www.swierzbmoznapokonacmilo54.fora.pl

[Milo54]

Pryszcze to spirytusem salicylowym przesmaruj

[Gość 25]

Milo wstawiłam zdjęcie. Swedzialo mnie i wyskoczyło takie coś na skórze. Jak możesz zerknąć 🙈

[Milo54]

Gość 25, coś tam wyskoczyło, ale trudno powiedzieć co to jest. Posmaruj spirytusem salicylowym i zapomij.

Gdybyś wtedy zaraziła się od koleżanki świerzbem to dziś byłabyś już cała w krostrach. Piszę to tylko dlatego, że ty wciąż podejrzewasz u siebie świerzb

[Truskawkowa]

Wiecie...jeden dzień nie posmarowałam się afasepem i pojawiło się kilka krostek, chłopa zaczęło swędzieć mocniej ciało. Myślałam, że smarowanie tydzień pomoże przy małej ilości krostek, ale to złudne🙁. Smaruje się dalej. Kupiłam mikroskop, czekam na przesyłkę.

[Milo54]

Mikroskop to świetna decyzja, zawsze można optycznie upewnić się czy świerzb jest czy go nie ma

[Wnukovsky]

Hej!
Melduję się (nie zapeszając) wolna od świerzbu. Problemy skórne dalej mam, ale po takim leczeniu i czasie nic dziwnego. Trzymam za wszystkich kciuki!
Milo, Tobie dziękuję najbardziej. Dzięki Tobie nie zwariowałam 😅🖤

[Milo54]

Wnukovsky, dawno cię tu nie było, ale fajnie, że się odzywasz. Cieszę się, że u ciebie wszystko w porządku.
Od tego tu jestem żeby ludzie nie wariowali, ale myślę, że inni też się do tego przyczynili, bo było tu fajne towarzystwo. Mam nadzieję, że wszyscy nadal będziecie wspierać nowych schizujących i wariujących, bo o to jest przy tym gadzie nietrudno

[Gość 25]

Milo wstawiłam dwa zdjęcia. Zerkniesz, dodam jeszcze, że uszy mnie mega swędzą i na linii włosów przy karku. Posmarowałam uszy kremem nawilżającym i trochę ulżyło.

[Milo54]

Gość 25, a wiesz, mnie też bardzo swędziały uszy. Ja mam bardzo suchą skórę i w uszach też, bo powiedziałń mi to nie jeden laryngolog. Smarowałam czasami uszy delikatnym kremem, ale nie pomogło i w końcu posmarowałam Advantan krem kilka razy i to mi pomogło. Cholera wie co to było. Spróbuj i ty tylko rodzinny musi ci wystawić receptę. Advantan pomoże ci też na te inne wypryski tylko z tym kremem nie przesadzaj, stosuj tylko tam gdzie wyprysk jest a nie na całą skórę.

Wiesz co, ty powinnaś kupić sobie mikroskop i wtedy miałabyś pewność, że świerzbu nie masz.

Tam na jednym zdjęciu z tych ostatnich, na klatce piersiowej, ta większa zmiana wygląda nieładnie, ale trudno powiedzieć co to jest. A byłaś u lekarza? Ale załatw sobie Advantan i przesmaruj każdą zmianę, ja myślę, że ci to pomoże

[Gość 25]

Mam mikroskop, zdjęcia z mikroskopu. Nie byłam teraz u lekarza. Zobaczę jak dziś wieczorem będzie. Bo ja się przeprowadziłam i myślałam też, że może z wodą coś nie tak.

[Milo54]

Gość 25, nowa woda też może powodować różne problemy. Ja zawsze mam reakcję na nową wodę

[Milo54]

Czasami dobrze jest zrobić zdjęcie normalne, bo właśnie tak sobie myślałam, że zdjęcie powiększone i nie wiadomo co to jest

[Gość 25]

Milo wstawiłam zdjęcie krosty i jej po powiększeniu

[q3none]

truskawkowa jak już Ci dojdzie namikroskop to ważne jest abyś wiedziała że na ciele możesz znaleźć dużo rzeczy które na powiekszeniu wygladają przerażająco ale nie wszytko musi oznaczać że to coś nie tak.
wnukovsky dobrze wiedzieć żę u Ciebie ok i oby tak dalej. U mnie beret dalej zryty i codziennie zastanawiam się czy to swedzenie ktore mam to nie świerzb. Najwidoczniej ZZBPŚ wszedł już za mocno i chyba zostanie ze mną na dłużej. Już nawet zaczęłem myśleć. Hej czy aby na pewno ten świerzb to taki zły partner życiowy, no bo przecież on bedzie z Tobą na dobre i na złe chwile nie zostawi Cie w potrzebie a to sie w życiu przecież liczy. Świerzb nie powie Ci nigdy że go boli głowa, NIGDY. Jeśli chodzi o bliskoć to mało które portnerstwo może powiedzieć że np. on (świerzb) jest w Tobie bo jest pod Twoja skóra a Ty jesteś w nim bo Cie zjada. Kurde no myślę że warto się nad tym mocniej zastanowić. Tak czy siak fajnie że zaglądasz

[Milo54]

Gość 25, no, teraz można dobrze ocenić co to jest a przynajmniej pod kątem świerzbu. Na zwykłym zdjęciu jakiś przyszcz czy inna krosta a pod mikroskopem już można stwierdzić, że to na pewno nie świerzb

Teraz gdy wiem, że inne zdjęcia były też z mikroskopu to obejrzałam je ponownie i świerzbowców tam nie widać. Juz nie pamiętam, ale chyba nie chwaliłaś się, że kupiłaś mikroskop a powinnaś powiedzieć, bo to zmienia ocenę zdjęć, ale ok., teraz już wiadomo

[Milo54]

q3none, a ty smarujesz czymś ciało czy tak zaprzyjaźniesz się z tym świądem i myślisz go do końca życia trzymać? Sam świąd to nie świerzb, przyczyna jest inna, pewnie permetryna. Rób coś, bo beret będzie coraz większy

[Gość 25]

Milo pisałam, że zamówiłam 😁 Ale nie ważne 😁 Miłego dnia wszystkim czytającym 😁

[q3none]

Milo smaruje się codziennie po kąpieli nivea soft. A co do beretu kurde on już jest chyba nie do odratowania

[Gość 25]

Milo wstawiłam zdjęcie, swędzi mocno

[Milo54]

Gość 25, a czemu ty nie idziesz do lekarza skoro masz problem? Domyślam się, że już nie raz smarowałaś te krosty permetryną

[Milo54]

q3none, jakie masz dokładnie objawy, tylko świąd?

[Gość 25]

Nie smarowałam nic od grudnia 🙄 A lekarzom nie ufam 🙈 Ale przejdę się jak będzie trzeba 😄

[Truskawkowa]

q3none mam mikroskop, obejrzałem se wszystko, nic nie znalazłam podejrzanego. Oczywiście mam pierdolca więc co mnie zaswędzie to mikroskop idzie w ruch. Każdego dnia szukam krostek, czasem się coś pojawia, ale nie wyglądają jak swierzbowe. Najgorsze jest to ciągłe myślenie o tym, z samego myślenia mnie już swędzi.

[Milo54]

Gość 25, załatw sobie receptę na Advantan krem i to powinno pomóc a póki nie będziesz miała Advantanu to spirytusikiem krostki traktuj

[Milo54]

Truskawkowa, no właśnie, " z samego myślenia mnie już swędzi" i tak sobie programujemy łeb

[q3none]

Milo ostatnio pojawiło mi sie uczuleni na boku nogi i znikneło po 2 dniach i tam trochę swędziało ale przy uczuleniu to normalne skąd ono się wzieło nie wiem, a poza tym no to swędzenie i krostki ale krostki już takie nie jak miałem wcześniej podczas świerzba, a przynajmniej tak mi się wydaje. A co do swędzenia to nie nasila się na noc i sam nie wiem czy jak w przypadku truskawkowej swędzi z samego myślenia. Obserwuje się i oglądam już co prawda mniej ale nic nie znajduje.

[Truskawkowa]

Oczywiście nie wiem czy to chora głowa czy rzeczywiście ma krostki swierzbowe.... zamieściłam zdjęcie w galerii. I mam prośbę, jeśli ktoś miał mikroskop to proszę zerknijcie czy to na zdjęciu jest świerzbowiec czy kawałek naskórka? Dodam, że się nie ruszało.

[Milo54]

Truskawkowa, a to jest mikroskopem zdjęcie zrobione? No kurczę, podobne do świerzbu

[Truskawkowa]

Milo, mikroskopem, podobne bardzo. Wam pokazałam, bo ja ma chorą głowę to się mogę dopatrywać wszędzie robaka, ale wydaje mi się,że to świerzb. Trochę się podłamałam, tydzień afanisepem niewiele pomógł. Teraz 3 tygodnie będę się smarować.

[q3none]

Nie podłamuj się bo nie ma już sensu. Wiesz co Ci jest i jak to leczyć teraz daj sobie tylko czasu to że widzisz jakiegoś wariata ( a nie mamy pewności czy to ten nasz pan wariat) to raczej raczej nic niezwykłego bo afanisep nie dezintegruje świerzba tylko ubija a taki ubity nie znika po śmierci jak by był wyszkolonym mistrzem Jedi, tylko zostanie rozłożony i zamieniony w pryszcza czy coś takiego. Nie ma się narazie do łamać bo to tak jak po przyjęciu leku na katar łama bys się że katar nie minął całkiem po 2 dniach. Poczekaj jeszcze trochę, jeśli się później okaże że jesteś coś nie tak to pomozemy Ci panikować i po panikujemy razem. Wszakże w kupie siła czy coś takiego.

[Milo54]

Truskawkowa, ale nie powinnaś rozpoczynać leczenia, bo jak sama stwierdziłaś, był martwy i to jest tylko podobne do świerzbowca, ale jednak wielu elementów mu brakuje. Masz mikroskop, sama wiele razy stwierdziłaś, że nic nie ma więc nie poiwinnaś rozpoiczynać zadnego smarowania. Absolutnie odstaw afanisep. Nie masz też krost a sam świąd nie jest objawem świerzbu i gdyby nawet 1 świerzbowiec był to od niego świądu nie ma. Zero afanisepu, po to masz mikroskop żeby wiedzieć czy świerzb jest czy nie. Mikroskop tego nie potwierdza

[Truskawkowa]

Martwy, Milo bo godzinę wcześniej się cała wysmarowałam afanisepem, pewnie dlatego zdechł. Krostki zaczęły się pojawiać, obserwowałam, ale skoro się budzę w nocy i swędzi mnie cokolwiek tzn, że nie jestem sama.... Poczekam a one się rozmnażą...

[Milo54]

Truskawkowa, o kurczę, to współczuję

[Truskawkowa]

Niestety obawiam się długotrwałego stosowania afanisepu. Chciał czy nie permetryna wnika przez skórę. Jest metabolizowana w wątrobie. Doraźne stosowania nie zaszkodzi ale smarowanie się 3 tygodnie to za dużo. Szukam jakies zastępczej metody, ale nic nie znalazłam. Myślałam o maści Wilkinson ale nie mam recepty. Mój rodzinny lekarz powie, że jestem jebnięta jak pójdę po receptę, świerzbu nie widzi i dał skierowanie do dermatologa. Zatem póki co smaruje....

[Odswierzbiony]

Witam wszystkich,
Zaraziłem sie świerzbem w Maju poprzedniego roku, diagnoza była szybka i sprawdzona. Przeszedłem początkowo jedną kuracje infectoscabem i posela, wszystko wydawalo sie git az do czerwca. W czerwcu zaczelo sie intensywne swedzenie, zastosowalem znowu infectoscab i posela. Przez pewien okres krosty sobie poznikały az do lipcowego wyjazdu. Przez dwa miesiace bylem pozbawiony dostepu do leków, bylem strasznie wysypany. Najgorsze miesiace mojego zycia, nie szlo spać tak wszystko swedzialo. Krosty byly totalnie wszędzie. W połowie sierpnia udalem sie 3x do dermy, zbadal dermatoskopem zmiany i nawrót zostal potwierdzony. Otrzymałem zalecenia: przez 3 tygodnie jednorazowo na 24h smarowanie infectoscab i tabletki posela( lacznie 3 opakowania) tydzien po tygodniu, zastosowanie krotamitonu, pozostawionego na 3 dni z codziennym dosmarowywaniem plynu i na 5 tydzien znowu infectoscab. Po okolo 5/6 tygodniach derma powiedziala ze jest git i zostalem wyleczony. Jednak caly czas na skorze mialem krosty, ktore intensywnie swędziały i mimo stosowania sterydoterapii( miejscowa) nie chcialy zejsc. Po miesiacu od niestosowania zadnych lekow oprocz sterydów znowu poszedlem do dermatologa, zeby zbadal te zmiany, ktore zostaly na skorze i nie chcialy zejść przez kilka miesiecy od pojawienia sie. Przepisal mi recznie robiona masc siarkowa. Zgodnie z zaleceniami smarowalem te miejsca, troche przesadzilem z czasem i masc siarkowa byla nieustannie przez miesiac czasu. ( rano i wieczorem po prysznicu). Dostalem AZS, skora byla niesamowicie podrazniona. Przed nowym rokiem znowu poszedlem do dermatologa, przepisal mi niewielka dawke sterydów( doustne) bo skora byla od masci taka czerwona ze w ciagu dnia nie szlo wytrzymać. Po kolejnym miesiacu kolejna wizyta( kotnrolna, skora wydawala sie spoko, ciagle badania dermatoskopem pojedynczych zmian, tych krost tez) nigdzie nic nie zostalo znalezione. Mamy aktualnie Marzec i od polowy listopada nie używałem zadnych lekow na swierzb. Ciagle cos mi tam gdzies pojedynczo wyskakuje, przewaznie znika ale krostki roznia sie troche od tych co mialem podczas aktywnego siwerzbu. W nocy spac moge bez problemow ale ciagle gdzies mi cos tam wyskakuje. Czy ktos moglby to zobaczyc i ocenic? Chcialbym dodac ze jakos za kilka tygodni klade sie do szpitala na dzien/dwa, i najlepsi lekarze w województwie beda mi przeprowadzac przerozne badania, od pasozytniczych po alergie i krew wiec troche wiecej bedzie wiadomo co jest grane.

[odswierzbiony]

zdjecia nie mozna wrzucic, wiec posty bez sensu. Mozna go usunac i ten poprzedni tez:)

[Gość 25]

Spytam z ciekawości, spotkaliście może kiedyś z takim czymś? Wstawiłam do galerii

[Gość 25]

Odswiezbiony musisz się zalogować aby wstawić zdjęcia, spróbuj 😉

[Milo54]

Gość 25, czemu nie pójdziesz do dermatologa lub choćby do rodzinnego? Na pewno coś ci przepisze

[Milo54]

Odswierzbiony, najprawdopodobniej jesteś wyleczony dzięki siarce, bo te inne leczenia to do bani. Po wyleczeniu świerzbu mogą pojawiać się krosty po świerzbowe więc wszystko w normie. Smaruj się lekkim balsamem żeby skóra doszła do siebie.

No miesiąc siarki to podziwiam. Z drugiej strony to nie ma się co dziwić, ten gad potrafi zaleźć za skórę, dosłownie i w przenośni.

Posty nie są bez sensu a zdjęcia można wrzucić tylko pewnie popełniasz jakiś błąd. Ludzie jednak dodają zdjęcia. By,ć może trzeba zmniejszyć zdjęcia?