www.swierzbmoznapokonacmilo54.fora.pl

[simonn]

Nie martw sie Majka. Ja tez juz stosowalem wiekszosc rzeczy i dalej mnie swedzi skora, a najgorsze jest to, ze swedzi mnie teraz twarz. Nie smaruje sie niczym, bo stwierdzilem, ze juz nie ma sensu meczyc skory, choc prawie wszystkie krosty zniknely, to jednak powstaja nowe oczywiscie w duzo mniejszej ilosci, ale jednak dalej swedza(od ostatniego czasu ich nieco przybylo). Ucze sie z tym zyc, ze to uciazliwe swedzenie jest moja codziennoscia i juz to powoli akceptuje jednak nigdy nie bede sie czul tak dobrze jak wczesniej... Jesli to juz nie swierzb, to nie wiem. Nigdy wczesniej nie mialem problemow ze skora, nie liczac tradziku(ale to normalne w mlodzienczym wieku).

[Milo54]

simonn, właśnie takie uporczywe objawy nie wskazują na świerzb. Świerzb nie jest tak trudny do wyleczenia.

Może potrzebujesz wspomóc swoją skórę. Są takie kosmetyki, ale dość drogie, jeśli cię stać to może spróbuj.

Kup AVENE XeraCalm A.D Krem uzupełniający lipidy do twarzy a do ciała jest też tego typu balsam. Dostaniesz je w aptece.

Krosty, które ci się pojawiają możesz spróbować smarować maścią Tormentiol. Trzeba próbować różnych sposobów.

[majka]

Witaj Simonn,dziękuję za słowa pocieszenia-u mnie jest podobnie,moje życie zmieniło sie diametralnie i na dzien dzisiejszy straciłam całą radość życia.Tęsknie za normalnym życiem.
Milo,stosuje Twoja kurację i jest lekka poprawa.Świąd nocny i poranny nadal sie utrzymuje,ale nie jest juz tak intensywny.Smaruję tez głowę i twarz.Wysypuja codziennie nowe krosty,ale czytałam że to objaw stosowania permetryny.Najwieksze teraz skupiska mam na plecach.klatce piersiowej,karku,ramionach i głowie.Nogi i stopy mniej swędza.Staram się ogarnąć to wszystko jakos. Ze strachem myślę,czy bedę umiała kiedyś przestać sie smarować?
Dużą nadzieje widzę w osobach,ktore piszą,ze sie wyleczyły i tez bylo to dla nich trudne.

[Milo54]

majka, z tego co mi się wydaje smarujesz się ok. 10 dni. Jeśli to świerzb to stare krosty powinny już być w zaniku a nowe niekoniecznie permetrynowe tylko świerzbowe powinny pojawiać się w coraz mniejszej ilości. te nowe powinnaś dosmarowywać natychmiast. Wszystko powinno jednak ustępować.
Krosty po permetrynie pojawiają się po dłuższym smarowaniu, u mnie były one w postaci kaszkowatego wysypu. krosty po świerzbowe są takie same jak świerzbowe, bo przyczyna jest taka sama czyli zalegające odchody świerzbowców, ale znikają dość szybko.

Zawsze trzeba brać pod uwagę, że to jednak nie jest świerzb. W obecnych czasach bardzo często atakuje demodex (nużeniec) i tą chorobę niestety leczy się bardzo długo i można ją leczyć chyba do końca życia. Nikt nie bierze tej możliwości pod uwagę a właśnie charakterystycznymi objawami jest świąd w nosie, uszach, na głowie. Krosty na plecach, klatce piersiowej, twarzy i innych częściach ciała też występują. Swędzenie przy nużeńcu nie jest silne natomiast przy świerzbie jest takie, że jak się zaczniesz drapać to zadrapałabyś się na śmierć więc rozważ to co napisałam.

Świerzb w uszach i w nosie nie występuje, nużeniec tak.

Ja mam nużeńca więc wiem co piszę. Permetryna na nużeńca nie działa w ogóle, osławiona Ivermectyna nie działa ani na świerzb ani na nużeńca natomiast bardzo dobrze w moim przypadku podziałał bioel, ale ja mam również nużeńca w rzęsach a tam bioelu nie zastosuję .

[bolokam]

uwierzcie ze mozna sie wyleczyć. ja z moją dziewczyną się wyleczyłam i nie mamy nawrotów.Pozdro dla Milo

[Gość]

[Milo54]

Oj gość, nie bądź taki szczególarz, może to właśnie jest związek dwóch dziewczyn?
Ja nie mam nic przeciw homoseksualistom i związkom homoseksualnym a ty?

[bolokam]

Hejka ja też nie mam nic przeciw związkom homo a u mnie to pomyłyczka,zdarza sie.
Wszystkiego dobrego dla wszystkich

[majka]

Witam ponownie.Zrobilam badania w kierunku nużeńca-nie wykryto.Natomiast wykryto świerzb.Lekarze zaproponowali leczenie maścia siarkową.Ja nadal stosuje krem Milo i jest poprawa.Dowiedziałam się przy okazji wizyty u dermatologow,ze co prawda rzadko ale jednak swierzb może zaatakować głowę i twarz i uszy.Mam pecha,bo mnie własnie tak zaatakowal.Ponieważ smaruję sie kompleksowo,czyli praktycznie całe ciało wlącznie z glową,twarzą itd widzę dużą poprawę a to dało mi nadzieję (pierwszą od miesięcy) ze uda mi sie wyleczyć.Plus wpisy innych forumowiczów,ze się wyleczyli i zapomnieli o chorobie.To może i dla mnie jest szansa.
Swędznie powoli ustepuje,noce sa przesypiane-krosty i plamy czerwone występują teraz co 3-4 dni w mniejszej ilosci.Niektore dosyc szybko przechodzą w strupy a inne intensywnie swędza 2-3 dni.
Oby sie udało.Dziekuje Milo za pomoc i innym uczestnikom na forum,za to,ze pisza ,ze sie wyleczyli.Dzieki Wam miałam silę ,zeby sie leczyc.

[Gosc]

Majka , jak to możliwe ze badanie wykazało swierzb skoro jesteś w trakcie leczenia i już długo nasmarowana kremem , przecież jeśli jesteś w trakcie leczenie nie ma możliwości aby znaleźć swierzbu bo jak jest to naprawde w małej ilości a badanie robi sie jak jesteś 3 tyg po leczeniu , żeby cokolwiek można było znaleźć . Dziwne ze znaleźli go teraz w badaniu .

[Dorcia25]

Ja też mam pytanie,jak u ciebie stwierdzono obecność świerzbu,jakie badanie wykonano i gdzie.Jak długo się leczysz?

[majka]

Przed badaniem nie smarowałam sie niczym.Nory swierzbowca wykryto na głowie.Leczę się dlugo-a metodą Milo ok 3 tyg.

[Dorcia25]

Tylko nory znaleźli a samych świerzbowcow nie znaleźli? A jak robili badanie na nużeńca?

[majka]

Odkryto nory poswierzbowe,bez obecnosci swierzbowca.Badanie w kierunku nużenca -ok 7 dni wczesniej niczym sie nie smarowalam,żadnego makijażu w dniu badania.Pobrano rzęsy z dwoch oczu a potem zeskrobiny w dwoch miejscach-nie stwierdzono nuzenca. Kurację stosuję nadal.

[Dorcia25]

To ty już na pewno nie masz świerzba.Moja kumpela miała badanie na nużeńca i w rzęsach nic nie ma ale ma na twarzy,masakra

[kris]

miałem takie same objawy jak opisują inni trwało to 5 lat, nie będę się rozpisywał pomogła mi : Witamina B1, flora bakteryjna, problem zniknął po 6 dniach, jestem wolny od tej ciągłej walki już 3 lata, pozdrawiam

[kris]

[kris]

ojawy miałem takie jak osoba o nicku ''PaniS''

[Dorcia25]

kris czy możesz napisać coś więcej o swoich objawach i tej florze bakteryjnej?Co to było ta flora bakteryjna

[kris]

trwało to przez 5 lat, na początku miałem straszne kłucie po całym ciele, tak jakby mnie komary gryzły, miałem krostki czerwone i takie bezbarwne na zewnętrznej stronie dłoni między palcami, strasznie swędziały, później przeszło na brzuch, ręce stopy. Poszedłem do dermatologa stwierdził ze to świerzb, przypisała mi jakieś maśći siarkowe i inne na świerzba, ale nic nie pomogło, poszedłem do innego dermatologa, stwierdził że to nie świerzb dostałem jakieś maści, też nic nie pomogło, poszedłem do następnego i to samo nic znowu jakieś maści ale tym razem sterydowe, byłem załamany bo nic nie pomagało. zrobiłem sobie badania laboratoryjne, pobrano próbki skóry z tych krostek z całego ciała i nie wykazało świerzba, robiłem badania na pasożyty i badanie moczu , kału i też nic byłem zdrowy jak ryba, ale dalej swędziało. Postanowiłem że zamówie sobie Ivermectin tabletki z Usa, bo słyszałem że pomagają, i też nic. Nastepnie smarowałem się octem i dopiero wtedy zobaczyłem jak bardzo ma dużo krost, było ich pełno, ale to nic nie pomagało, Zrobiłem sobie rok przerwy od dermatologów, bo już mi psycha siadała, unikałem znajomych, nigdzie nie wychodziłem bo nie chciałem nikogo zarazić. Po roku poszedłem do dermatologa na badanie pod mikroskopem stwierdził że mam świerzba bo widzi kanaliki, może zabrzmi to dziwnie ale naprawde poczułem ulge bo wiedziałem na co mam się leczyć, bo przecież widział te kanaliki to chyba wreszcie wie co mówi, więc znowu dostałem jakieś tabletki i masci, ale też nic i tak minęło prawie 5 lat bez żadnych efektów, ciągłe się drapanie, az porobiły się rany. Dałem sobie jeszcze jedną szanse i poszedłem do dermatologa, starsz kobiecina, wysłuchała mojej całej historii, obejrzała mnie i stwierdziła że nigdy nie miałem świerzba więc przepisała mi witaminę B1 i florę bakteryjnną, powiedziała też że przedemną miał też pacjenta z takimi samymi objawami jak ja. Pomyślałem sobie tyle lat się męczyłem a tu kobiecina daje mi witaminke i ma wszystko być ok,, wyszedłem trochę niezadowolony. Powiedziała jeszcze aby odstawił wszystkie herbatki ziołowe, nie pił wody z cytryną, ale pił dużo czystej wody. Zasosowałem się do jej zaleceń, po tygodniu wszystkie problemy znikły, nie było swędzenia krostek było coraz mniej i znikły całkowicie. Mineło już 3 lata i mam skóre czystą od krost i swędzenia. Dorcia25 była to : witamina B1 w tabletkach, brałem 2 dziennie i flora bakteryjnna np.: Asecurin lub MULTILAC Synbiotyk Probiotyk, są to probiotyki z szczepem żywych kultur bakterii, jest wiele tych nazw tabletek obojętnie jakie kupisz, ( bierze się je też wtedy jak bierzesz jakiś antybiotyk i lekarz zaleca branie tzw osłony na żołądek, to właśnie jest ta flora bakteryjnna), mi to pomogło i może to jeszcze komuś pomoże. Dorcia jeśli masz jakieś pytania do pisz, pozdrawiam

[Dorcia25]

Dzięki za obszerne informacje. Sama mam problem ze świerzbem jakieś 3 miesiące i nie jest to wcale proste w wyleczeniu ponieważ, trzeba wszystko w domu porządnie wyczyścić,zrobić generalne porządki i to co mniej potrzebne wyrzuciłam a resztę wygotowałam a później do wora, wszystkie łóżka i dywany oddałam do czyszczenia.
Nie życzę nikomu, bo zarażeni byli wszyscy w domu. Lekarz przepisał nam Infektoskab i novosabin, ale nie pomogło.Najgorsze było to,że młodsze rodzeństwo tak się drapało,że aż rany im się porobiły. My, dorośli, byliśmy się w stanie jeszcze jakoś powstrzymać, ale dzieciaki drapały się na okrągło.Dopiero jak trafiłam na forum Milo i kupiliśmy afanisep dla całej rodziny to sytuacja diametralnie się odmianiła.Smarujemy się dopiero drugi tydzień,ale ulga jest niesamowita a największa poprawa u dzieciaków.serce mi się krajało jak mój braciszek płakał,bo nie radził sobie ze swiądem.Ja wierzę,że jesteśmy na dobrej drodze,ale tu tyle piszą,że męczą się miesiącami,że psycha siada.
Dzięki,że napisałeś.Myślę,że nic się nie stanie jak dodatkowo zażyjemy wit.B1 i jakieś probiotyki

[kris]

Dorcia25, jak myślałem że mam świerzba też stosowałem afanisep, myśle że wam on pomoże trzymam kciuki, jeszcze polecam ci liście Neem, parzysz jak herbate, ale również możesz tym się smarować, lub dodawać wywar do kąpieli,działają przeciwświądowo można kupić przez internet w Polsce, ja zamawiałem z Indi, i jeszcze jest Wrotycz tez jest super i naprawdę pomaga na świerzba, tak samo parzysz jak herbatę, ja zerwałem jesienią i zrobiłem nalewkę, tylko dzieciom tego nie można podawać ewentualnie smarować oczywiście nie nalewką tylko naparem. . Mówiłaś że dajesz kanapy do czyszczenia, ja prasowałem parownicą lub żelazkiem prasowałem z gorącą parą kanapy fotele, w tej temperaturze wszystko ginie. pozdrawiam

[Dorcia25]

Może źle to napsałam,bo to moi rodzice wszystko czyścili,ale ja we wszystkim pomagałam a ten pomysł z prasowaniem jest dobry i u młodszego rodzeństwa tak zrobię.Zioła na pewno też mogą pomóc.Mama ma już świra,ale teraz jest już na prawdę dobrze.Dlaczego ja wcześniej tego forum nie znalazłam? Nie życze najgorszemu wrogowi tego stresu a wiedza lekarzy to załamka

[Milo54]

kris, mnie się wydaje, że początkowo miałeś jednak świerzb, bo miałeś typowe objawy
,,miałem krostki czerwone i takie bezbarwne na zewnętrznej stronie dłoni między palcami, strasznie swędziały, później przeszło na brzuch, ręce stopy." .

Jak można stwierdzić, że przed pięciu laty nie miałeś świerzbu? Ale dobrze, że jednak znalazłeś się u tej lekarki, bo ci najstarsi lekarze mają najlepszą wiedzę w leczeniu takich problemów. Gdybyś wcześniej do niej trafił to twoje leczenie też by pewnie inaczej wyglądało.
Ostatecznie ja też uważam, że takie długie swędzenie to nie jest świerzb choć od świerzbu się zaczyna....a może rzeczywiście to coś innego i tylko mylone jest ze świerzbem?
Moje ostatnie problemy z ubiegłego roku też trochę przypominały świerzb, bo objawy miałam w pachwinach, na brzuchu i pod piersiami, ale nawet ja nie podejrzewałam świerzbu. Te kropki i nitki, które zauważyłam do złudzenia przypominały nitki z materiału, że już się nawet zastanawiałam czy to nie są naprawdę materiałowe a jednak nigdy wcześniej i nigdy później się nie pojawiły choć chodzę w tych samych ubraniach.

Myślę, że ci, którzy tak długo walczą ze swoimi problemami powinni spróbować wit.B1 i probiotyków. Czasami najprostsze metody są najskuteczniejsze.

Mnie kiedyś na uporczywe swędzenie głowy pomogła zmiana szamponu na taki najprostszy i najtańszy typu pokrzywowy czy z czarną rzepą

[Dorcia25]

Milo u nas nie widzieliśmy żadnych kropek i nitek. Gdzie je nalezy szukać,Patrzyłam przez szkło powiększające i też nic.Nie wiem kiedy przestać sie smarować.U rodzeństwa nie ma już nic,ale u mnie i u mamyjeszcze coś tam wyskoczy.Tak się boję,że jak przerwiemy to wszystko wróci

[Dorcia25]

kris były u ciebie nitki i kropki?

[kris]

witam Dorcia25, nie miałem żadnych kropek ani nitek, a czy swędzi cię dalej, jeśli nie to może być już po świerzbie, pewnie teraz masz podrażnioną skórę i dlatego występują te krostki, od razu one nie znikną musi minąć trochę czasu, pamiętaj aby teraz zmieniać bieliznę i ubrania, najlepiej ją wyprać i tej samej nie używać przez 2 tygodnie, a jeśli chodzi o smarowanie, to możesz teraz to robić tylko na noc, a rano zmyć a na dzień smarować się balsamem, za długo tez nie możesz się smarować afanisepem, bo sobie zniszczysz skórę

[Milo54]

Dorcia25, nie, nigdzie nie musisz szukać. Gdybyś miała kropki i nitki to już byś dawno pisała o tym, nie sposób je przegapić. Napisałam o tych kropkach i nitkach po to aby pokazać jak wiele takich przypadłości ma podobne objawy i obszar występowania a jednak nie jest to świerzb.

Najdłużej smarujcie się 3 tygodnie. Afanisep absolutnie nie niszczy skóry (smarowałam nim nawet powieki) natomiast bardzo często pojawia się alergia na permetrynę. U mnie wystąpiła ona po 2,5 tygodnia smarowanie w postaci kaszkowatego wysypu krostek. Pamiętaj, że po kuracji też będą krosty, po świerzbowe
Novoscabin choć słaby to najczęściej schodzi po nim skóra. Ludzie stosują różne środki , na koniec decydują się na afanisep i jak już zaczyna im schodzić skóra to myślą, że to po afanisepie.
Co do ubrań po kuracji afanisepowej to wręcz przeciwnie, są one doskonałą ochroną przed świerzbem, bo osadził się na nich afanisep, który bardzo łatwo ściera się ze skóry. Właśnie ta kuracja nie wymaga ciągłego pranie i prasowania. Niektóre rzeczy trzeba uprać, bo zwyczajnie higiena tego wymaga, ale np.spodnie możesz nosić dalej jeśli nie widać brudu.
Nie przesadzajcie ze smarowaniem. Jeśli to świerzb a wszystko na to wskazuje to na pewno wyleczycie się po tej kuracji.

[Dorcia25]

Ja się zastrzele.To po co my się tyle męczyłyśmy ze wszystkim.Każdego dnia pranie i prasowanie a tyle rzeczy wyrzuciłyśmy,część tylko lezy w workach a wszystko prawie spadało na mamę,bo ja się uczę.Całe szczęście,że nie mamy tych wstrętnych kropek i nitek,bo już myślałam,że coś przegapiłam.Masz rację Milo przestaniemy się smarować,ale jeszcze trochę zaczekamy,bo to dopiero 3 tydzień.Moja mama kazała podziękować ci za twoją metodę leczenia i ucałować cię co czynię z największą radością,bo naprawdę bardzo nam pomogłaś.Mama nie mogła uwierzyć,że nie musi wszystkiego codziennie prać.Czemu ja wcześniej nie trafiłam na twoje forum.
Kris wszyscy zażywamy wit.B1 i multilac i nie możemy się doczekać końca tej choroby

[Milo54]

Dorcia25, o tym, że przy afanisepie nie trzeba ciągle prać i prasować to ja piszę na pierwszej stronie, ale wystarczy logicznie pomyśleć to samemu wyciągnie się takie wnioski. Tak samo z pościelą w której się śpi. Jak leżysz w łóżku to cały ten afanisep też tam zostaje. Nawet pryskanie wszystkiego jest zbędne, no, ale ja wiem jak się szaleje gdy ma się świerzb, też pryskałam.
Twoje rodzeństwo na pewno nie powinno być już smarowane a ty i twoja mama też nie przedłużajcie, bo nie wiadomo czy krosty, które teraz macie to są świerzbower czy już po świerzbowe

[Milo54]

majka, co u ciebie?

[majka]

Milo,smarowanie przynosi efekty.Głowa juz praktycznie nie swedzi a najgorzej sprawa wygląda pod piersiami.Niemilosiernie swędzi-szczegolnie w nocy i nad ranem. Tak jak pisałaś,posciel raz wypryskalam i dywany i meble.Ubrania od środka też. Gdyby nie te nocne ataki swedzenia.ktore sa nie do opanowania-to w ciagu dnia jest nawet znosnie. Od tego drapania porobily mi sie juz rany pod piersiami. Ale na ciele nie czuje już swędzenia i jest duza ulga.A moze bioeel zastosować pod te piersi.co myślisz Milo?

[Milo54]

majka, bioel powinnaś zastosować wszędzie, bo permetryna najwyraźniej ci nie pomaga, ale jak masz rany to ostrzegam, będzie piekło
Jak wyglądają te twoje krosty, czy przypomina to co na moich zdjęciach w galerii?
Przy tak długiej kuracji nie powinno już być takiego świądu, w ogóle nie powinno go już być.W jaki sposób stwierdzono u ciebie kanały świerzbowe na głowie, na ciele trudno je stwierdzić a na głowie to chyba jeszcze trudniej

[lukkk]

witam ponownie na forum chciałem na wstępie powiedzieć że metoda podana na forum jest skuteczna po niej wyleczyłem się jakieś 1,5 roku temu
tylko znów chyba dostałem to dziadostwo 3 dni temu zaczęły swędzieć mnie nogi na następny głowa , twarz, szyja pupa i dłonie później pojawiły się krostki na ręku a teraz swędzi mnie klatka plecy uda itd ( choć na klatce i twarzy krostek nie za uwarzyłem )nawet uszy tylko nie wiem czy to już na samą myśl czy na prawdę , krostek jakoś dużo nie mam od soboty smaruje się novoskabinem bo nic nie mam na miejscu (praca zagranicą) będę czekał na paczkę z polski jutro za dzwonie do lekarza może mi wypiszę receptę na maść z permentyną.
Diagnozę oczywiście ustaliłem sam bez konsultacji lekarza .
Mam pytanie ponieważ nie mieszkam sam wynajmuje pokój mamy wspólną łazienkę wc i kuchnie pokoje oddzielne chciałem zapytać się o nazwę środku do spryskania pościeli toalety i ciuchów żeby nie brudziło i dawało nieprzyjemnego zapachu wiem że coś takiego jest tylko nie pamiętam nazwy ?
pozdrawiam wszystkich a w szczególności milo54

[lukkk]

mam pytanie czy szyja , głowa i twarz może swędzić bardziej niż reszta ciała ze względu takiego że jest odkryta bo reszta ciała zakryta długie spodnie i bluza?

[Milo54]

lukkk, to przykre, że znów coś cię dopadło. Mnie w ubiegłym roku też i dlatego poczytaj moje posty, może odnajdziesz to samo u siebie.W galerii są moje zdjęcie, też obejrzyj. Posty czytaj od początku forum.
Lekarz przepisze ci Infectoscab, ale ile musisz tego kupić żeby się wyleczyć a jeszcze nie ma gwarancji, że na to co masz pomoże. Najlepiej zamów przez internet w niemieckiej aptece (be recepty) Antiscabiosum25% 200ml., ale ze 3 butelki lub Bioel dermosan na allegro, to jest ta sama substancja. Zobacz co lepiej się opłaca.Uszy i nos w środku też trzeba smarować.
U mnie tym razem to nie był świerzb a afanisep na to nie działał.

Do oprysku ektopar, wszystko jest na pierwszej stronie, ale czy to pomoże? Deskę sedesową możesz przemywać np. Domestosem lub podobnym środkiem do WC, tylko siebie tym nie smaruj, bo tam jest kwas siarkowy

[lukkk]

Czyli co afanisept mi nie pomoże ? Jestem pewny ze to swierzb bo coraz więcej tych krostek dostaje na ciele i twarzy

[Milo54]

lukkk, ja nie twierdzę, że ci nie pomoże tylko, że być może nie pomoże. Twoje objawy nie są typowe więc można podejrzewać, że to coś innego. Popatrz, najpierw ogarnął cię świąd rozprzestrzeniając się na całe ciało a przy świerzbie najpierw pojawiają się krosty, trochę poswędują i dopiero w miarę rozprzestrzeniania się obejmują całe ciało co powoduje nasilenie się świądu. Swędzi cię bardziej w miejscach odkrytych a świerzb kocha ciepło, w chłodnych miejscach nie swędzi, gdy z ciepłego mieszkania wychodzimy na zewnątrz, w okresach chłodnych w ogóle przestaje swędzieć.

U mnie też najpierw były swędzące plamy a dopiero potem trochę pojawiały się krosty, zwłaszcza tam gdzie drapałam. Występowanie plam było identyczne jak przy świerzbie a jednak w 100% nie był to świerzb . Potem pojawiły się czarne niteczki. Były nawroty.

Oczywiście, próbuj smarować permetryną, może akurat pomoże

[lukkk]

witam milo54
sądzę że to właśnie świerzb dziś kupiłem zalvor 5% 2 opakowania i będę czekał na przesyłkę z Polski
powiedz mi raz dziennie jak się posmaruje na noc wystarczy ? i rano do smarować się?
twierdzę że to świerzb bo teraz czuję swędzenie pod kolanami na plecach , brzuchu i krocze pojawiły się krostki w tych miejscach fakt smarowałem novoskabinem 3 dni pamiętam jak pisałaś że na głowie też miałaś
a jeśli nie świerzb to co u Ciebie było ?
pytanie co używać do dezynfekcji wanny prysznica ? musi być coś co niema zapachu i jest bezbarwny i jak z praniem na 60C starczy czy więcej i do suszarki wrzucić na ile minut czy lepiej przeprasować ?
pozdrawiam

[Milo54]

lukkk, nie mam pojęcia co to było w ubiegłym roku. Wiele osób to miało a cechy wspólne to te nitki, długie leczenie i nawracające objawy.Dermatolożka też tego nie rozpoznała.

Chyba w Belgii jesteś?Jasne,że wystarczy raz dziennie a nawet raz na 3 dni, ale wtedy prysznic też raz na 3 dni. Nie ma sensu dezynfekować wannę czy prysznic. Jak umyjesz i spłuczesz wodą to wystarczy. Ektopar jest bez zapachu, wszystko na jego temat (przygotowanie do oprysku) jest na pierwszej stronie, ale ubrania same się zabezpieczą od permetryny, którą będziesz się smarował, łóżko w zasadzie też. To o co warto w twoim przypadku zadbać to deska sedesowa, ale to może być jak już pisałam Domestos. Możesz spryskać rzeczy wspólnie użytkowane jak kanapa. Myślę, że pranie i suszenie w suszarce czy prasowanie wystarczą.

Ja świerzbu na głowie nie miałam, ale kilka razy nasmarowałam głowę afanisepem. Natomiast miałam świerzb na twarzy, afanisep wystarczył. Na głowie to mam prawdopodobnie nużeńca.
Pisz co tam dalej