www.swierzbmoznapokonacmilo54.fora.pl

[Milo54]

Mona, wciąż nie czuję zapachów i ze smakiem też nie najlepiej. Nie wiem jak to długo potrwa a kuźwa przeszkadza.

Zrób tak jak napisałaś, jeszcze tydzień i zobaczymy co dalej.

Dobrze, że napisałaś, że "afanisept nie połączy się z kremem Nivea w granatowej tubce", ja też miałam wodę w połączeniu z jakimś balsamem, ale już nie pamiętam z jakim.

To nieźle się dorobiłaś po tej kąpieli. No rzeczywiście potrzebne ci to było, ale i tak dobrze, że się nie połamałaś.

No popatrz, człowiek by się spodziewał, że to permetryna cię uczuli na twarzy a tu proszę, krem nivea uczulił. W życiu bym na krem nie stawiała

[Mona]

Milo z relacji znajomych którzy chorowali na covid smak i węch wraca po 1-2 tygodniach. Współczuję
Tak się zastanawiam czy te krosty nie są też po permetrynie, ja na 3 tyg. zużyję 8 saszetek afaniseptu więc jak tylko coś wyskoczy to smaruje jak szalona
Mój mąż dostał uczulenie na permetrynę, byłam pewna że to świerzb ale krosty zniknęły po 3 dniach.
Może lepiej wrócić do tych tabletek na alergię?

Z tą moją twarzą tak jest że żadnym innym kremem smarować się nie mogę dlatego zrobiłam próbę

[Milo54]

Mona, nie, nie wracaj do tabletek na alergię, bo to będzie tuszować objawy a, przecież chcesz prawidłowo ocenić czy to świerzb czy alergia

To jest okropne z tym brakiem smaku. Jeszcze utratę węchu, oczywiście czasową, bym przeżyła, ale utrata smaku to coś strasznego

Na pewno wiele krost masz po permetrynie

[Gość]

Hej. Po 7 miesiącach agonii i prób wyleczenia się smarowaniem raz na tydzień, wczoraj zaczelam kuracje afanisepem która zamierzam przeprowadzić przez półtora miesiąca. Afanisep zmieszałam z kremem Nivea soft, wzięłam tez iwermektyne. Mam jeszcze ta apteczna permetryne, która tez zużyje.
Póki co wrażenia są takie, że krem ładnie pachnie, ma fajny kolor co jest plusem w porównaniu do tej aptecznej permetryny po ktorej cialo dziwnie pachnie. Trochę mi się roluje ten krem i odpada, albo to kwestia aplikacji, starałam się powoli wszędzie dobrze go wmasowac a tu chyba trzeba mieć ruchy. Plus tez jest taki że krem ma kolor i widać gdzie jest posmarowane, więc się nie ominie żadnego miejsca. Uczucie zimna standardowo. Tylko mniejsze niż po aptecznej maści. Trochę się martwię, że to dlatego że mniej permetryny jest w tym kremie? Zrobiłam tak jak jest tu w przepisie. Zastanawiam się czy nie dodać więcej afanisepu.
No i modlę się żeby wyszło.

[Nadziejaa]

Przepraszam, zapomniałam wpisać nicka.
Co do iwermektyny to solo dupy nie urywa, ale wspomaga kuracje na pewno. Jest różnica w duecie.

[Milo54]

Nadziejaa, ten krem robiony z afanisepu ma identyczną ilość premetryny co apteczny krem.

A to mnie zaskoczyłaś pisząc, że ten robiony krem ma ładny zapach. To znaczy mnie ten zapach nigdy nie przeszkadzał, ale wiele osób pisało, ze śmierdzi. Widocznie każdy inaczej to odbiera.

No tak, ten krem wyciera się, odpada, wciera w ubrania, ale i tak robi swoje.

W żadnym wypadku nie smaruj się półtora miesiąca, najwyżej 3 tygodnie i koniec.

Ivermectyna nikomu nie pomogła i tobie też nie pomoże, ale to twoja decyzja

[Nadziejaa]

Iwermektyna w ogóle swierzbu nie zabija tylko go paralizuje. To samo moksydekstryna. Działają na tej samej zasadzie tylko moksydekstryna dłużej No i ponoć ciężej się na nią uodpornić.
Wzięłam, bo inspiruje się historia Go. Czytałam tutaj co niektórzy się smarują po miesiąc i im to cholerstwo wraca , dlatego ja chce się smarować półtora miesiąca. Nie zniosłabym tego.. Mam też odpowiednik bioelu ale tego to na włosy chyba nie można dawać , ktoś tutaj pisał że BB rozpuszcza włosy. Póki co dziś głowę wysmarowałam afanisepem i przyznam że o wiele łatwiej szło niż ta permetryna z apteki, afanisep z kremem Nivea soft ma lepszą konsystencję do tego, poza tym w ogóle jak wysmaruje głowę tym z apteki to na drugi dzień jak wstanę to mnie boli. Śpię już normalnie.

Milo myślisz że warto by było przeplatać BB z Permetryna i smarować się raz tym a raz tym?

Go robiłaś coś z ciuchami? W sensie, do suszarki je dawałaś czy prasowalas, namaczalas w czymś itp?

[Milo54]

Nadziejaa, w żadnym wypadku nie należy mieszać preparatów na świerzb, bo potem nie wiadomo jak interpretować objawy. Ty mylisz tych co są oporni na leczenie świerzbu z tymi pozostałymi. Absolutnie nie smaruj się półtora miesiąca tylko maksymalnie 3 tygodnie. To i tak bardzo długo. Wtedy będzie można ocenić do której grupy należysz i czy jesteś wyleczona. Naprawdę, nie przeginaj.

Nie ma żadnego dowodu, że Go w jakikolwiek sposób pomogła Ivermectyna.

Jeśli nie masz żadnych objawów na twarzy i głowie to w ogóle nie musisz głowy smarować.

Nic nie trzeba robić z ciuchami. Myślałam, że już czytałaś na ten temat, bo każdemu to powtarzam. Permetryna wciera się w ciuchy więc ciuchy są naszą zbroją. Nosimy je tak długo jak to jest możliwe

[Gość]

No dobrze to daruje sobie mieszanie preparatów aczkolwiek w pogotowiu mam.
Popryskam sobie wszystkie ciuchy permetryna, będę się czuła po prostu lepiej.
Niestety mam na twarzy I na głowie, wiele razy budziło mnie swedzenie na twarzy w nocy. Mialam dużego bombla swedzacego który wyglądał jakby mnie komar ugryzl, taki sam mi wyszedł na plecach jak sie zaczelam smarować, już nie swedza. Jakieś małe krostki pojedyncze podczas smarowania mi wychodzą tu i tam.

[Nadziejaa]

Wiem że permetryna się wciera w ciuchy , ta co ją na sobie mamy ale wolę dla pewności spryskać i tak

[Milo54]

Apel do Piotrek, usunęłam założony przez ciebie temat. Opisz tu jakie masz dokładnie objawy.

Żeby napisać swój post wystarczy na dole po lewej stronie kliknąć rubryczkę "odpowiedz"

[Swoj]

Oronas 7 gdzie jesteś wyleczyles się?

Smaruje się afanisep już z 2 miechy na ciele poprawa przestało mi wychodzić jest ok. Czasem coś na plecach zaswędzi.
Nieche nikogo straszyć. Ale głowę uszy tez miałem zaatakowane. Na twarzy 1 raz. Bo tez smaruje twarz. Niestety ale uciekało i schowało się tragedia w uchu ;((( i gryzie tam!!! Czasami wieczorami a w nocy to się aż budzę z bólu w uchu.
Czyli z deszczu pod rynnę.
Swierzb drążący jeszcze pare lat temu wykryty w uchu u psa czy kota były usypiane.
Ciężkie leczenie i czesto prowadziło do zgonu zwierzęcia.
Bo jest to najgorsza odmian świerzbu do usunięcia a z ucha masakra.
Obecnie nie usypia się zwierząt bo są metody na wygranie tej walki.

Pisze to nie żeby kogos straszyc!!!
Szukam sam pomocy i rozwiązań. I może ktoś tez tak ma miła?
Po to by razem znaleść wyjście

[Swoj]

Nie poddaje sie ani nie załamuje. Co to da nic!!!
Choroba jak kazda inna.
Trzeba iść przez życie twardo z głowa do góry i walczyć.
Co nas nie zabije to nas wzmocni!!!

Lecę po krople odkażające do ucha

[Mona]

Pierwsza nocka po ostawieniu permetryny za mną. Było ciężko i w sumie dalej jest. Musiałam zakończyć smarowanie bo krost było coraz więcej postawiłam na reakcję alergiczną. Pomimo że dzisiaj jest tego mniej to dalej w niektórych miejscach swędzą krosty. Mam tego dość dużo więc nie wiem które są od początku a które wyskoczyły w trakcie leczenia. To chyba niemożliwe żeby po 1 dniu świerzb tak się uaktywnił ale znowu mam to uczucie kłucia zwłaszcza na rękach w okolicy łokcia. Dosmarowałam punktowo permetyrą i poczułam ulgę. Od wczoraj nawilżam ciało dość intensywnie. Reakcję alergiczną miałam na pewno na nogach w okolicy kolan. Dzisiaj skóra w tej okolicy się uspokoiła choć punktowo dalej swędzi.
To teraz mam loterię, wyleczyłam lub nie wyleczyłam .... oto jest pytanie i w sumie nie wiem co dalej robić
Nie będę się smarować permetryną w nieskończoność bo nie wiem co gorsze świerzb czy alergia. Smarowałam się 2 tygodnie i 4 dni

[Nadziejaa]

Mi też zaczęły wyskakiwać krosty, na przedramieniu, na brzuchu, gdzieś na stopie, ale jest o wiele lepiej ze swedzeniem

[Milo54]

Mona, dobrze zrobiłaś. Teraz odczekaj i zobaczysz co będzie się działo. Ja obstawiam alergię i krosty po świerzbowe. Ja moją kurację też w tym samym czasie przerwałam gdy pojawiło się dużo nowych krost i to była alergia. Potem był wysyp krost już jakiś czas po kuracji pod kolanami, ale to ze 200 i była panika, ale też szybko znikły.
Przetrzymaj to. Czy teraz krosty znikają?

[Milo54]

Nadziejaa, ty jesteś na początku kuracji to u ciebie jest normalne, że pojawiają się jeszcze krosty świerzbowe. Dosmarowywuj natychmiast każdą nową krostę

[Mona]

Milo ciężko mi odpowiedzieć na twoje pytanie, mam tego dość dużo i nie jestem w stanie określić czy coś znika. Najwięcej zmian mam na ciele gdzie ciężko coś zaobserwować np. za kolanami, dolna część pleców, okolice łokcia itp.
Na pewno skóra się uspokoiła jeśli chodzi o alergię chodź w dalszym ciągu jest. Czuje się jak przed kuracją, swędzenie nasila się w nocy, budzi mnie.
Ratuje się dosmarowaniem i tabletkami na alergię żeby jakoś przespać się choć parę godzin. Koło się zamyka bo możliwe że dosmarowanie znowu powoduje alergię ale nie jestem w stanie wytrzymać tego kłucia i swędzenia.
W ciągu dnia jest znośnie ale te nocki to masakra.
Postaram się poczekać jeszcze trochę i zobaczy co się będzie działo ale boję się że mam jeszcze świerzb i takie czekanie spowoduje hodowlę tego dziada

[Milo54]

Mona, ale nasilający się nocny świąd to nie jest dobry prognostyk. krosty alergiczne tego nie robią. To raczej dalej świerzb

[Mona]

Milo tego właśnie najbardziej się obawiam
Nie wiem teraz czy kupić bioeel, może konsultacja z dermatologiem

Czekać można ale co jeśli będzie jeszcze gorzej i odpuszczę do hodowli
Na pewno mam jeszcze alergię bo skóra aż mnie piecze i mam jeszcze tą wysyłkę ala kaszka

[Mona]

Dziwne jest dla mnie to że już 1 nocy bez permetryny objawy tak się nasiliły. Wcześniej coś tam swędziało ale to nie było takie punktowe jak teraz te kłucie że nie można wytrzymać bez podrapania

[Milo54]

Mona, kaszka to zdecydowanie alergia, ale świąd nocny to jednak chyba świerzb.
Co ci powie dermetolog, że po takim leczeniu to już jesteś wyleczona. Szkoda kasy.

Just7 poszła do dermatologa z maleńkim dzieckiem całym w krostach a lekarz mówi, zakładamy, że dziecko jest wyleczone a te krosty to tylko reakcja organizmu.

Możesz oczywiście zmienić permetrynę na benzoesan benzylu a póki co smaruj się afanisepem

[OnaPyta]

A mnie swedzialo i nadal swędzi A już nic nie mam... żadnych krost i alergii A nadal się drapie i w nocy na początku też się drapalam.... to chyba siedzi w głowie... wrzucę zdjecie nog miałam na nich takie rozdrapane rany... wszytsko mi zeszło... A nadal się drapie 🤷‍♀️🤷‍♀️🤷‍♀️

[Mimi]

Hej, sluchajcie. Ja zakonczylam kuracje afanisepem i przestalo mnie powoli swędzieć, nie miałam już żadnych krost i nareszcie przespane noce...Do momentu, gdy nie pojechałam do mojej mamy, która również jest zarażona. No i niestety, wydaje mi się, że moja mama nadal ma aktywne to dziadostwo, a ja z kolei po trzech dniach pobytu dostałam wysypu krost i przeczosów, więc znowu posmarowałam się profilaktycznie. Możliwe, żeby to tak szybko do mnie wróciło? mam już tego dosyć...w dodatku o ile ja jestem bardzo ostrożna przy tej chorobie, to moja mama ma chyba to w dupie, bo non stop ktoś ją odwiedza i tłumacze jej, żeby nie przytulała ludzi itp, ale ona nie słucha...ehh

[Milo54]

OnaPyta, swędzenie skóry po kuracji to uboczny efekt używania permetryny. Musisz każdego dnia nawilżać skórę i to przez bardzo długi czas

[Milo54]

Mimi, ten wysyp krost to krosty po świerzbowe, też tak miałam. Pewnie już znikają? Ty też nawilżaj skórę, bo świąd może pojawić się w każdej chwili.

A mama wyleczyła się, rozmawiałaś o tym z nią?

[Mona]

Ja zdecydowałam się dać jeszcze szansę terapii permatryną. Skoro nie jestem w stanie określić czy krosty znikają to skąd mogę wiedzieć czy to nie poświerzbowe mnie tak męczą
Skóra się uspokoiła, alergii już prawie nie ma oprócz miejsc które dosmarowuje punktowo. Dalej coś tam swędzi w ciągu dnia i w nocy ale muszę dać szansę skórze na regenerację
O dziwo swędzą mnie też miejsca gdzie nie widzę żadnych zmian
Jeszcze przyjdzie pora na nową terapię a między czasie skóra odpocznie. Trudno najwyżej będzie hodowla

Milo a czy słyszałaś o benzoesan benzylu o nazwie Antiscabiosum?

[Mona]

OnaPyta patrząc na twoje zmiany jakie miałaś a to co teraz masz to zaczynam wierzyć że moja skóra też wróci do normy
Ślicznie się wszystko zagoiło
U mnie to widać nawet pierwsze które wyskoczymy, do tego doszły te które wyskoczymy w trakcie terapii. Jestem cała w kropkach i gruzach. Patrzę, oglądam, liczę ... i jak w tym gąszczu mam zauważyć że ta jedna jest nowa i trzeba obserwować czy szybko zniknie

[Milo54]

Mona, "O dziwo swędzą mnie też miejsca gdzie nie widzę żadnych zmian", to jest to o czym pisałam, uboczny efekt stosowania permetryny. Trzeba całe ciało nawilżać.

Antiscabiosum to niemiecki odpowiednik bioelu czyli benzoesan benzylu. Tego właśnie używam na nużeńca

[Mona]

Milo, tak właśnie myślałam że to ten niemiecki odpowiednik bo ma 200 ml tylko zmyliła mnie cena. Jakoś zakodowałam z forum że jest droższy od pozostałych
Rozumiem że w razie czego mogę go stosować na świerzb ?

[Milo54]

Mona, jak najbardziej, możesz używać Antiscabiosum

[Mona]

Milo, zaczęłam obserwować co tak naprawdę mnie swędzi. Dalej w nocy się męczę ale to nie jest takie uporczywe swędzenie. Wystarczy lekko się podrapać i mam spokój w tym miejscu na jakiś czas. Krosty znikają ale nie wszystkie tak szybko. Na twarzy nie mam żadnych krost a swędzi. Całkiem odstawiłam permetrynę żeby zobaczyć jak skóra zareaguje.
Poczytałam jeszcze raz forum i możliwe że moim problemem jest balsam. Używam do skóry bardzo suchej, jest tłusty.
Już na wizycie lekarz uprzedził mnie o takich objawach ale myślałam że mój mega tłusty i kojący do tej pory inne objawy balsam sobie poradzi.
Zamówiłam ten który mi polecił.
Możesz mi napisać którym konkretnie balsamam nivea ty się smarowalaś ?

[Milo54]

Mona, no widzisz, tłuste balsamy wcale nie nawilżają skóry tylko jeszcze bardziej ją wysuszają. Ja używam tego balsamu Nivea do skóry normalnej, w białej butelce. Jest lekki i ładnie nawilża skórę. Po tłustym balsamie może być świąd skóry, to prawda

[Mimi]

Jesli chodzi o sytuacje u mnie, to moja mama raczej ma aktywne dziadostwo, bo ma takie charakterystyczne bable jak po ugryzieniach. Jesli chodzi o mnie, to wyglada to tak jakby byl jakis nawrot - przez jakies 1,5 tygonia nie swedzialo mnie juz nic, zadnych krost, babli, przeczosow, a teraz znowu kropki, krosty, bąble, moglabym pomyslec, ze to reakcja alergiczna, ale tym krostom towarzyszą przeczosy, takie kreski, których sama nie zrobiłam i to mnie najgorzej martwi. Chciałam wstawić zdjęcia do galerii, żebyście zobaczyli, ale chyba mam za duże zdjęcia i nie wiem jak je zmniejszyć.

[Milo54]

Mimi, przeczosy to "kreski" powstałe w wyniku drapania i dotyczą wszelkich chorób skórnych dających mocny świąd. Same przeczosy się nie robią, to musi być coś innego.

Może i za duże masz zdjęcia. Można zmniejszyć je w programie paint, który na pewno masz w komputerze. Najedź na zdjęcie kursorem, kliknij prawym przyciskiem myszy i wybierz "otwórz za pomocą" następnie wybierz "paint". Tam sobie wypróbuj jak to działa. Jest tam opcja "zmień rozmiar", klikasz i usuwasz w pierwszej rubryczce "100" i wpisujesz np. 60 i potwierdzasz "ok."i już masz fotkę w rozmiarze 60% tego co było. Poćwicz, zobaczysz, że to proste a jeszcze nie raz ci się przyda. Jest tam też wiele innych możliwości

[Mona]

U mnie duża poprawa po zmianie balsamu jeśli chodzi o świąd w nocy, w końcu się wysypiam ale ogólnie nie jest wesoło. Pojawiły się nowe krosty które od ok. tygodnia nie znikają i mają się bardzo dobrze (dodałam zdjęcia). Wczoraj pojawiło się jeszcze więcej, są duże guzkowate i twarde. Dosmarowałam permetryną która o dziwo nie przynosi ulgi a powoduje świąd.
Nie wiem ile jeszcze mam czekać czy to zniknie te po świerzbowe też się pojawiają ale są mniejsze i rzeczywiście szybko znikają
Chyba czeka mnie smarowanie CXSCABIES tylko nie wiem ile butelek zamówić.
Milo, 3 butelki 100 ml wystarczy ?

[Milo54]

Mona, cholera wie czy to świerzbowe czy po świerzbowe. Może jeszcze się wstrzymaj z tym CXSCABIES. Obserwuj czy przybywa krost w jednym miejscu, wokół istniejącej już krosty, bo wiesz, świerzb lubi gromadnie żyć.

W razie "W" 3 butelki powinny wystarczyć

[Mona]

Miło, jest tak jak pisałaś, przybywa nowych krost wokół istniejących i nie tylko. Dostałam jeszcze wysypki alergicznej na rękach i nogach.
Pojawiły się również w miejscach na których wcześniej nic nie było.

I już bym zamawiała CXSCABIES gdyby nie to że nowe i stare krosty mnie nie swędzą. Coś tam czasami się podrapię ale w nocy śpię bez problemów Nie biore leków na alergię.
Dodam jeszcze że większość nie znika szybko.

I bądź tu mądry... wiadomo jak na święta, spotkania z rodziną a ja nie chce ich zarazić

[Milo54]

Mona, nie u każdego przebiega to jednakowo. Skoro krosty nie swędzą to raczej to nie jest świerzb. Przy świerzbowych brak świądu jest niemożliwy. Nawilżaj skórę i tyle

[Mona]

Milo, jest coraz gorzej, 2 tyg smaruję tylko balsamem a krost przybywa. Nie przejmowała bym się tym za bardo gdyby nie to że wrócił też świąd w ciągu dnia i w nocy. One za chiny nie chcą znikać (dodałam zdjęcia) a codziennie coś przybywa.

Zamówiłam CXSCABIES, boję się jak cholera jak zareaguje moja skóra, teraz dzień bez wysypki alergicznej to dzień stracony

No nic, zapewne przyjdzie w poniedziałek to mam trochę czasu na przygotowanie się psychicznie do walki z tym dziadem