :(infectoscab stosowalam chyba 4 lub 5 razy,nie bylo ciaglosci,bo wiadomo jak zalecaja dermatolodzy...teraz sama zaczelam stosowac mazidlo,stosuje siodmy dzien,nie smarowalam sie juz cala,smarowalam nogi,bo tam ciagle sa nowe krosty,wygladajace jak swierzbowe,takie jakby podskorne lub male czerwone,rak juz nie smarowalam,bo widac ewidentnie ze to uczulenie na permetryne,z dlonmi niemam pojecia co robic,zaczelam dzis smarowac xcsabies same dlonie,bo wtedy to zadzialalo,ale swedzi jak cholera,zyc sie nieda :(zapomnialam napisac ze dermatolog przy masciach na dlon wypisal tez tabletki na alergie dynid,ale nie pomagalo,skonczylam opakowanie i nie biore nic aktualnie na alergie,wiec zaczac znowu?

[morena]

Witaj Milo, smaruję pośladki Cxscabies już ponad tydzień i dosłownie jest bez zmian cały czas mam 2 czerwone krosty które co jakiś czas swędzą. Co mam robić… Przecież nie będę smarować się tym w nieskończoność, bo wiadomo jakie to ma skutki, permetryna też nie pomogła. Z tego co wiem to właśnie to jedno z najgorszych miejsc do wykurzenia tego dziada. Słyszałam coś o mieszance MMS i DMSO podobno skuteczne. Jestem już załamana, bo wszystko mam pięknie zaleczone od tygodnia smaruje się balsamem regenrującym oczywiście omijając zainfekowane miejsce tam smaruje się emulsją. Dodatkowo nawet zrobiłam celowo peeling w tamtym miejscu żeby lepiej docierała ta emulsja. Błagam co robić, bo już odchodzę od zmysłów zaczęłam powoli żyć normalnie, ale non stop mam to z tyłu głowy, a jeszcze jeśli to mi się na nowo rozprzestrzeni to chyba naprawdę zwariuję.

[Milo54]

robak, no jednak nalegam żebyś wstawiła zdjęcia.

W Polsce narzekają na służbę zdrowia a za granicą jak cos się dzieje to jednak lepiej badania zrobić w Polsce.

Jak przestaniesz stosować wszelkie trutki to wątroba i tak się zregeneruje

[Milo54]

morena, to faktycznie dziwne, że to nie znika. A dałabyś radę zrobić zdjęcie? Tu każdy jest anonimowy wiec nie ma się co wstydzić. Kiedyś facet wstawił zdjęcia swoich genitali i nikt złego słowa nie napisał

[robak]

wstawilam zdjecia,i prosze o pomoc,znowu zaczyna sie tragedia,dzis w nocy nie spalam,tak jak na wczesniejszych etapach leczenia,tak mnie swedzialy te krosty,zdjecia podpisane-nowe krosty-to krosty ktore wyskakuja mi ciagle nowe,takie jakby podskorne,z czasem zmieniaja sie w czerwone,tak strasznie swedza ze idzie zwariowac,mam je na nogach w szczegolnosci,na posladkach,na plecach,kilka na rekach,rece to uczulenie podejrzewam ze na permetryne,wczesniej tez dostalam,nawet po jednorazowym stosowaniu,smarowalam tenutexem i schodzilo,dlonie tak wygladaly 2 tygodnie temu,czarne kropki w srodku plyn,strasznie swedzace,teraz zaczyna sie to samo,tak one swedza ze nieda sie zyc,dzwonilam do dermatologa,najblizszy termin w styczniu

[Milo54]

robak, na dłoniach to nie wygląda na świerzb. Na nodze trudno to określić. Ja bym ci radziła odstawić wszystko i brać tylko środki na alergię. Kup też Fenistil żel, on też działa na alergię i przeciwświądowo. Nie możesz tak długo stosować środków na świerzb

[morena]

Ja również dodałam fotki na każdej z nich to 2 te same krosty. Jestem w takiej kropce, bo nie wiem co dalej chyba bez sensu wciąż się smarować kiedy to nie daje żadnego efektu. Co dalej?

[robak]

ok,tak zrobie choc strasznie sie boje,bo wyglada to jak swierzb,juz nie spie,strach pomyslec co bedzie pozniej,ale probojemy,niewiem czy uda mi sie skolowac fenistil,ale napewno mam foxil Zel,ktory tez dziala przeciwsiadowo,no i fenistil w kropelkach tez mam,ostatnio juz sie nie smarowalam cala,bo sie balam,tylko punktowo mazidlem na te kropki,ale rzucam wszystko,to prawda ze na dloniach wyglada inaczej,mialam leki od alergii,nie dzialaly,troche pomogl flucinar,ale po 2 dniach to samo,pozniej pomogl infectoscab o dziwo po jednym stosowaniu,lecz wrocilo,tenutex wyleczyl,myslalam ze calkiem,ale przestalam stosowac i wrocilo,idzie zwariowac tak swedzi

[Milo54]

robak, no idzie zwariować. Tu na 100% nic nie można powiedzieć. Może smaruj tylko tam gdzie masz krosty żeby nie zwiększać alergii. Jeśli masz jeszcze te preparaty z benzoesanem benzylu to nimi smaruj punktowo nawet 2 razy dziennie. Też bym nie chciała żeby ci świerzb wrócił.

[Milo54]

morena, te, które oznaczyłaś, że alergiczne to faktycznie alergia, ale na stopie to świerzbowe. Te "nieschodzące" to spróbuj je powyciskać lub rozdrapać i na takie nałóż preparat na świerzb.

Oż, cholera jasna, że obie macie takie uparte gówniane krosty, ale trzeba walczyć

[morena]

No właśnie alergia zniknęła mi bardzo szybko praktycznie od razu jak zaprzestałam z permetryną… No i właśnie na tym pośladku próbowałam wyciskać, rozdrapywać, peelingowałam i kompletnie nic. Ręce opadają nie wiem co dalej… Do lekarza nie pójdę, bo wiadomo, że za przeproszeniem gówno pomoże i przepisze sterydy albo infectoscab. Wiedziałam, że coś mi to leczenie za gładko idzie… Sama nie wiem czy dalej smarować to czy nie, bo rezultatu żadnego, a ten benzyl bardziej szkodliwy od permetryny więc nie mam pojęcia kompletnie co robić dalej.

[Milo54]

morena, ten "benzyl" faktycznie bardziej szkodliwy, ale tylko wtedy gdy smarowane jest nim długo całe ciało a jeśli tylko maleńka okolica to nic się nie stanie

[robak]

mam cxscabies,smaruje punktowo,jest tego jeszcze wiecej,szczegolnie wlasnie na nogach,niewiem czy tak ten swierzb sie rozprzestrzenia czy co,masakra jakas,lecze sie juz ponad 2 miesiace,od 1,5 centralnie na swierzb i jeszcze sie nie wyleczylam,u lekarza bylam juz 10 razy :(moje leczenie tez nie przynosi skutku,co za cholerstwo z dlonmi nie wytrzymuje,tak swedza ze umre,zupelnie niewiem czym smarowac,raz pomogl infectoscab,ale boje sie ze to od mazidla teraz,bo jak zaczelam je stosowac to to wrocilo,tenutex wyleczyl,ale wrocilo znowu i niewiem czy moge tak dlugo,flucinar tez na chwile pomogl,a wszystkie leki od czegos innego,do tego sa tak suche,smaruje emolium zwyklym,zastanawiam sie co z posciela czy prac znowu codziennie i suszyc,przy tenutexie tak robilam,przy mazidle przestalam i dramat,nie pryskalam tez ubran bo balam sie o to uczulenie na rekach,moze jednak trzeba to zrobic,chuk wie,czasem zastanawiam sie czy to napewno swierzb,no,ale tak,tak to wyglada,lekarze tez to stwierdzili,nic innego na to nie dzialalo zupelnie,leki na alergie itp,mam teraz od lekarza antybiotyk na atopowe zapalenia skory itp,tez nic nie dziala

[Milo54]

robak, pozostaje ci chyba jednak zaprzestanie stosowania czegokolwiek na świerzb. Tylko nawilżaj skórę czymś delikatnym, ale nie tłustym i zobacz co wtedy będzie się działo. Alergia też powoduje świąd i krosty. Ja kiedyś przeleżałam prawie tydzień w szpitalu na alergię, słowo świerzb nawet nie padło. Miałam straszne krosty i straszny świąd i nie wiem od czego to było, ale dawali mi jakieś leki tylko już nie pamiętam co to było. Pewnie to były sterydy, ale nie wiem. Może zgłoś się do szpitala na odział dermatologiczny, ja tak zrobiłam i nawet nie wspominaj o świerzbie tylko opisz lekarzowi co się dzieje.

Acha, czy w nocy pod kołdrą, jak się rozgrzejesz świąd się nasila ?

Czy usuwałaś swoje zdjęcia, bo chciałam jeszcze raz obejrzeć i znalazłam tylko zdjęcie dłoni?

[robak]

tu u nas niema czegos takiego,moge isc tylko do zwyklego lekarza,ide do niego jutro juz kolejny raz,ten mnie moze wyslac do dermatologa,ale niewiem ile trzeba bedzie czekac,prywatnie mam wizyte na koniec stycznia,dla mnie te krosty wygladaja jak swierzbowe,bo podobne mialam caly czas,mialam ich diuzo wiecej,ale teraz tez jest ich juz duzo,dlonie wygladaja inaczej,chuk wie co to,dermatolog w polsce mowil ze to alergia,ogladal je pod dermatoskopem,pozniej sam zglupial jak nic nie dzialalo,lub wracalo po 2 dniach i dal infectoscab,kiedys pisalas o czarnych kropkach i te czarne kropki pojawiala sie u mnie na dlonicah i jest w nich plyn,wiec niewiem czy to to samo,zdjecia sa,dodalam jedno wiecej,za cholere niewiem czemu niemoge sie wyleczyc,tak dlugo trwa moja walka,wykoncze sie...

[Milo54]

robak, trudna sytuacja. Tu była jedna osoba, która rzekomo chciała pomagać ludziom, ale jakoś opornie jej to szło. Wspomniała swoim 2 fankom o leku Natroba stosowanym w USA, ale nie chciała udzielić więcej informacji na temat tego leku choć ją wielokrotnie o to prosiłam.

Poczytałam więc sama i jest to trutka jak wiele innych stosowana na różne robactwo a więc i na robactwo świerzbowe i wszy. Nie napisałaś gdzie mieszkasz. Jeżeli w USA to lekarz ci przepisze to na receptę. Inna nazwa tej trutki to spinosad i to właśnie on jest podstawowym składnikiem tego leku. Spinosad jest dostępny w Polsce, ale nie na allegro tylko w niekytórych firmach. Dostępny jest na niemieckim amazonie więc na polskiej wersji chyba też. Być może w twoim kraju też jest dostępny.

Są to zazwyczaj saszetki więc trzeba by to z czymś wymieszać aby uzyskać stężenie 0,9% czyli tyle ile jest spinosadu w leku Natroba ,ale nie wiem czy połączy się to z kremem lub balsamem, bo normalnie zawiesina do stosowania na pasożyty ludzkie Natroba zawiera alkohol benzylowy.

Jeśli chciałabyś to wypróbować to pomogę wyliczyć ile trzeba dodać kremu czy balsamu żeby uzyskać odpowiednie stężenie.

Ale EUREKA, na allegro jest do kupienia czysty alkohol benzylowy a inaczej Fenylometanol więc może warto spróbować. A może z balsamem też się połączy?

C do stosowania to wiadomo, trzeba się tym nasmarować, ale czy starczy 1 raz? Wątpię, może 2-3 razy a u ciebie tylko punktowo? Trzeba by to przetestować.

[Milo54]

Spinosad jest insektycydem opartym na związkach chemicznych występujących w bakteriach z gatunku Saccharopolyspora spinosa . Rodzaj Saccharopolyspora został odkryty w 1985 roku w izolatach z rozdrobnionej trzciny cukrowej . Bakterie wytwarzają żółtawo-różowe strzępki powietrzne z paciorkowatymi łańcuchami zarodników zamkniętych w charakterystycznej owłosionej osłonce. Ten rodzaj jest zdefiniowany jako tlenowe, Gram-dodatnie, niekwasooporne promieniowce z fragmentującą grzybnią substratu. S. spinosa wyizolowano z gleby zebranej w nieczynnej cukrowni rumu na Wyspach Dziewiczych.

Spinosad jest insektycydem o nowatorskim sposobie działania, pochodzącym z rodziny produktów naturalnych otrzymywanych w drodze fermentacji S. spinosa . Spinozyny występują w ponad 20 formach naturalnych, a w laboratorium wyprodukowano ponad 200 form syntetycznych (spinozoidów).

[Milo54]

Znalazłam spinosad w formie koncentratu do sporządzania zawiesiny wodnej więc może ten benzyl nie byłby konieczny i może dałby się połączyć z kremem lub balsamem, bo zawsze gdy środek jest gęściejszy to dłużej pozostanie na skórze.

Tu jest link do niego:

[link widoczny dla zalogowanych]

[morena]

Oczywiście mnie jak zwykle nie może zabraknąć. Przedwczoraj wkurzyłam się wzięłam pumeks i zaczęłam trzeć w tym miejscu gdzie siedzi ten dziad. No i w tamtym miejscu gdzie tarłam spod skóry uwypukliła się taka zgrubiona linia i wydaje mi się, że pod tym może być to skupisko tego robactwa. Po 1 smarowaniu myślałam, że mnie dosłownie wypali, ale już jest ok… Zastanawiam się jak dotrzeć do tego zgrubienia, bo objawy nie ustępują. Waham się nadal czy nie zamówić MMS i DMSO podobno stosuje się to jako oststeczniść, ale z tym to ustrojstwo nie wygra albo pić i smarować srebrem. Milo jakie są jeszcze patenty?

[Milo54]

morena, inny patent podałam w postach powyżej. Zawsze warto czytać wszystkie nowe posty, bo zawsze można dowiedzieć się czegoś nowego.

Ja nie słyszałam aby DMSO miało jakikolwiek wpływ na pasożyty, chyba, że jako ułatwienie wchłaniania preparatu na świerzb. A pisząc o MMS masz na myśli ten produkt, który powstaje po przekształceniu się DMSO w organizmie w MMS czyli organiczną postać siarki ? To też chyba nie leczy pasożytów? A może się mylę, bo niewiele się tym interesowałam. Ja znam MMS na pasożyty ten opisany tu na drugim forum o nużeńcu to Miracle Mineral Solution czyli też w skrócie MMS. Stosowałam to świństwo, ale bez efektów. Jedno tylko mogę powiedzieć, w ciągu chyba godziny czy dwóch cofnął mi zaczynającą się grypę.

Srebro to ci na pewno nie pomoże

[robak]

bylam u lekarza i powiedzial,ze jako zwykly lekarz zrobil wszystko co w jego mocy,ze bedzie dzwonil do dermatologa 400km dalej i on sie do mnie odezwie,oczywiscie od wczoraj cisza...chyba sie nie doczekam,nie mieszkam w usa niestety,nie maja tu nic takiego,pytalam spinosad moge zalatwic,ale zanim do mnie dojdzie,minie conajmniej miesiac,jak zatrzymaja paczke to jeszcze dluzej,po dzisiejszej nocy jest dramat,mam juz cale nogi,to chyba jednak nie alergia,bo jak przestalam uzywac kosmetykow na swierzb to zaczelo sie rozprzestrzeniac z szybkoscia swiatla,chyba musze znowu zaczac uzywac czegos na swierzb,przywiozlam z polski pare rzeczy-xscabies,mazidlo i infectoscab,mam je jeszcze,jak myslisz co bedzie najlepsze?najlepiej dzialal tenutex,on ma chyba 22,5 %bezylu,xcabies ma 25% i uzywalam go narazie na pojedyncze krosty,,bo mam go od niedawna,ale boje sie o ta watrobe,z kolei mazidlo powoduje uczulenie ne rekach i przy nim pojawialy sie tez nowe krosty,idzie zwariowac....czlowiek sam sobie musi byc lekarzem ,dodalam nowe zdjecia

[Milo54]

robak, spinosad powinien być wszędzie, bo to bardzo skuteczny i biologiczny środek i wszędzie jest dopuszczony. Wpisz u siebie w wyszukiwarkę tylko " spinosad " i na pewno wyskoczy.

Chyba najbardziej skuteczny będzie benzoesan benzylu i to ten 25%. Ze zdjęć nie wynika abyś miała na niego uczulenie więc smaruj się nim, ale cała chociaż 4-5 dni

[robak]

nie,nie mialam uczulenia,tylko strasznie piecze mnie po zastosowaniu,ze niedam rady funkcjonowac,ten 22,5 % uzywalam 2 tygodnie 2 razy dziennie,i nie wszystko wytepilo niestety,ale byl najlepszy z tych rzeczy ktore stosowalam do tej pory,po permetrynie i mazidle mialam uczulenie na rekach

[Milo54]

robak, benzoesan piecze, ale tylko na początku, potem już nie. Mnie nawet skóra zeszła po pierwszym stosowaniu. Smarować się należy 1 raz dziennie.

Sprawdziłam w jakim kraju mieszkasz, ale cię wyniosło. To fascynujący kraj pod względem geologicznym, ale chyba nie zdecydowałabym się tam mieszkać . Zawsze zastanawia mnie co Polaków ciągnie w takie strony, ale powód zawsze się znajdzie....

[robak]

ok,a ja sie zawsze balam,smarowalam sie 2 razy plus w ciagu dnia dosmarowywalam punktowo,zrobilam tak jak mowisz,dzis sie nie smarowalam cala,posmarowalam punktowo te nowe krosty tylko,zobaczymy co z tego bedzie...mysli mam dziwne,czemu nic nie pomaga,juz sie zaczynam zastanawiac czy to napewno swierzb,a jak nie to,to co to moze byc,wariactwo...rece smarowalam flucinarem,bylo troszke lepiej,ale zmienilam taktyle,bo musze teraz przejsc kuracje cxscabies i swedza bardziej...,cialo swedzi strasznie,tyle tego jest juz...zobaczymy co z tego bedzie,znowu zaczelam wszystko prac,bo przy mazidle przerwalam,rzeczywiscie wczoraj mnie pieklo,ale mniej niz przy tenutexie,albo temu ze troszke inny sklad,bo tenutex ma cos jeszcze w sobie,nie sam benzyl,albo temu ze moze mam mniej zywych ranek,no kraze troche po swiecie

[morena]

Kochana Milo, jasne, że czytam inne patenty… Jednak już zaczynam mieć ten najgorszy scenariusz, że będę tym przypadkiem co będzie leczyć się latami. Całego ciała nie smaruję już lekko ponad 2 tyg i chwała Bogu, że ba ten moment mi się to nie rozprzestrzeniło chociaż jestem uważna i cały czas się obserwuję. Cały czas mi się to utrzymuje i mam takie zgrubienie pod skórą które idzie w lini prostej i te 2 krostki. Nie jest to ta brązowa blizna świerzbowa już sama nie wiem co to jest, ale swędzi więc na 100% coś tam musi być. Psychicznie już nie wyrabiam jak byłam pełna optymizmu tak teraz mam wrażenie, że już nigdy z tego nie wyjdę. Poddaje się

[Milo54]

robak, a ciało cię swędzi, ale tam nie ma krost?

[Milo54]

morena, no nie, nie ma poddawania się. Rozumiem, że więcej krost nie ma tylko to co nie chce zejść? To nie wariuj. Smaruj tylko te krostki i poza tym nie zwracaj na nie uwagi, zapomnij, bo tak naprawdę to nie wiadomo co to jest, może uczuleniowe?

A może kup DMSO i zastosuj jako transporter środka na świerzb? Pokombinuj

[morena]

Nie mam na ten moment nigdzie indziej krost tylko tam i oby tak zostało. Niestety jestem pewna, że to świerzbowe, a nie uczulenie bo od tego miejsca i od stopy się zaczęło. Od razu pojawiło mi się to zgrubienie i 2 krostki. Są cały czas bez dosłownie żadnych zmian. Chyba zamówię to MMS i DMSO. Pewna osoba co skutecznie wyleczyła świerzb miała podobny przypadek co do mojego, permetryna czy benzyl leczył 90% ciała, ale te 10% zawsze zostawało. Jednak trzeba z tą mieszanką uważać żeby nie popalić skóry no i przede wszystkim obserwować. Martwie się tym, bo lada dzień będę mieszkać z osobą, którą czeka poważna operacja i jak się tym badziestwem zarazi to jakiś dramat. Swoją drogą Milo znasz może jakieś inne preparaty co by pomogły w przenikaniu produktu do skóry tak jak to DMS?

[Milo54]

morena, nie, innego środka nie znam a DMSO to tak coś tam wcześniej słyszałam a dopiero teraz zaczęłam więcej o tym czytać. Jest on w różnych postaciach, to nie musi być ten mocny płyn, jest też chyba maść więc byłaby najodpowiedniejsza. Muszę jeszcze więcej o nim poczytać i też sobie zamówię jako środek przeciwbólowy i przeciw zapalny. Zawsze coś nowego.

MMS, no nie wiem, to trzeba pić zaczynając od 1 kropli. Straszne świństwo. Możesz mieć problemy z żołądkiem. No ohyda, mówię ci

[robak]

swedza mnie krosty,tam gdzie niema krost raczej nie

[robak]

Smaruje się już 4 dni xscabies,stare krosty maleją,ale ciągle pojawiają się nowe,zastanawiam się co robic pozniej,czy smarować się permetryna,mimo uczulenia?niewiem czemu jak zaczęłam stosować mazidło mam wrażenie że robiło się gorzej,czytalam gdzies że ludzie wyleczyli się goracymi kąpielami w soli,milo,wierzysz w to?jak tak to o jaką sol może im chodzic?może być zwykła do kąpieli,taka jak np on line,czy Epson, czy obojętnie jaka?ty się wyleczyłaś samym bezylem?ktoś też napisał że wyleczył się smarujac olejkiem herbacianym

[Milo54]

robak, ja wyleczyłam się afanisepem. Napisałam o tym na pierwszej stronie forum. Benzoesan benzylu był już wtedy dostępny na allegro i nazywał się bioel, ale afanisep na szczęście mi pomógł.

Nie wierz we wszystko co ludzie wypisują. Gdyby to były tak proste sposoby na leczenie świerzbu to lekarze by to zalecali. Ja np. wyczytałam w internecie, że dobrą i tanią metodą jest ocet, że to taka tania i skuteczna metoda i w oczekiwaniu na afanisep kupiłam ocet i wylałam na siebie chyba ze 2 litry i nic. Tyle tylko, że uśmierzał świąd.

Olejek herbaciany też nie leczy świerzbu i ivermectyna też nie leczy.

Tu był jeden taki o NICK-u Darek swoj. On jest odporny na leczenie świerzbu i on cuda wyprawiał, i w soli się moczył, i w occie i tylko ran sobie narobił a świerzb nadal ma i pewnie nigdy go nie wyleczy. Z kolei oranos7 to chyba nawet domestosu próbował, ale na pewno nadal ma świerzb. Ten też cuda robił. Jak poszukasz to znajdziesz ich posty, ale większość usuwałam, bo ludzie byli przerażeni tym, że tak hardcorowe metody trzeba stosować i robić to latami. Oni są teraz na forach gdzie są tacy jak oni i tam próbują wymyślać różne sposoby, które i tak im nie pomagają.

[morena]

Ja właśnie zamówiłam DMSO i MMS to już ostatnia deska. Dużo pisałam z osobą której się to udało i cały proces mi wytłumaczyła. Musi się udać!

[Milo54]

morena, super. Napisz jak ta osoba leczyła się to może jeszcze ktoś skorzysta.

[robak]

5 DNI STOSOWANIA CXSCABIES I CIAGLE NOWE,SWEDZACE KROSTY,NIEWIEM CZEMU NA MNIE NIC NIE DZIALA,NIEMAM JUZ SIL...NIEKTORE KROSTY WIDZIALAM U SIEBIE DUZE,MAJA JAKBY COS BIALEGO W SRODKU,JAK WYGLADAJA NORY SWIERZBOWCOWE?CZY SWIERZB MOZNA POMYLIC Z CZYMS INNYM?CO MOZE BYC INNEGO,SKORO NIC NIE DZIALA?CZY JESTEM JAKAS WYJATKOWO OPORNA?JAK MOZNA ZNALEZC POSTY TYCH CHLOPAKOW?SZUKALAM I NIEMOGE ZNALEZC

[Milo54]

robak, oczywiście, że można pomylić świerzb z chyba tysiącem innych chorób. Dlatego tak często lekarze mylą go z alergią, z AZS co najpierw u mnie zdiagnozowano, to może być jakaś pokrzywka, egzema i wiele innych chorób. Ja osobiście miałam w swoim życiu 3 epizody ze strasznymi krostami i strasznym świądem i raz był to wstęp do żółtaczki zakaźnej, potem była to alergia i jak już pisałam, skończyło się to w szpitalu a trzeci raz to brałam jakieś tabletki po, których nie można było wystawiać się na działanie słońca a ja chodziłam na solarium. Może sprawdź leki, które bierzesz?

W szpitalach leczą siarką. Sama możesz ją przygotować, wszystko jest napisane na pierwszej stronie forum, ale nie rób tej najmocniejszej tylko słabszą, bo nie wytrzymasz. Poczekaj też co morena napisze o leczeniu DMSO i MMS. Postów tych dwóch nie ma co szukać, bo one niczego nie wnoszą, nie ma tam żadnych metod leczenia. Oni są wyznawcami teorii spiskowych, sami powymyślali teorie o świerzbie. Np. u nich świerzb przenosi się z prędkością światła i to pod skórą. Oranos7 np.smarował jakimś zajzajerem kolano a ten szczwany świerzb natychmiast uciekł w okolice łokcia. Oni o świerzbie nic nie wiedzą za to mocno wierzą w to co sami wymyślają. Zawsze znalazła się 1-2 osoby, którym to odpowiadało. Szkoda czasu na szukanie ich postów.

Może zrób zdjęcie tych krost w powiększeniu żeby można było dokładniej zobaczyć co tam jest. Nory świerzbowe to takie krótkie, podłużne wypukłości pod skórą, zazwyczaj o nieregularnym kształcie

[robak]

ok,jak podluzne to chyba nie widze nic takiego u siebie,myslalam ze moze krosty z takim bialym czyms w srodku,co zaobserwowalam u siebie,teraz zobaczylam ze to chyba tylko jest po kapieli goraca woda,ale jeszcze blizej sie temu przyjrze,6 dzien stosuje cxscabies i jest lepiej,ale ciagle jest zle,boje sie przestac,ale chyba musze,zeby ciagle nie nowe krosty udaloby sie to zaleczyc jakbym dluzej stosowala ta emulsje,ale niestety,chyba nie wolno,jak myslisz?dzieki niej przynajmniej daje rady zyc,bo swiad jest do zniesienia,zamowilam na allegro masci siarkowe jakies ruskie 33%,moze kiedys bede probowala tez tym,ale najwczesniej dostane je za miesiac