www.swierzbmoznapokonacmilo54.fora.pl

[Milo54]

q3none, spokojnie, nikogo przy świątecznym stole nie zarazisz. Ja była obsypana krostami na gęsto, miałam przeczosy i guzy świerzbowe, ale nikogo nie zaraziłam, bo miałam na sobie permetrynę. Dasz radę, będzie dobrze

[q3none]

Hehe dzięki ale liczę mocno że do świąt to już z zdążę zapomnieć o tym draństwie i permetryną nie będzie potrzebna.

[Wnukovsky]

Milo, żyję. ❤ Ostatnio nie wchodziłam bo musiałam przestać się schizować, jeszcze doszedł piesek więc już stresowo się drapałam.
Dziękuję, że pytasz.
U mnie chyba w miarę stabilnie, nie zapeszając. Swędzenie rzeczywiście było raczej podrażnieniem przez siarkę. Do tego bankowo alergia na permentynę bo miałam kaszkę, którą czułam pod palcami. Nikt z mojej rodziny nic nie ma. Młody ma jakieś pryszcze, ale pod mikro to nawet nie widać czarnych kropek, ale on jest alergikiem.
Ja przez kilka dni brałam leki na alergię, na twarzy nic nie mam, ani nie miałam. Teraz smaruję się balsamem. Dodatkowo smaruję permentyną gule. Tylko u mnie nie są krostki tak jak tu piszecie, a kilku cm brązowe gule. Myślisz smarować je czy odpuścić?
Ja to poproszę jakiś Twój adres to Ci wyślę coś za te Twoje rady i cierpliwość do nas wszystkich.

Ogólnie polecam każdemu czytanie forum. Ja w kryzysie o 1 w nocy kiedyś przeczytałam całe 🙈🤣

[slavoy23]

Dwa dni temu trafiłem na to forum, to kopalnia wiedzy,super robota. Mnie przepisano Infectoscab, po tygodniu powtórzyłem, dostałem okropnej wysypki na plecach, biodrach i pośladkach, nie wiedziałem czy to świerzb, czy alergia, noce nie przespane, standard. Biorę Clatrę na alergię, dziś jakby lepiej i widzę że się goi na plecach i pośladkach. Co ciekawe u mnie wysypka układa się często w linii prostej , są takie skupiska, wrzucę foty. Na dłoniach od wewnętrznej strony mam twarde drobne grudki i to nie chce zejść, czy to świerzb? Dziś profilaktycznie wysmarowałem się Cxscabies, jutro powtórzę, po tym nie mam alergii jak po Infectoscabie.

[Milo54]

Wnukovsky, no wreszcie się odezwałaś, bo już martwiłam się o ciebie. Gule musisz smarować.

Słuchaj, jak masz mikroskop to okazuje się, że jeśli jest świerzb to łatwo go zobaczyć, bo on jest płytko pod skórą. Tu jest nowa forumowiczka Ethera i ona ma mikroskop czy jakąś nakładkę na telefon i świetnie zobaczyła świerzbowce i kilkanaście ich wydłubała więc jesli ty żadnego nie widziałaś to znaczy, że jużświerzbu nie masz, no, z wyjątkiem tych brązowych gul, które smaruj.

A mogłabyś zrobić zdjęcia gul i wrzucić do galerii?

[Milo54]

slavoy23, alergia alergią, ale to nie alergia tak ci się układa tylko świerzb. Drapałeś się i w taki sposób przeniosłeś gada. Na rękach też świerzb więc powinieneś rozpocząć właściwe leczenie.

A ta wysypka po posmarowaniu Infectoscabem to najprawdopodobniej był wysyp krost świerzbowych, piszę o tym na pierwszej stronie forum. Również o tym, że robienie odstępów w smarowaniu to hodowanie świerzbu

[q3none]

Milo pisze bo nie udało mi się jeszcze przeczytać całego forum a chodzi mi o o tą chorobę co powoduje nitki na ciele czy wiesz juz albo masz przypuszczenia co to jest?

[Wnukovsky]

To fajnie by było jakby Esthera wrzuciła jak to wygląda. Ja pod mikroskopem widziałam jakieś kropki czarne, ale na pewno nie wyglądało to jak wcześniej wrzucone zdjęcie świerzbu. Więc albo nie miałam, albo ja nie umiem tego rozpoznać. W jednym miejscu rzeczywiście pod mikroskopem było widać tunele. Taki obiektyw do aparatu też mam. Za mikroskop zapłaciłam kilkaset złotych więc powinien być chyba ok…
Dobra to teraz będę gule sumiennie smarować bo przyznaje się, że już sama nie wiedziałam co z nimi. Nie wyglądają już tak dramatycznie. Wrócę z pracy to wrzucę zdjęcia bo muszę się rozebrać 😅😅😅
No ale u mnie rzeczywiście są tak jak opisujesz, brązowe, większe.

[Milo54]

q3none, nie musisz czytać całego forum chyba, że lubisz. Czytaj ostatnie wpisy, zawsze od ostatniego twojego wpisu, bo tego nie robiłeś. Ale jeśli uprzesz się i przeczytasz całe forum to tam gdzieś jest taki preparat rzadko stosowany i on jest dobry na głowę a włosy są po nim ponoć jeszcze ładniejsze niż były. Ja mam tą nazwę na końcu języka, ale wciąż nie mogę sobie go przypomnieć.

Nitki na ciele to podobno choroba Morgellonów, ale nikt tak do końca nie wie co to jest. Ja to miałam, szkoda, że nie zrobiłam zdjęć, ale najpierw było normalne przypuszczenie, że z czarnych leginsów, potem myślałam, że zrobię zdjęcie poźniej, ale one znikły. To są naprawdę króciutkie niteczki, wyglądają bardzo naturalnie.

[Milo54]

Wnukovsky, na pewno miałaś świerzb, ale w momencie gdy kupiłaś mikroskop to pewnie już go wyleczyłaś i to był powód, że go nie znalazłaś. Koniecznie wrzuć zdjęcia tych brązowych gul żeby wszyscy wreszcie wiedzieli o co chodzi, co to są świerzbowe gule.

[Milo54]

Ethera, wszyscy ładnie cię prosimy, wrzuć zdjęcia świerzbowców widzianych pod mikroskopem

[q3none]

Hehe ok to jeśli by Ci się przypomniało to napisz proszę. A forum czytam dla siebie tak dla wiedzy po prostu tylko że powoli idzie niestety, bo praca i zajęcia domowe za dużo czasu nie zostawiają.

[slavoy23]

Zapomniałem dodać, że mam też swędzenie na głowie w tylnej części, nie jest tak mocne jak na ciele, czytałem że niby rzadko świerzb się tam pojawia, ale jednak są przypadki. Nie wiem , może to reakcja alergiczna, ale czy mogę posmarować Cxscabies te miejsca we włosach? I jeszcze pytanie, wiadomo, człowiek w akcie desperacji szuka wszystkiego, może jest to tutaj powiedziane , ale nie znalazłem, w necie się co niektórzy chwalą , że smarowali się octem 10% przez kilka dni i pomogło, czy to mit?

[Milo54]

q3none, i w końcu mi się przypomniało, to jest Derbac więc szukaj jeśli ci na tym zależy i uważasz, że to ma sens. Włosy po nim wyglądają tak jak byś sobie brylantyną posmarował, ale ludzie mogą uznać, ze to celowo zrobiłeś, bo niektórzy modnisie czymś takim podobnym, przecież włosy smarują

[Milo54]

slavoy23, chyba wszyscy czytali o tym occie jaki to tani i skuteczny sposób na świerzb, ja też i nawet zuzyłam go kilka butelek w oczekiwaniu na dostawę afanisepu i nic. Nikt octem się nie wyleczył. Ja byłam caluteńka obsypana krostami to jedyne co mi dał ocet to uśmierzenie świądu.

Tak, możesz posmarować te swędzące miejsca a w weekend nawet całą głowę, ale nie nadużywaj BB, bo zwłaszcza mężczyznom może powaznie zaszkodzić, potrafi rozpuścić nie tylko włosy, ale nawet cebulki włosowe a jak wiadomo, mężczyźni mają i tak tendencję do łysienia. Najlepiej w weekend na głowę nalożyć sobie permetrynę

[Milo54]

Tosia6 napisała "Witam jestem tu nowa ze swierzbem męczę się już od roku ja i moja rodzina.To forum znalazłam ponad 2 miesiące temu i zrobiłam kurację którą przeczytałam na pierwszej stronie z afanisepem czyli przez trzy tygodnie smarowaliśmy się bez przerwy i teraz zaczynam się martwić bo minęło już ponad 3 tygodnie od leczenia a mojej 2 letniej córeczce zaczęły wychodzić na nowo krosty I ją swędzą na dłoni znowu takie jak przed leczeniem czyli taka krosta jakby z wodą takie pęcherze czy to znaczy że się nie wyleczyliśmy ? Mam powtórzyć kurację? Milo proszę doradź co robić bo się bardzo martwię"

[Milo54]

Tosia6, przeniosłam twój post tutaj. Jesteś zarejestrowana więc wystarczy, że zalogujesz się i będziesz pisała i odpowiadała w tym okienku na dole "Szybka odpowiedź" i następnie klikasz "Wyślij" i gotowe.

Niekoniecznie jest to niedoleczony świerzb, dzieci akurat dość szybko leczą się ze świerzbu. To może być ponowne zarażenie. Czy córeczka chodzi do żłobka, może ma kontakt w rodzinie z innymi dziećmi a ty nie wiesz, że one mają świerzb? Może też być tak, że to ty lub ktoś inny z domowników przyniosł go ponownie. Może na początek przelecz córeczkę i obserwój pozostałych domowników. Jak szybko zareagujesz to może szybko świerzb opanujesz

[q3none]

Milo a pamiętasz może czy ten szampon da się zamówić w Polsce bo znalazłem ale tylko na angielskiej stronie.

[Tosia 6]

Dziękuję Milo za szybką odpowiedź,tak zrobię jak napisałaś,córeczka nie chodzi do żłobka

[Wnukovsky]

Milo, ale ja miałam mikroskop przed kuracją siarką. A nawrót myślę, że na pewno miałam bo to jak mnie swędziało stopy to dramat. Fajnie by było jakby Esther wrzuciła te zdjęcia. Ja tam nie widziałam u siebie świerzbu jako pajęczaka, a kropki czarne wydzióbać ciężko bo to też może być wszystko. 😅 Tak jak pisałam wyżej w jednym miejscu wg mnie pod mikroskopem widziałam tunele, ale albo ja coś robię źle, albo tego nie było.
Wrzuciłam zdjęcia gul. Ogólnie od lipca mam je prawie non stop. Zagoilam oprócz jednej bodajże i potem nawrot i znów w tych samych oczywiście miejscach.

[Milo54]

q3none, Derbac to nie jest szampon tylko emulsja do smarowania ciała, ale jest wypróbowany na głowie też. Tak, tylko na angielskich stronach jest dostępny więc naprawdę nie warto zamawiać skoro można nałożyć permetrynę.

[Milo54]

Tosia 6, tylko nie smaruj małej 3 tygodnie. U niej to może tydzień wystarczy. Dzieci mają cieniutką skórkę więc permetryna szybko działa. Potem tylko obserwuj i pisz co się dzieje

[Milo54]

Wnukovsky, no tak, przed siarką, ale wcześniej już się leczyłaś a świąd masz czy miałaś po permetrynie chociaż już nie kojarzę w , którym momencie użyłaś permetryny, bo ty masz kota.

Widziałam zdjęcia, może te właściwe gule nie do końca tak wygądają, ale coś masz i lepiej je smaruj aż znikną całkowicie. A czy one są twarde? Moje gule były twarde i ten brąz w każdym miejscu był jednakowy i nie było na nich nic więcej tylko gładka skóra. Na początku to nawet nie wiedziałam co to jest, ale jak przypadkiem posmarowałam permetryną to zauważyłam , że gula zrobiła się mniejsza i wtedy to już ze smarowaniem szłam równo aż znikły. One mi wyszły tuż po skończonej kuracji. Całego ciała już nie smarowałam tylko gule. 1 zarazę miałam na policzku a inne na brzuchu.

[Wnukovsky]

Tak, moje są płaskie, brązowe a teraz jak widać prawie nie są widoczne bo po smarowaniu permentyną mega ogasly. Jak się mega drapie to wtedy robi się wypukłe. U mnie pod cyckami, pachą i w pępku. Co ciekawe pierwsze moje ognisko było właśnie w tym miejscu. A no i jedną mam na bicku 😅 Permentynę zaczęłam stosować miejscowo przed siarką jak stwierdzilysmy, że mogłam się uodpornić na BB.

[Wnukovsky]

A to ja nie miałam po zakończonej kuracji. Od początku miałam. Dlatego dermatolog mówiłam, że takie plamy przy wątrobie. 😅 Wątroba zdrowa, więc odpada no i reagują na permentynę. Po siarce też się zmniejszyły.

[Tosia 6]

Właśnie miałam pytać ile mam ją smarować ale już napisałaś,dzięki za pomoc,mam nadzieję że się w końcu wyleczymy bo już nie mam sił,mała bardzo nie chce się smarować. Będę dawać znać

[Ethera]

Jak najbardziej! W końcu na coś się przyda to moje domowe laboratorium 😁

Galeria pod tytułem "Świrus z bliska" enjoy

[Milo54]

Ethernet, dzięki bardzo. Powiedz czy gada widać tak gdy jeszcze jest pod skórą?

[q3none]

Milo zrobiłem oprysk i afanispu i zostawia to straszne ślady a etoparu nie mogę znaleźć na allego a na stronach sa tylko 250ml i powyżej 100 zl. Są jakieś inne opcje na oprysk który nie zostawią śladów?

[Milo54]

q3none, tak, afanisep zostawia ślady, ale one albo się spiorą albo ściągniesz je odkurzaczem po jakimś czasie. Ectopar widzę, że jest trudno dostepny i bardzo drogi, ale jest też inna opcja,

W OGÓLE NICZYM NIE PRYSKAĆ

[q3none]

hehe no wiem wiem skoro ja jestem w tym 24/7 to nie powinno nic przetrwać ale może już się domyśliłaś że ja ja to jestem ciężki przypadek Aa i taka rzecz może się komuś przyda odnośnie tego co można dać na głowę. Z pierwszej kuracji permetryna została mi połowa tubki bo to było 60g i nazywało się scabinol forte w postaci żelu i to dałem na głowę. I nie zostawia przynajmniej u mnie żadnego śladu po wyschnięciu w ogóle nie widać ze to mam może na dłuższych było by widoczne ale u mnie sprawdziło się super szkoda ze wszystko zużyłem.

[Ethera]

Na zdjęciach w galerii są opisane, które siedzą w norkach. Raz jednego zauważyłam kiedy wędrował po wierzchu skóry, wiec tak, widać go i można schwytać, ale przeważnie tam gdzie są już w naskórku, widać ich obrys i charakterystyczny czarny punkcik - głowę. To u większych i starszych. Naskórek jest tak cieniutki a one siedzą dość płytko, że bez trudu je widać pod mikroskopem.
Dziś pojawił się nowy pęcherzyk na dłoni i w nim znalazłam jednego malucha, (wciąż żyją na dłoniach, mimo że już nie zauważałam żadnych nowych zmian w ciągu minionego tygodnia) - ten nie miał czarnej głowy i nie było to tak oczywiste że jest w tym pęcherzyku, dopóki go nie ruszyłam.

[Milo54]

Ethera, bardzo ci dziękuję za te, no jednak wspaniałe zdjęcia. Powiem ci, że miałam aż dreszcze jak je oglądała, bo co innego jest tylko schizować i wyobrażac sobie, że coś tam w skórze jest a co innego widzieć to na własne oczy.

No sama widzisz i wszyscy widzą jak można wszystko samemu sprawdzić i mieć pewność bez kombinacji doktorów gdzie słyszymy, nie, to nie jest świerzb, to uczulenie albo, tak, świerzb jest już wyleczony a on grasuje dalej. Nigdy nie zapomnę jak u niemowlęcia obsypanego krostami lekarka powiedziała, zakładamy, że jest wyleczony, bo niemowlę było 1 raz wysmarowane Infectoscabem a matka szalała z rozpaczy i dopiero tu dziecko wyleczyła i odzyskała spokój.

"Dziś pojawił się nowy pęcherzyk na dłoni i w nim znalazłam jednego malucha", powiedz, który to dzień smarowania? On pewnie dopiero wykluł się z jaja. Sami widzicie co jest warte 1-razowe smarowanie permetryną skoro w skórze wciąż są jaja i wciąż wylęgają się nowe, jak je czule określiła Ethera, maluchy.

Jeszcze napisz gdzie tą nakładkę mozna kupić i jak ona się nazywa.

[Milo54]

q3none, no super, że znalazłeś rozwiązanie na smarowanie głowy. Czyli na głowie sprawdza się scabinol forte w postaci żelu. Doświadczenia forumowiczów zawsze miło widziane . Dodam to do pierwszej strony, bo na pewno przyda się nie jednej osobie. Dziękuję ci.

[Milo54]

q3none, już dodałam informację o twoim odkryciu . Znajdziesz ją tam gdzie opisuję moją metodę leczenia, tuż po reakcjach na permetrynę. Jest w kolorze niebieskim

[Milo54]

Nie mogłam sobie długo przypomnieć jak nazywa się Derbac a o nim też jest napisane na pierwszej stronie. Oj, widzę, że sama też powinnam czytać pierwszą stronę

[Wnukovsky]

Nakładkę łatwo wyszukać przez zdjęcie i wrzucenie w Google. Ja się zastanawiam jak wyglądała sytuacja u mnie. Ja niczego takiego na skórze nie widziałam. Miałam małe czarne kropki, które graniczyło cudem wydłubanie. A siedziałam 2h i przeglądałam skórę pod mikroskopem. W ogóle czuję się oszukana przez siebie bo wydałam kilkaset złotych a mogłam za kilkadziesiąt nakładkę, gdzie podobną mam w pracy 😅😅😅

[Milo54]

Wnukovsky, nie, nie czuj się oszukana, bo dzięki mikroskopowi dowiedziałaś się, że świerzbu już nie masz. To chyba o wiele lepiej niż gdybyś go nadal miała. Szukałaś długo i nic a z tego co napisała Ethera, to jeśli on jest to bardzo łatwo go znaleźć. Ty dzięki mikroskopowi masz peność, że go nie masz. To jednak twój sukces

[Ethera]

Nakładka na telefon na allegro za niecałe 20 zł:
[link widoczny dla zalogowanych]

Powiem Wam, że to urządzenie mnie ratuje psychicznie

Nowe pęcherzyki zauważyłam we wtorek i czwartek, a więc w trakcie tygodnia od pierwszego smarowania całego ciała infectoscabem (zaczęłam w piątek 15.11). Dziś znalazłam kolejne dwa żywe: jeszcze nie wyrośnięty na wnętrzu nadgarstka w pęcherzyku i na kolcu biodrowym większy już z wydrążonym tunelem.

po ostatnim smarowaniu, w nocy silne swędzenie alergiczne na przedramionach i dłoniach.

o dziwo, zauważyłam mniejszą reakcję alergiczną na domowej roboty krem z afanisepu niż aptekarski legalny krem 😅 szukam jednak lepszej formuły na jego konsystencję bo nivea soft wydaje mi się trochę za rzadki i za lekki, roluje mi się podczas smarowania, więc będę próbować z tłustym kremem z mocznikiem, na zrogowaciałą skórę.

Słuchajcie mija mi dziś dopiero pierwszy tydzień smarowania a ja czuję jakby to był co najmniej miesiąc... 😂

[q3none]

o kurcze mój nick na pierwsze stronie czuje odpowiedzialność na sobie u mnie sprawdziło się bardzo dobrze ten scabinol forte ale też nie mam zbyt długich włosów i szkoda że tylko na ten raz mi starczyło i nie potestowałem dłużej. Narazie 3 dzień na afanisepcie i niby spoko nie czuje swędzenia, ani nie mam wysypki ale te uczucie jakbym był pokryty jakimś pyłkiem (afanisept).Uwielbiam te parę min po kąpieli kiedy nie mam żadnej mąści/kremu na sobie