 |
www.swierzbmoznapokonacmilo54.fora.pl Walczysz ze świerzbem ,lekarz przepisał ci kurację,która nie działa a ty już nie wiesz czy masz iść do kolejnego dermatologa czy może do psychiatry.Tu znajdziesz moją metodę wyleczenia się ze świerzbu
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2637
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 7:58, 21 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
inesss408,nie wierz we wszystko co ktoś napisał w internecie. Świerzbowiec to bardzo małe stworzonko i nie ma takiej możliwości żeby po 2 dniach były krosty i nory. To wszystko trwa. Poza tym w przedszkolu nie ma świerzbu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
shanti
Dołączył: 12 Lut 2024
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:19, 22 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
Milo..dziękuje za słowa wsparcia 😊 Miałaś racje..posmarowalam się kremem z mocznikiem co porządnie nawilża i juz nie swedzi, chrosty przestały wyskakiwać 🥳 ważne jest potem te smarowanie skory i odbudowa nawet jak się myśli że jest z nią ok. Teraz już na bank jestem zdrowa 🥲
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2637
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:45, 23 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
Wow, shanti, nie wierzę, to ty?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lea
Dołączył: 17 Mar 2024
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:04, 23 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
Shanti, dobrze, że to napisałaś. Czytając Twoje posty myślałam sobie, że ja mam podobnie jak Ty, że będzie mi trudno przestać się smarować ze strachu przed powrotem tego dziadostwa. Teraz wiem, ze trzeba być "odważnym " 😉 i po odpowiednim czasie tylko się nawilżać i nie panikować. Głowa w tej chorobie jest bardzo ważna.
U nas mija 10 dzień z permentyną. Swędzenie jest raz mniejsze, raz większe. Wszyscy czujemy takie dreszcze,które powodują gęsią skórkę. Synowi na dłoniach, między palcami trochę wywaliło. Drapie to niestety, ale smaruje i mam nadzieję będzie lepiej. Plan mamy ostatni raz posmarować się w niedzielę i przytrzymać permentyne na sobie do wtorku, czyli razem 17 dni. Mam nadzieję, że to wystarczyi będziemy mieli ten koszmar za sobą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2637
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:13, 24 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
Lea, zawsze piszę żeby każdy o wszystkim pisał, bo to pomaga również innym.
Te dreszcze i gęsia skórka to jeden z efektów uczulenia na permetrynę.
Jeśli synowi wywaliło między palcami to powinnaś tam od razu dosmarować. Nie możesz w leczeniu zakładać z góry czas kuracji. Sama widzisz, że nowe krosty pojawiły się u syna po długim czasie od rozpoczęcia kuracji. Gdy się kończy kurację nie może być żadnych nowych krost świerzbowych. Może pojawić się wysypka w postaci kaszki, ale to też uczulenie na permetrynę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lea
Dołączył: 17 Mar 2024
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:31, 24 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
Widzisz Milo, to przeoczyłam. Myślałam, że chodzi o 2,3 tygodnie. Dziękuję.
Wszyscy przestajemy się smarować dopiero wtedy kiedy u wszystkich nie będzie nowych krost swierzbowych, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lea dnia Śro 13:33, 24 Kwi 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2637
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:18, 25 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
Lea, zazwyczaj to są 2-3 tygodnie, ale jak wciąż są nowe krosty to sama rozumiesz, trzeba dalej smarować. U mnie też pojawiły się nowe krosty miedzy palcami dopiero pod koniec leczenia, ale częste dosmarowywanie tych krost pozwoliło na szybkie ich zniknięcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lea
Dołączył: 17 Mar 2024
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:37, 26 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
Witajcie, dziś u męża nowe krosty. Wstawiłam zdjęcia w galerii. Spójrzcie proszę, czy da się stwierdzić czy to od drapania, czy świeżutki świerzb?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2637
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:01, 27 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
Lea, krosty wyglądają na świerzbowe. A czy wy nie macie kontaktu z kimś od kogo się zarażacie? Może dłoniom trzeba więcej uwagi poświęcić. Mąż niech do pracy zabiera w małym słoiczku permetrynę i dosmarowuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stachujek
Dołączył: 24 Kwi 2024
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:48, 27 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
Cześć! Natknąłem się na forum i chciałbym się podzielić moją historią i może usłyszeć jakieś porady.
A więc tak, na początku stycznia tego roku moja ubiegła partnerka poszła do dermatologa z powodów swędzenia w nocy (spaliśmy razem, nigdy nie byłem świadkiem żeby miała jakieś napady swędzenia ani miała jakieś zmiany skórne oprócz wyprysków lub małych stanów zapalnych które pojawiają się po np. goleniu). Zgłosiła się ze zmianami na stopach i tym swędzeniem do dermatologa(ja żadnych się nie mogłem dopatrzeć, jednak też nigdy nie dociekiwałem). Ja w tym czasie okazjonalnie odczuwałem swędzenie w nocy jednak było do takie swędzenie które kiedyś w życiu doświadczyłem i nie zaniepokoiło mnie to. Na ten moment nie widziałem żadnych zmian których się obawiałem, jedynie standardowe zmiany które pojawiały się już wcześniej np po goleniu lub wysuszeniu skóry.
Po wizycie partnerki u dermatologa, usłyszeliśmy ze pod dermatoskopem lekarz widział te charakterystyczne na świerzbu tunele i ze to świerzb. Więc każdy ja partnerka moi wspólokatorzy przeszlismy kurację Infectoscabem + lek w tabletkach (nie pamiętam nazwy) i powtórka po 2 tygodnia zgodnie z intrukcją.
I tutaj tak naprawdę zaczyna się moja główna historia. Po tej kuracji strasznie siadło mi to na psychice dlatego sam poszedłem do dermatologa. Nie powiedziałem, że przeszedłem tą kurację bo chciałem usłyszeć diagnozę z badania. Na tamten moment zmiany jakie miałem to nowe zmiany na rękach i stopach (również na podeszwach) w formie małych pęcherzy wypełnionych płynem, i zmiany wokołomieszkowe na udach - nie byłem w stanie znaleźć zmiany która nie była wokół mieszka włosowego. Świąd raczej pojawiał się jak sobie o nim przypomniałem, lub jak jakoś z przyzwyczajenia podrapałem nogi. Dermatolog powiedział ze te zmiany to takie o zmiany, pojawiją się jak w spodniach chodzimy bo skóra pociera o spodnie itp. - super diagnoza, jedym słowiem nic się nie dowiedziałem dlatego na koniec wyzyty powiedziałem, że aprtnerka miała zdiagnozowany świerzb i czy te zmiany też na świerzb wskazują - powiedziała że nie.
W okolicach lutego zmian zaczęło pojawiać się coraz więcej, głównie uda łydki mniej. Zaczęło się swędzenie w nocy pośladów i miejsc gdzie są fałdy skórne. Na tym etapie ciągle nie byłem przekonany że to świerzb, bo
1.zmiany na na dłoniach/stopach pojawiały się lecz szybko znikały + zima i moja skóra - stwierdziałem że jest po prostu wysuszona.
2. Nie postępowało to, zmiany nie pojawiały się w "klasycznych miejscach wystepowania świerzbu tj. zmiany w miejscac intymnych nie występowały, brak zmian pod pachami.
3. Przebieg był strasznie nieregularny bywały noce gdzie coś mnie swędziało, a potem kilka nocy spokoju i tak w kółko w nieregularnym cyklu.
Cały marzec przeżyłem z lekkimi problemami w nocy ze swędzeniem jednak, nie było to nie do przeżycia, zaczałem robić testy alergiczne - nic nie wyszło, i poszedłem 2 raz do dermatologa. Na wizycie stwierdziłem, że należy powiedzieć całą historię od początku. W momencie kiedy Pani lekarz usłyszała słowo "świerzb" od razu wypisała receptę na "crotamiton" nie chcąc słuchać dalej. Dermatolog jednak nie chciała mnie obejrzeć ale wybłagałem no i rzciła na mnie okiem potem poprosiłem że może należy użyć dermatoskopu jednak Pani Doktor powiedziała -"nie nie ma potrzeby, mi się ten brzych nie podoba". Jak na złość akurat na wizytę wszystkie zmiany na rękach, krostki itp. zniknęły nie miałem wręcz co pokazać. Zostały jedynie jakieś zmiany na nogach i akurat wtedy w okolicach pępka pojawiły się takie malutkie zmiany przypominające rogowacenie wokołomieszkowe.
Po wizycie byłem zbulwersowany, że lekarz nawet mnie porządnie nie obejrzał i tylko słyszać historię że kiedyś była hisotria ze świerzbem wydał diagnozę, co jeszcze bardziej mnie umocniło przy tym, że możliwe, że wcale to nie jest świerzb.
Na przełomie marca i kwietnia zaczałem podejściem, że to nie jest świerzb, tylko mam po prostu w życiu jakiś epizod AZS, lub łyszczycy (pomyślałem tak ponieważ w 2021 miałem epizod zmian łuszczycowych bardzo podobny do niektórych zmian które miałem teraz, równeż ojciec w młodości miał epizady łuszczycy). Zaczałem brać kąpiel tylko 1 dziennie, żeby nie wysuszać skóry, dodatkowo smarowałem ją żelem 99% aloesu firmy holika.
W tym czasie (marzec kwiecien) miałem nieprzyjemne zmiany w rowku, na zakończeniu pośladów - jakby kilka podskórych zmian w jednej grupie. Zmiany te nie przypominały nic, trochę jak takie placki łuszczycowe, jendak pobudzone czuć było że coś pod skóra również siedzi. Zmiany w nocy czasem swędziały jednak było to dla mnie swędzenie takie jak w momencie kiedy blizna się goi i naskórek się nadbudowuje.
Większość zmian była nadal na udach, z tyłu. Były to zmiany typu krostki,grudki i placki łuszczycowe. Ze względu na to że bardzo dużą część dnia siedzę stwierdziłem, że możliwe że to prze to, może sobie coś odprzyłem itp. Zmiany na dłoniach i stopach praktycznie nie pojawiały się. Swędznie przez cały ten okres było do wytrzymania, nie zdarzyła mi się taka rzeczywiście nieprzespana noc. Zazwyczaj było to tak jak wcześniej np. krysyowa noc, dużo przbudzania się i swędzenia, noc całkiem - swędzenie ograniczone, i spokojna noc. Tak jak wcześniej w nieregularnym cyklu.
Aktualnie ostatnie tygodnie wyglądały podobnie. 1 kąpiel dziennie, smarowanie się 99% aloe i w sumie to tyle. Do ostatniego tygodnia, zmiany w rowku się zagoiły i w sumie zniknęły, nie swędzą. Zmiany na łydkach praktycznie zniknęły w całości, zostały niliczne wokołomieszkowe zmiany. Zmiany na dłoniach stopach nie występują. Zostały zmiany na ramionach powyżej łokcia i wokół łokci - na zmianę prawa - lewa ręka, niktóre to krostki niektóre placki przypominające łuszczycę jednak pojawiło się coś czego wcześniej nie było i co mnie też odsuwało od pogodzenia się że to świerzb - zmiany na prąciu, najpierw jedna- mówię okej wyprysk potem druga i trzecia.
W tamtym tygodniu powiedziałem że zrobię jeszcze badania mikroskopowe na świerzb i nużeńca żeby juz raz na zawsze skreślić tą możliwość. Próbki wzięto z kilku miejsc min. ręka (pojawiły się nowe zmiany) pośladek, penis, i brzuch. Badanie wykazało obecność jaj świerzbowca dając wynik pozytywny.
Aktualnie jestem w trakcie kuracji maścią przepisaną crotamiton (widziałem na forum że polecana) plus zakupiłem afanisep, mam plan zrobić oprysk wszystkiego plus przedłużyć kurwacje mazidełkiem z afanisepem. Co ciekawe nikt z najbliższego otoczenia np. wspólokatorki, współpracownicy nikt nie mówił o jakiś podejrzeniach (oczywiście powiedziałem i w pracy i w mieszaiu że mam świerzb i zeby byli uważni).
Wiecie czemu mój przebieg choroby był tak nieregularny? Gdzieś na forum mi się nawineło że aloes może jakoś wskazywać działania lecznicze ne świerzb, pamięta ktoś kto o tym pisał? Przpraszam za taką przydługą historię ale musiałem gdzieś wylać moje doświadczenia. Jeśli ktoś miął podobnie to zapraszam do dyskusji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2637
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:35, 27 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
Stachujek, to jest faktycznie nietypowy przebieg choroby świerzbowej . Są ludzie całkowiecie odporni na świerzb. Odnoszę wrażenie, że ty jesteś częściowo odporny na świerzb a twój organizm cały czas próbuje zwalczyć pasożyta. W tak długim czasie to powinieneś być już cały w krostach, ja tak miałam.
Oczywiście, zrób kurację. Aloes możesz wykorzystać po kuracji.
Twoi współlokatorzy nie zarazili się, bo nie mieli z tobą bezpośredniego kontaktu a i twój świerzb nie występował masowo a tam gdzie wystepował to trudno było zostawić go na fotelu czy kanapie. Nie musisz niczego pryskać. Zadbaj tylko o to aby cały czas permetryna była na twojej skórze. No i pisz oczywiście co się dzieje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lea
Dołączył: 17 Mar 2024
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:59, 27 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
Milo, mam nadzieję, że nie mamy od kogo się zarazić na nowo. Dosmarowujemy się w dzień. Wstawiłam stan nadgarstka na dziś. Musimy tym razem pokonać dziada, bo oszaleje.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lea dnia Sob 17:16, 27 Kwi 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2637
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:00, 27 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
Lea, no co ci mogę powiedzieć, nie wygląda to dobrze. Nie pozostaje nic innego jak dalej się smarować i to bardzo dokładnie. Każda nową krostkę trzeba od razu dosmarować i robić to kilka razy dziennie żeby dziada zdusić.
No sama widzisz jak to jest, plany, plany i diabli je wzięli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stachujek
Dołączył: 24 Kwi 2024
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:25, 27 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
Milo54 czytam sobie całe forum od nowa, jednak jestem dopiero na 9 stronie, trochę tego jest dlatego może po prostu zapytam. Przewijał się temat czarnych kropek i "nitek" czy doszliście co to może być? Korzystając z mikroskopu z allegro nie jestem w stanie znaleźć żadnego świerzbowca jednak te kropki i nitki pojawiają się praktycznie przy każdej zmianie. Dodam zdjęcia, dajcie znać na co to wygląda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stachujek
Dołączył: 24 Kwi 2024
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:29, 27 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
Dodatkowo od razu się zapytam, czy da się jakoś skakać bezpośrednio do posta danej osoby? Chciałbym np co pisała dana osoba która dodała dane zdjęcia i nie umiem tego zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ben
Dołączył: 20 Mar 2024
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:54, 27 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
czarne kropki i nitki miałem przy sączących się krostach, nie było to widoczne gołym okiem ale pod mikroskopem widać było, że się sączyły i przeważnie w ich okolicach pojawiały się te nitki, znikały po prysznicu, byłem z tym u lekarza ogólnego ale powiedział wprost, że przeprasza ale nie ma pojęcia co to może być i czy ma związek ze świerzbem, do dermatologa niestety jeszcze nie dotarłem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stachujek
Dołączył: 24 Kwi 2024
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:52, 27 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
U mnie tak samo na dłoniach i stopach występują krostki wypełnione płynem które znikają po max. 2 dniach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lea
Dołączył: 17 Mar 2024
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:22, 27 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
Dzisiejszy wieczór spędziłam na obserwacji moich krost przez lupę i dobieraniu się do nich igłą do zastrzyków. Wszystkie miały czarną kropkę lub kilka czarnych kropek. Z kilku krost wypłynął biało-żółty płyn, ale większość była uschnieta i to coś czarnego odchodziło razem z suchym naskórkiem z powierzchni krosty. Myślę, że to różne statium,ale pewnie te krosty z płynem potwierdzają to, że konieczne jest jeszcze smarowanie. Chociaż na początku miałam krosty z bezbarwnym płynem, pewnie to inne stadium. Niestety nie dałam rady zrobić zdjęć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ben
Dołączył: 20 Mar 2024
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:01, 27 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
polecam kupić mikroskop, wszystko można dokładnie zbadać i zmienić "myślę że" na pewność, a koszt jest stosunkowo nieduży
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lea
Dołączył: 17 Mar 2024
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:25, 27 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
Ben, wiem o tym, ale nie kupowałam mikroskopu, bo uważałam, że nie dam rady grzebać igła w krostach, żeby zdobyć materiał. Jestem już jednak tak zdesperowana,że igła mi nie straszna. Moim domownikom jeszcze tak 😉
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ben
Dołączył: 20 Mar 2024
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:41, 27 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
Rozumiem, ale niekoniecznie trzeba od razu grzebać żeby wiedzieć co się dzieje na skórze, pod mikroskopem kanaliki są wyraźnie widoczne i można je rozpoznać, jedynie pozostaje kwestia czy robak w nim jest martwy czy nie, ja też kupując nie zakładałem, że będę używał jakiejś igły, ale ta choroba tak mnie wymęczyła, że jak pojawiła się okazja żeby zbadać to w 100% to nawet się nie zastanawiałem, poza tym one nie są głęboko i po prostu wystarczy zdrapać trochę naskórka, a igła służy bardziej do przetransportowania go bo jest bardzo mały, chyba że tylko u mnie nie chowały się tak głęboko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ika
Dołączył: 12 Wrz 2023
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 1:06, 28 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
Piszę dla wszystkich, którzy szukają pomocy… jeśli dermatolog stwierdził u Ciebie świerzb, zalecił kuracja iwermwktyna (Posela), następnie trafiłeś na to forum i zaczynasz wątpić w powodzenie stosowanej kuracji ( cytuję:” iwermektyna jeszcze nikt się nie wyleczył”) to chce Ci powiedzieć, że to są totalne bzdury! na forum wpajane jest, abyś smarował się opryskiem na kleszcze/komary/muchy codziennie, bo nie ma innej drogi wyleczenia. TERAZ UWAGA!! Wyleczyliśmy się całą rodzinną właśnie tą „nieskuteczna” IWERMEKTYNA! Piszę dlatego, ponieważ sama przez to forum stresowałam się, że kuracja jest nieskuteczna, co potęgowało stres a ja odchodziłam od zmysłów. . Tylko rozmowa z osobą logicznie myślącą, powstrzymała mnie przed zastosowaniem opisywanej tutaj „jedynej skutecznej” wg autorki formy wyleczenia. Niestety, nie każdy ma takie szczęście, mieć wokół siebie taką osobę i może uwierzyć w te brednie. Jest to opisywane z takim przekonaniem, że zastanawiam się dlaczego jeszcze nie znalazło się w jakiś publikacjach medycznych (skoro jest taka cudowna, metoda leczenia) 🤔
Apeluje więc do wszystkich zarażonych: nie dajcie się wkręcić w te brednie. Skuteczna leczenie= zastosowanie lekowa oraz reżim sanitarny i macie to za sobą. oczywiście swędzenie występuje jeszcze jakiś czas po wyleczeniu, ale to wszystko z czasem mija. Powodzenia dla wszystkich którzy zmagają się z tym dziadostwem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2637
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:11, 28 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
Stachujek, te czarne kropki o, których ty piszesz to prawdopodobnie odchody świerzbowców, które wypływają z tym płynem po podrażnieniu krosty.
Jeśli czytałeś forum od początku to ja pisałam tam o czarnych nitkach, które pojawiły się u mnie. One były widoczne gołym okiem. Miały długość ok.3 mm.
Nie da się przejść od zdjęcia do postów danej osoby. Nic na to nie poradzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2637
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:27, 28 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
Ika, gratuluję sukcesu wyleczenia się całej rodziny Ivermectiną/Poselą. Zastanawia mnie tylko co robiłaś i czego szukałaś na moim forum skoro udało się wam tak skutecznie wyleczyć?
Poza tym, podaj jakiś przykład, że ja napisałam gdziekolwiek, że moja metoda jest jedyna i najskuteczniejsza.
Ja to forum prowadzę już bardzo długo i wiele zarażonych osób leczyło się Ivermectiną. Wszyscy zapewniali, ze mają oryginalne tabletki z pewnego źródła i....wszyscy wracali na forum, zresztą tak jak i ty, bo nikt się tym nie wyleczył. Ja piszę o tym na podstawie kilkudziesięciu faktów z życia moich forumowiczów a ty zmyślasz historię, do tego piszesz inne nieprawdziwe rzeczy, bo nie podoba ci się to co ja piszę.
Ja piszę też na podstawie moich osobistych doświadczeń. Mam nużeńca i wielokrotnie czytałam, że Ivermectina szybko go wyleczy. Niestety, nie leczy nużeńca. Brałam Ivermectinę nawet w zawyżonych dawkach każdego dnia i nic, tylko wątroba zaczynała boleć.
To co napisałaś nie jest żadnym dowodem, sama to wymyśliłaś. To, że weszłaś na to forum mówi samo za siebie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2637
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:17, 07 Maj 2024 Temat postu: |
|
|
Hej, co tam u was? Walczycie jeszcze czy już po wszystkim?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
caro34586
Dołączył: 11 Kwi 2024
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:38, 07 Maj 2024 Temat postu: |
|
|
Skończyłam 3 tygodnie smarowania permetryną 1.05. Do tej pory wyskakują jakieś pojedyncze krostki które dosmarowuję i zwykle znikają po 2-3 dniach. Mam ogromną nadzieję że to nie krosty świerzbowe. Zamówiony mikroskop w drodze - będę je sprawdzać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2637
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:43, 07 Maj 2024 Temat postu: |
|
|
caro34586, to super. To na pewno są krosty po świerzbowe. Jak sie obejrzysz przez mikroskop to daj znać co zobaczyłaś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jenny
Dołączył: 31 Gru 2023
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:03, 13 Maj 2024 Temat postu: |
|
|
Cześć wszystkim- tu znowu ja.. Leczyliśmy się w styczniu wszytsko wskazywało na sukces... Jakie to było piękne i jaka głowa była wolna od świerzbowego stresu...
Póki co zmiany są u mnie ... tylko skąd? Z nerwów wskoczyłam dzisiaj do dermatologa ( bo partner mówi że mam urojenia).. i całe szczęście że byłą to wizyta na NFZ bp Pani doktor nawet nie zerknęła, skomentowała, że to może być od mojej cukrzycy... i przepisałą crotramition..
Generalnie pojawia mi się zmiana cały czas w tym samym miejscu co kiedyś ( na lokciu) już wczoraj ją potraktowałam mazidłem...i swędzi skóra na szyi za włosami - tam nic nie ma. i nie rozumiem tego.. SKąd i jak ? bo skoro wtedy nie byliśmy dolczeni to powinnam być juz całą wysypana jak i reszta mojej rodziny...
Pod mikroskopem nic nie widzę- nie umiem. są zmiany grudkowate jak rozdrapię sączy się osocze, no i są owe czarne kropki...
Szczerze- jestem załamana. to będzie zaraz rok...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2637
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:30, 14 Maj 2024 Temat postu: |
|
|
Jenny, powinnaś zachować spokój . Niedoleczony świerzb już dawno byłby na całym ciele. To, że coś się pojawiło tam gdzie kiedyś był świerzb to nie znaczy, że to znów świerzb. Sama zresztą nic tam nie widzisz. Te kropki to czy to nie są przypadkiem kawałeczki strupka, który wytworzył się po drapaniu tej zmiany?
No kuźwa, ciekawe podejście twojej pani doktor, diagnoza i leczenie = "to może być od mojej cukrzycy... i przepisałą crotramition.. "
Tak czy inaczej to crotamiton chociaż zniweluje świąd, ale przy świerzbie gdy zmiana jest jedna i niewielka to świąd może być nawet niezauważalny.
Nie panikuj i nie rozpoczynaj żadnego leczenia świerzbu. Obserwuj i daj znać co się dzieje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jenny
Dołączył: 31 Gru 2023
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:06, 14 Maj 2024 Temat postu: |
|
|
Miło ale ja już zaczęłam się smarować mazidłem i dziecko też.. bo zauważyłam grudkowate zmiany ino dziwo po smarowaniu oermwntyna zbladły i już nie swędzą… partner raz dał się namówić ale mówi że robi to ostatni raz… i nakrzyczał na mnie że to jest trucizna i e smaruje siebie i dziecko tym … młodsze posmarowałam resztką infectoscabu. Czekam na przesyłkę afaniseptu… ale tak mi nagadał że nie wiem sama co robić. Mam jeszcze ten benzoesan z Niemiec … może tym smarować ?? Załamałam się. Serio już się nadaje do psychiatry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2637
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:07, 15 Maj 2024 Temat postu: |
|
|
Jenny, myślę, że zbyt pochopnie rozpoczęłaś smarowanie siebie i wszystkich pozostałych.
Oczywiście, że możesz uzyć benzoesanu benzylu, jak jest z Niemiec to penie ma nazwę Atiskabiosum. Jest bardzo skuteczny.
Co do afanisepu to tak, to jest trucizna na małe robaki wszelkiego rodzaju więc jest wykorzystywana również do trucia wszy czy świerzbowców. Ta trucizna nazywa się permetryna i jest ona zawarta zarówno w afanisepie jak i w maści permetrynowej Infectoscab , którą niestety możemy dostać tylko na receptę. Czy to jest dziwne, że tej samej trutki używa się i do ludzkich pasożytów, i do zwierzęcych pasożytów i do robaczków biegających po domu czy budynkach gospodarskich? Gdyby Infectoscab nie był na receptę, gdyby nie był tak drogi i gdyby te recepty nie były wydzielane to nikt nigdy nie wpadłby na pomysł aby wykorzystać permetrynę zawartą w afanisepie.
Jeśli uda ci się załatwić receptę na Infectoscab to dla świętego spokoju dzieci smaruj właśnie nim. Benzoesan benzylu nie nadaje się dla dzieci i jest ze wszystkich trutek używanych do zwalczania świerzbu najbardziej szkodliwy przy dłuższym używaniu go.
Jeszcze jedno, ja nigdzie nie polecam używania afanisepu, ja polecam "moją metodę leczenia permetryną" i na pierwszej stronie opisałam ją na przykładzie Infectoscabu.
Ze wszystkich trutek permetryna jest dla ludzi najbezpieczniejsza choć jest bardzo alergizująca niezależnie od tego czy użyje się tej permetryny na receptę czy tej z afanisepu.
Nikomu nigdzie nie napisałam, kup afanisep. Większość zarażonych sama decyduje się na afanisep z powodów wyżej napisanych a i również dlatego, że jest najtańszy a tu niejednokrotnie leczą się całe rodziny więc niełatwo podołać kosztom.
Wybór preparatu zawsze należy do was.
Napisałam o tym szerzej z powodu bardzo złośliwego wpisu Ika(powyżej) jak i po to abyś mogła to wytłumaczyć swojemu mężowi.
Ja znam afanisep od 12 lat i nie jest to mój "wynalazek". A na forum gdzie o nim pierwszy raz przeczytałam to było chyba ze 2 tyś.stron i wszyscy tam używali afanisepu. Smarowane były nim nawet noworodki, bo Infectoscab zawsze był mało dostępny a benzoesan benzylu to było marzenie żeby go dostać.
Również gdy piszę, że Ivermectyną nikt się nie wyleczył to jak można wyciągać wnioski, że ja namawiam do uzycia afanisepu? To trzeba być tak nienawistnie nastawionym do mnie jak Ika żeby tak rozumować. To jest po prostu chore
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2637
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:41, 24 Maj 2024 Temat postu: |
|
|
Hej kochani, co tam u was, wszyscy już zdrowi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stachujek
Dołączył: 24 Kwi 2024
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:12, 27 Maj 2024 Temat postu: |
|
|
Cześć! U mnie to wygląda tak: Na początku maja zacząłem kuracje crotamitonem - 5 dni smarowania non stop, 3dni bez mycia potem pierwsze mycie i ciągłe dokładanie. I praktycznie moja skóra nówka - zmiany które były takie łuszczyco podobne zniknęły, ten naskórek który się natworzył zszedł mi jak się wycierałem ręcznikiem i została taka nowiótka skórka. Tutaj mam pierwszego zonga bo po raz pierwszy w zyciu uzyłem żel do mycia z mocznmikiem 5% (jakiś z rossmana z isany) i nie wiem czy on tutaj czegoś nie zdziałał magicznie. Od końca kuracji crotamitonem minął spokojny tydzień, bez swiedzenia, bez pojawiania się nowych krost itp. i po tygodniu cos wyszkoczylo mi na łydce. Ja poryty stwierdziłem ze zaczynam kuracje afanisepem. I tutaj tak pierwszy ttydzien w sumie bez zmian, spokój nic nowego się nie pojawia. 2gi tydzień znowu pojawiły się krostki na rękach i nohach (takie wypełnione płynem, jakby ropą). Teraz zaczynam 3 tydzień jednak w ostatnich dniach krostek jest naprawdę sporo jednak tylko ręce i stopy. Swędzą kiedy się pojawiają jednak po 1-2 dniach znikają i nie swędzą. Wrzuce kilka zdjęć. Ogólnie kondycja skóry bardzo się poprawiła od początku jednak mam zmiany które ciągle nie mogą się do końca doleczyć. Na końcu rowka na pupie miałem takie ognisko paru krostek i to wyglada tak ze co kilka dni jest tam kryzys, nabmiewaja i swedza a potem remisja i praktycznie nie czuc ich pod palcem. Po 1 tygodniu afanisepu miałem już prawie zaleczone, nie czułem prawie pod palcem żadnej "górki" nagle wstaje rano nastepnego zmian z 5 krotek, wszystko w tym samym, jednym miejsu. Coraz bardziej zastanawiam się czy na pewno to co mam to świerzb. Plan jest taki ze koncze 3 tydzien i przestaje nakladać cokolwiek, no moze jakis balsam lub wlasnie jakis krem z mocznikiem i zobacze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Milo54
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2016
Posty: 2637
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:22, 28 Maj 2024 Temat postu: |
|
|
Stachujek, i zrób dokładnie tak jak napisałeś, nie używaj już niczego na świerzb tylko balsam lub jakiś krem do ciała. Ten z mocznikiem to dobra opcja. To mogą być krosty po świerzbowe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MagdaKa
Dołączył: 29 Gru 2023
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:38, 02 Cze 2024 Temat postu: |
|
|
Hejka wszystkim, melduje że po kolejnych tygodniach i miesiącach od leczenia cała rodzina nadal zdrowa mikroskop kurzy się od dłuższego czasu i mam nadzieję że tak zostanie
Stachujek - obserwuj te krosty i je nawilżaj. U nas leczyło się sporo osób, u mojej siostrzenicy nawet do niedawna wyskakiwały krosty, w tym duże skupisko na pośladkach i sporo na brzuchu. Sprawdzaliśmy to mikroskopem i to nie był świerzb. W końcu jakiś czas temu dostaliśmy diagnozę - mała ma zmiany alergiczne z AZS, prawdopodobnie wywołane przez permentyna. Zaczęliśmy ja kąpać w oliwce bambino plus stosujemy maści nawilżające i krosty zniknęły wielokrotnie mieliśmy przez to stracha że świerzb wrócił bo od końca kuracji (jakoś 22 stycznia) bardzo często ja wysypywało. Niektórzy mają wrażliwą skórę i takie cuda się dzieją. Przydałby Ci się mikroskop - wtedy mógłbyś potwierdzić lub wykluczyć świerzb
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jenny
Dołączył: 31 Gru 2023
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:45, 04 Cze 2024 Temat postu: |
|
|
Milo54 napisał: | Hej kochani, co tam u was, wszyscy już zdrowi? | czesc Wam. Posmarowałam się tylko dwa dni mazidłem i zaprzestałam . Zaraz mijają 3 tyg od smarowania. Do tej pory nic się nie działało ale i tu włącza się moja schiza pojawiają się drobne pęcherzyki w kolorze skóry ale później znikają czy tak może być czy to może być alergia pokarmowa na truskawki/ ogórki ? Oglądałam się pod mikroskopem i nie widzę (wcześniej też nie widziałam żadnego świerzbowca a) ale może nie umiem go znaleźć?! Specjalistka jest tu na forum Tylko jedna Magda
Więc albo mam schize (chyba na pewno) albo mam przesuszoną skórę i występują zmiany niekoniecznie związane ze świerzbem albo mam alergię …
Mój partner mowi ze mam narazie niczym się nie smarować i będziemy obserwować. Strach przed nawrotem jest tak duży że aż mnie ręce świerzbią aby sięgnąć po mazidło…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stachujek
Dołączył: 24 Kwi 2024
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:12, 04 Cze 2024 Temat postu: |
|
|
Stachujek - obserwuj te krosty i je nawilżaj. U nas leczyło się sporo osób, u mojej siostrzenicy nawet do niedawna wyskakiwały krosty, w tym duże skupisko na pośladkach i sporo na brzuchu. Sprawdzaliśmy to mikroskopem i to nie był świerzb. W końcu jakiś czas temu dostaliśmy diagnozę - mała ma zmiany alergiczne z AZS, prawdopodobnie wywołane przez permentyna.
Cześć! Dzięki za odpowiedź tak zrobię. Tydzień temu przestałem smarowanie afanisepem a zaczałem miejscowe (jedynie tam gdzie jakieś zmiany) smarowanie jedynie Davercin za pomocą wacików. Ulotka mówi, że jest to lek przeciwko tradzikowi pospolitemu z antybiotykiem. Dostałem to na początku całej mojej "przygody" kiedy pojawiały mi się zapalne zmiany wokołomieszkowe i stwierdzone (obok podejrzenia świerzbu) zarażenie gronkowcem złocistym. Nie wiem czy to zbieg okolioczności ale chyba nie bo widać poprawę. Zmiany w rowku między pośladkami praktycznie zniknęły (zobaczymy czy nie będzie nawrotu bo już kilka razy było praktycznie wyleczone a jednak nie...) zmiany na penisie 2 z 3 praktycznie zniknęły jedna ciągle widoczna wyczuwalna pod palcem. Jeśli chodzi o krostki na rękach, od czwartu do wczoraj nic nowego sie nie pojawiało, nowe krostki nie wystapiły stare się zagoiły. Jednak dzisiaj znowu kilka się pojawiło, jednak o wiele mniejsze, na stopach póki co spokój.
PS: Mam mikroskop jednak nidy nie widziałem świerzbowca ani jego jaj na skórze. Może nie umiem go znaleźć, może go myle - nie wiem. Przydałoby się więcej zdjęć jak to dokładnie wygląda. Może wrzucę jakieś zdjęcia tych aktualnych krostek to się wypowiecie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MagdaKa
Dołączył: 29 Gru 2023
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:43, 04 Cze 2024 Temat postu: |
|
|
Z doświadczenia powiem tak - świerzbowca znajdziesz tam gdzie są krosty. Jeśli są jakieś a świerzbowców nie widzisz to ich tam zwyczajnie nie ma. Podam cztery przykłady z mojego życia wzięte
1. Już w trakcie leczenia mojej mamie pojawiły się dziwne pęcherzowe zmiany na nadgarstkach. Przyłożyłam mikroskop i dosłownie po chwili zobaczyłam nory, na obu dłoniach. Na końcu każdej nory czarny punkt. Wystarczyło lekko podważyć igłą, na jej końcu było widać jakby beżowy pyłek. Pyłek na biały stół, zbliżenie mikroskopu i jest robal - niezbyt ruchawy bo był smarowany afanisepem
2. Kilka dni później u mojego ojca na szyji wyskoczyło kilka krost. Dosłownie po kilkunastu sekundach pomiędzy nimi zobaczyłam pod skórą czarny punkt, reszta historii jak wyżej.
3. Dwa tygodnie smarowania - u mamy na nodze skupisko krost, znowu pomiędzy nimi (nigdy nie bezpośrednio na krostach tylko w ich pobliżu) czarny punkt pod skórą, po wyjęciu robal, martwy
4. Historia jak dowiedzieliśmy się co to świerzb - podejrzewaliśmy już co się dzieje całej rodzinie. I tak pewnego dnia poczułam delikatnie ukłucie (jestem wybitnie wrażliwa). Pobiegłam pod mikroskop, na prawym ramieniu od wewnętrznej strony zobaczyłam pod skórą taki owalny jakby brązowy punkt, krost miałam wtedy zero. Wydłubałam go, położyłam na stole i ten punkt zaczął się po tym stole przemieszczać. Żywy w pełni sił okaz świerzbowca. Po unieruchomieniu śliną (tylko to miałam pod ręką 😁) wziął udział w sesji zdjęciowej, której efekty są w naszej galerii na forum 😊
Jak już przestałam znajdować u rodziny osobniki byliśmy wszyscy wyleczeni, co niektórzy dłuuuugo jeszcze mieli krosty, ale była to już tylko reakcja po swierzbie plus alergia. W przyszłym miesiącu będzie pół roku jak cała nasza 8mka jest zdrowa głowa do góry, będzie dobrze
Ps. Wielkie podziękowania dla Milo po raz enty 😘
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stachujek
Dołączył: 24 Kwi 2024
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:30, 04 Cze 2024 Temat postu: |
|
|
Tomek02 Chciałbyś się podzielić jak u ciebie idzie leczenie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stachujek
Dołączył: 24 Kwi 2024
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:44, 04 Cze 2024 Temat postu: |
|
|
Wrzuciłem pare aktualnych zmian które jeszcze mam, ocencie proszę na co to wam wygląda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|